Bez wątpienia współczesny świat w którym technologia niezwykle szybko rozwija się przynosi wiele dobrego. Telefonia komórkowa pozwala bardzo szybko porozumiewać się miedzy ludźmi, wezwać bezpośrednio z miejsca wypadku pozwala wezwać pomoc do poszkodowanego. Maszyny których przybywa do miejsc pracy sprawia że same czynności stają się prostsze do wykonania. Plusów można by wymieniać nieskończenie wiele. Lecz nie może zabraknąć w ocenie sytuacji kontekstu samego człowieka korzystającego z nowoczesnych urządzeń. Człowiek kształtuje, rozwija a także użytkuje technologię. Natomiast sama technologia też nie pozostaje bez wpływu na człowieka. I tej drugiej zależności chciałbym poświęcić kilka stron . Pragnę wyrazić w niej mój osobisty pogląd. Jaki jest według mnie świat techniki. Jak wpływa on na człowieka. A przede wszystkim jakie niebezpieczeństwa ze sobą niesie.
Jestem skrajnie definitywnie i jednoznacznie przeciwko rozwojowi techniki. Uważam ze niesie ona ze sobą wiele potencjalnych zagrożeń. Sam nie posiadam telewizora. Pozbyłem się go dlatego że, straciłem kontrolę nad jego oglądaniem. Chodził on włączony cały czas. Mimo moich licznych starań nauki roztropnego używania tego wizyjnego dorobku techniki nie nauczyłem się z niego odpowiednio korzystać dlatego że używali go też inni domownicy. Do niedawna byłem przekonany że inni ludzie też mają problem z opanowaniem mądrych sposobów techniki odpowiedniego używania telewizora. Myliłem się jednak. Większa część ludzi jak twierdzą nie mają najmniejszego problemu z właściwym jego używaniem,dlatego że chodzi on cały czas i używa ich. Tracą zaś kontrolę nad używaniem telefonu komórkowego czy internetu. Kiedy mówimy o rozwoju i postępie techniki musimy koniecznie uwzględnić rozwój i postęp człowieka a ludzie w większości nie czują potrzeby rozwoju. Nie potrzebują „modelowania” wnętrza, realizowania swoich możności i nabywania nowych umiejętności odpowiedniego korzystania ze sprzętów. Za to udoskonalają i zmieniają coraz to na lepsze maszyny które posiadają w domu. Nie twierdze że jednostka nie jest w stanie nauczyć się właściwego korzystania z dorobku techniki, może ona tego dokonać chodź sprawa nie jest prosta. Społeczeństwo natomiast nie może ! . A nowe dorobki cywilizacji w rękach nie roztropnego społeczeństwa mogą doprowadzić do katastrofy. To jakby porozdawać noże ludziom psychicznie chorym w zakładzie dla obłąkanych. Możemy być pewni że nie użyją oni tych noży do krojenia chleba. Sam Tadeusz Kaczyński który był bardzo zdolnym człowiekiem o ponad przeciętnej inteligencji, dobrze znał najnowsze technologie oraz sposoby ich działania a nawet metody konstruowania to sam nie potrafił jako skrajny przeciwnik postępu nie potrafił w sposób właściwy z nich korzystać. Dowodzi tego fakt że wykorzystywał co prawda proste technologie ale jednak technologię (mimo że był radykalnym przeciwnikiem korzystania z jakiejkolwiek technologii) do zabijania ludzi. Takim postępowaniem w rezultacie i samemu sobie zaszkodził. W pewnym sensie go rozumiem ( w myśl zasady, rozumieć nie znaczy akceptować). Widział on potencjale zagrożenia i czuł się bezsilny. Użył ostatniej dostępnej metody jaką miał pod ręką aby wyrazić swój sprzeciw. Myślę jednak że ocaleniem dla niego byłoby w ogóle nie czepiać się technologii. Moja przyjaciółka pomimo że ma taką możliwość, nie czepia się polityki (proponowano jej odpowiedzialne i wysokie stanowisko ). Twierdzi że nie podejmie się sprawowania tegoż urzędu dlatego iż widzi że środowisko w które by weszła jest „ brudne ”. Drugi, istotniejszy powód dla którego nie chce ona tego robić jest następujący. Osoba ta twierdzi że, ma swoje słabości. Żyje z bardzo chorą matką, obawia się że w przypływie gorszych chwil oraz kierując się współczuciem dla matki mogła by wziąć łapówkę którą następnie wydała by na leczenie i rehabilitację rodzica. Dlatego woli nie dopuszczać do takich sytuacji. Im krzyż cięższy tym bardziej ciąży na pięta Ahillesa. „ Wole wykonywać pracę fizyczną która da mi i mojej matce skromne utrzymanie. „ mówi !. Ludzie uczciwi i znający siebie (mający świadomość swoich słabości) nie wchodzą w politykę kiedy spostrzegą że jest brudna. Dlatego że albo zachowają uczciwość i będą skazani na ostracyzm a w najlepszym przypadku skazani zostaną na nieustanne szykany w pracy albo, oddadzą swoją uczciwość za pieniądze i staną się „ swoimi ”, „ brudni ” w „ brudnym ” środowisku. Tak jak ten wyrzucony za nieskazitelną uczciwość z Aten. Jakby obniżył on swoje aspiracje do poziomu większości to zapewne i ogół pozwolił by mu tam pozostać. Sokrates też miał możliwość pozostania w Atenach. Wystarczyło tylko aby zaprzestał filozofowania. Czy warto ?. Każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. Ja twierdzę że technologia nie jest dla mas. Jest ona dla jednostek roztropnych. Kiedyś miałem problem z nieśmiałością co przejawiało się w utrudnionym kontakcie z innymi ludźmi. Postanowiłem profesjonalnie popracować nad moją przypadłością. W końcu po roku nauczyłem się obchodzić z moją nieśmiałością i mam dziś dużo więcej odwagi do wchodzenia w relacje z ludźmi niż wczoraj. Ale też dostrzegam że nie mała część ludzi ma obecnie problem z nieśmiałością która pojawiła się u nich między innymi z powodu zbyt intensywnego korzystania z internetu. Zaniechali oni realnych spotkań z ludźmi na rzecz secend live . Dziś i ja korzystam z internetu ale staram się przekładać fora internetowe, gadu-gadu i inne takie na rzecz autentycznego kontaktu z drugim człowiekiem. Znalazłem w żywej relacji coś czego nie da się doświadczyć rozmawiając wirtualnie. Ludzie nie potrafią prawidłowo korzystać z internetu tak jak nie potrafią w sposób właściwy korzystać z wolności i techniki. Czego dowodzi cały ogrom ludzi uzależnionych do masowej sieci. Aktywnie obserwuje i widzę jak technika szybko wkradła w codzienność ludzką. Niepokoi mnie to, chodź mam świadomość że postęp jest nie unikniony. Ludzie masowo tracą pracę dlatego że jedna maszyna może dziś zastąpić nawet kilka set osób. Do obsługi maszyny natomiast potrzebny jest jeden człowiek. Rośnie bezrobocie, ludzie pozbawieni pracy czują się gorsi, nieprzydatni, nieproduktywni, izolują się co w rezultacie zwiększa ryzyko wykluczenia społecznego, uzależnień, bezdomności czy chorób psychicznych. Maszyna staje się bardzie wydajnym „pracownikiem” niż człowiek, dlatego że nie choruję, nie zachodzi w ciążę, nie wymaga przerw w pracy i urlopów oraz nie trzeba jej płacić za wykonywane czynności. Ekspolatacja takiego „pracownika” jest dużo tańsza niż „eksploatacja” człowieka. Nie każdy jest w stanie się przekwalifikować po wielu latach pracy w jednym zawodzie na inny. Nie każdy wyobraża sobie pracę w innym zawodzie.
Następna sprawa to klonowanie ludzi. Istnieje ryzyko że zacznie się uśmiercać klony na narządy dla chorych ludzi. Bo z kąd niby możemy wiedzieć czy klon ma duszę? Żaden naukowiec, żaden ksiądz czy filozof tan nie zajrzy. Nie można zabijać ludzi !. Prawie każdy opowie się za życiem a podziemie aborcyjne istnieje do dziś i prosperuje całkiem nieźle. Nie można zabijać klonów dlatego że mają duszę ! , duszę którą stworzył im człowiek ?. Zabawa w Boga. Może od razu warto go zastąpić „ cyber - bogiem ” którego sobie stworzymy w laboratorium. Podobno maszyna stworzona przez człowieka może stać się inteligentniejsza od samego twórcy. Więc po co maszynie coś mniej inteligentnego od niej samej. Ja nie zgadzam się na produkowanie ludzi, mnożenie dusz i kreowanie nowych wirtualnych bóstw. Protestuje przeciwko takim praktykom!.
Nie przeczę że rozwój społeczeństwa teleinformacyjnego i techniki nie niesie ze sobą korzyści. Jest ich niewątpliwie bardzo dużo i są one bardzo kuszące i atrakcyjne dla ludzkości. Jednak zbyt duże są koszta tych atrakcji. Jakie są konsekwencje korzystania z techniki ?. Górnik jest ubezpieczony od nagłych wypadków kiedy zawali mu się na głowę kawałek ziemi. Osoba obsługująca Rendgen dostaje dość wysokie wynagrodzenie za swoją pracę i ma ograniczony limit przebywania w obrębie promieni X. Natomiast osoba która używa telefonu w swojej pracy nie jest dziś ubezpieczona od negatywnych konsekwencji jego używania. Naukowcy cały czas badają ten problem. Zdania są sporne. Pesymistyczna część badaczy twierdzi że szczególnie ludzie którzy zaczeli korzystać w młodym wieku z „ komórki ” mogą nabawić się nawet po dziesięciu latach jej używania raka mózgu. Mój znajomy pracuje w naprawie sieci telefonicznych i razu pewnego obserwował zachowanie ptaków oblegających anteny komunikacyjne. Ptaki siadały na nich do góry nogami ( jak nietoperze ) i dzióbały nerwowo w antenę, po jakimś czasie część z nich padała martwa na ziemię. Promieniowanie elektromagnetycznie to bardzo silne pole. Jestem przekonany że nie pozostanie ono bez wpływu na organizm ludzki. Ale dziś mało kto o tym myśli. Tak jak nikt nie myśli jakie konsekwencje może nieść ze sobą spożywanie genetycznie modyfikowanej żywności. Bo niby smaczny taki giga ogórek. A skutki jego spożycia mogą wyjść po latach, nawet po dziesięcioleciach. Telepraca może okazać się w przyszłości tele - globalnym kalectwem a jedzenie sztucznie modyfikowanej żywności może doprowadzić do wielu poważnych schorzeń.
Ludzie mając ułatwiony dostęp do mediów przestają czytać książki. Społeczeństwo słowa, mówionego i czytanego przeobraziło się w społeczeństwo wizyjne. Szczególnie młodzi ludzie, chodź nie dotyczy to tylko ich, chłoną wyłącznie obrazy. Konsumują bezkrytycznie wizję, zatracają w ten sposób umiejętność logicznego myślenia i prawidłowego wyciągania wniosków, przytępiając dodatkowo swoją wyobraźnię dlatego że gotowe obrazy mają „podane” przez media. Zwalnia to z obowiązku uaktywniania wewnętrznych procesów zmysłowo- myślowych. Uczy konsumpcji i bez refleksyjności a raczej oducza myślenia własnego i umiejętności właściwego analizowania wytycznych. W mediach mamy dziś „serwowane” gotowe sposoby na życie. W telewizji mówią nam jak mamy się zachowywać. Co mówić. Jak mówić. W jak sposób się ubierać. Jaka filozofie wyznawać. Jakie posiadać wartości. Z kim trzymać a kogo unikać. Więc po co myśleć?. Wcale się nie dziwie że społeczeństwo polskie w większości nie myśli. Ale za to dostało prawo do wyrobu władzy która za ich będzie myślała. A wybrana przez nich władza stara się dziś mieć absolutny wpływ na czwartą władzę którą powinna myśleć za społeczeństwo. I błędne koło się zamyka, styka. I dostaliśmy do rąk własnych historyczny dorobek naszych przodków, wolność i demokrację. Dziś widać opłakane skutki korzystania z tej wolności. Chybionych wyborów ludzi. Niekompetentni na odpowiedzialnych stanowiskach. Uczciwy i ambitni wyrzucani z nadających się dla nich urzędów bo nie chcą, nie godzą się równać do dołu. Zamiast kierować się kompetencją polityka, społeczeństwo kieruje się jego wizerunkiem. Konwenans, pozór, banał czy pieniądz jest dziś w cenie? Mamy wybór!. Jesteśmy wolni. Ale czym jest wolność? O to już nikt nie pyta. Ostatnio nawet słyszałem z mediów o jakiejś absurdalnej wolności do czegoś. Parafrazując słowa Korwina Mikke żyjemy w kraju gdzie dwóch pijaczków z pod budki z piwem ma więcej do powiedzenia niż jeden dobrze wykształcony doktor na uniwersytecie. Obecnie jeszcze nie dorośliśmy do demokracji tak jak, nie dorośliśmy do używania techniki. Nowoczesna technologia w rękach mas jest ja detonator w dłoni dziecka. Detonator w dłoni dziecka jest jak demokracja w rękach polskiego społeczeństwa. Skutki tego już są widocznie. Doświadczyłem ich i ja boleśnie na własnej skórze. Nie raz byłem karany za ambicje i uczciwość. Jest to bardzo przykre kiedy doświadczam kary za czyny pożyteczne i pro- rozwojowe oraz widzę ludzi nagradzanych za czyny które upadlają i szkodzą innym ludziom. A każdy podobno chce być nagradzany?. Każdy lubi być chwalony?. A nagradzanie danego zachowania zachowanie to wzmacnia. Nie jestem przypadkiem odosobnionym. Jestem przekonany że skutki będą o wiele bardziej smutne. Człowieka zorientowanego na odbiór słowa łatwo jest przestawić na przyswajanie obrazów. Natomiast pokierowanie procesem odwróconym w drugą stronę stanowi już duży problem i nie lada wyzwanie wychowawcze. Pomijając już fakt że w ogóle trudno jest zachęcić człowieka do przeczytania książki. A co z robić z osobą zorientowaną na tylko i wyłącznie na obrazy ?
Tadeusz Kaczyński- czy schizotyczy maniak czy mądry rewolucjonista ? Na to pytanie niebywale trudno jest odpowiedzieć. Większa część ludzi buntuje się przeciwko takiemu postępowaniu, przeciwko terroryzowaniu ludzi i używaniu metod agresywnych. Ale czy rozwój techniki nie jest powodowany agresją? . Wiadomo że rozwój większości technologii najbardziej nakręca wojnę. A może to wojna napędza rozwój technologii. Wszystko jedno. Korelują te czynniki między sobą. W okresach wojny, w okresach intensywnych zbrojeń państw rozwój techniki jest zawsze najintensywniejszy. Może Tadeusz Kaczyński odzwierciedlił, pokazał tylko swoim postępowaniem do czego naprawdę ludziom służy rozwój technologii?. Bomby atomowe, jądrowe, biologiczne itp. Technologia między innymi ma w szczególności i oficjalnie wspierać obronę granic państw, a nieoficjalnie i co pokazuje praktyka służy do wszczynania i prowadzenia wojen. Im szybszy postęp tym bliżej, kolejny konflikt zbrojny. Tak uważam!. Jeżeli coś się stworzy to chce się wypróbować jak to coś działa. Każdy wynalazca chce zobaczyć jak działa jego wynalazek. Po co konstruuje się boby atomowe?. Chyba nie do zabijania szkodników na farmie ?.
Wielu ludzi oburza się i protestuje potępiając zachowanie Tadeusza Kaczyńskiego. Tak jak wielu ludzi oburzało się i potępiało zachowanie Artura Szchopenhauera. Ten niemiecki filozof miał w zwyczaju wykupywać w restauracji wszystkie miejsca przy stoliku po to aby nikt obok niego nie siadał. Ot mizantropem był. Mimo iż realnie miejsce pozostawało wolne, było ono opłacane przez filozofa. Z tego też powodu nikt nie mógł z niego skorzystać. Kiedy ktoś podszedł i chciał usiąść Szchopenhauer oznajmiał że miejsce jest zajęte. „Przecież tutaj, nikt nie siedzi !” często oburzał się gość. „Nie siedzi, ale jest zajęte!”, stał twardo przy swoim filozof. Przecież to nieludzkie!. Przecież tak nie wolno!. To jest niegrzeczne!. Burzyli się ludzie i ganili Artura za niemoralne postępowanie. Nie widzieli oni jednak drugiej strony medalu takiego zachowania. Niemiecki myśliciel stosował się tylko do norm które ustaliło społeczeństwo!. Społeczeństwo umówiło się że pieniądz ma być ważniejszy od człowieka. I tylko z tego powodu niemiecki filozof mógł wykupić nie zajmowane miejsce. Jakby w społeczeństwie w którym przyszło mu egzystować człowiek był ważniejszy od srebrnego miedziaka to i Schopenhauer nie miał by prawa wykupić nie zajmowanego krzesła. Bo nawet gdyby chciał tego dokonać właściciel restauracji powiedział by wtedy. „ Proszę Pana!. Nie może Pan wykupić miejsca którego nikt nie zajmuje i z którego nikt nie korzysta dlatego że, właśnie przyszedł głodny człowiek który ma prawo tu usiąść jeżeli tylko to miejsce jest puste !”. Finito! . Ludzie sami umówili się co do takiej normy i w swojej ignorancji atakują bogu ducha winnego filozofa który tylko ją przestrzega, jest społeczny. Ludzie godząc się na rozwój nowoczesnych technologii zgodzili się na wojny a potępiają w swojej ignorancji państwa wszczynające konflikt zbrojny. Dziwne! . Tak jak ten przysłowiowy żyd który dostał pistolet, poszedł na wojnę i strzelał do innych a jednocześnie był wielce zdumiony że do niego strzelają. Dlaczego?!. Przecież on jest doby, ma szlachetny cel. Przecież on tylko walczy o swoją ojczyznę. Dziwne!. Jak dziwię się do dziś pewnej grupie kobiet które spotkałem odbywając szkolenie w Warszawie. Poparły one Aleksandra Kwaśniewskiego na Prezydenta kierując się jego aparycją. Po paru latach sprawowania przez niego urzędu były wielce oburzone i niezadowolone bo, jego rządy są niewłaściwie. „Model nie będzie dobrze rządził Państwem drogie Panie” !. Odpowiedziałem, odwołując się do ich kryteriów oraz sposobu myślenia.
Dużo myśli, dużo słów a gdzie kucharek sześć ....
Odniosę się tylko do wątku Aleksandra Kwaśniewskiego. Mimo niewątpliwych wad charakteru (a któż ich nie ma) to moim zdaniem najlepszy prezydent po 1990 roku.
I jeszcze jedno. Piszesz w swoim poście:
"Tak uważam!. Jeżeli coś się stworzy to chce się wypróbować jak to coś działa. Każdy wynalazca chce zobaczyć jak działa jego wynalazek. Po co konstruuje się boby atomowe?. Chyba nie do zabijania szkodników na farmie ?."
Jeżeli są to Twoje myśli, to dziwią mnie Twoje poglądy odnośnie liberalizacji dostępu do broni
Co do Pana Kwaśniewskiego- hmm..nie będę oceniał czy to był dobry czy zły prezydent, czuję że brak mi ku temu wiedzy i kompetencji, chciałem tylko pokazać sytuację i kryteria wyboru tych Pań, nie miałem w założeniu aby kogokolwiek opiniować personalnie.
Co do broni. To fakt. Może tutaj pozornie zgrzytać. Z jednej strony jestem za liberalizacją przepisów co do posiadania broni a z drugiej jestem przeciwny aby udostępniać nowoczesne technologie masom. Byłem przeciwny do niedawna i liberalizacji przepisów co do posiadania broni ale przekonałem się że warto kiedy dowiedziałem się na jakich zasadach owa broń mogła by zostać udostępniona ludziom. Technologie też, jak najbardziej ale na pewnych warunkach.
Co do atomówki. Można ją użyć właściwie wyłącznie do inwazji
na inne państwo. Nie słyszałem jeszcze aby kraj używał broni atomowej do obrony swoich granic , cały świat wie że kiedy jakiś kraj ją buduje to w wiadomym celu. Natomiast pistolet, może służyć do zabijania i inwazji, to fakt, ale też do własne obrony. Dalej wchodzą przepisy warunkujące jego używanie, znane wnikliwie studiującym poglądy Pana Korwnia Mikkiego.
Wtrącę się trochę. Choć nie chciałbym z tobą uczestniczyć w dyskusji w cztery oczy. Za bardzo dobrze operujesz językiem polskim.
Bomby atomowa zostały stworzone w II wojnie światowej przez amerykanów w celu kontr odpowiedzi na identyczne działania Niemiec. Amerykanie byli szybsi zademonstrowali potęgę. Dzięki temu woja skończyła się trochę szybciej i mniej brutalnie. Choć moja teoria. Obecnie technologię energii jądrowej wykorzystuje się w elektrowniach atomowych, które są najbardziej ekologicznym i ekonomicznych źródłem energii na świecie. Może fuzja ją wyprze to to jeszcze kilka lat pracy.
Obecnie broń atomowa to ostateczna deska ratunku krajów ją posiadających. Gdyby było ona stosowana do celów wojny to po 11 września niedaleko by wyskoczyło kilka grzybów. Obecnie broń atomowa jest ale mało praktyczna.
Tutaj też można się kłócić. Wiele osób chorych, których wyjście z domu wiążę się z wielkim trudem internet pozwala to ominąć. Można utrzymywać kontakty. Lepsze to gadanie na chacie z znajomych niż całkowita samotność w 4 ścianach.
Inne punkt odniesienia to podam swój przykład. Wiele ludzie poznałem przez internet, spotykamy się na zlotach co jakiś czas w wybranym mieście. Uważam ich za naprawdę dobrych znajomych, na których można polegać.
Wiesz gdyby tak każdy myślał jak ty to teraz byśmy rozmawiali przy ognisku ( choć może i przy tym nawet nie) gdzieś na skale z maczugami pod pachą. Postęp techniczny powoduje i dobre i złe skutki. Gdyby nie komputery nie było by więcej miejsc pracy - programiści, serwisanci, konserwatorzy maszyn. Choć jak byś zautomatyzował fabrykę i tak potrzebne jest ludzkie oko, który działa w nietypowych sytuacjach. Komputery pomagają liczyć naukowcom. Dzięki rozszyfrowaniu kodu genetycznego wiele leków wynaleziono, jeszcze więcej leków właśnie jest testowanych. Chciałbyś umierać w wieku 40 lat? Dzięki postępowi możesz dożyć do 80.
Tak więc czekam na rozwój dyskusji.
Tutaj zgodzę się z Cynamonowym, szybki rozwój techniki powoduje zmniejszenie zatrudnienia. Maszyny wykonują pewne czynności dokładniej niż ludzie, nie męczą się przy tym i nie trzeba im płacić pensji.
Za kilkadziesiąt lat zamiast nauczycieli w szkołąch będą uczyć maszyny, podobnie w innych zawodach, automatyzacja jest nieunikniona.
Prawdopodobnie dojdzie też do tego, iż maszyny osiągną taki etap, że będą się same programować i naprawiać, pomoc człowieka będzie w tym wypadku zbędna.
Odnośnie chorób to na wiele nie wynaleziono skutecznego leku i jeszcze długo nie da się ich leczyć, jak również na skutek mutacji powstają nowe wirusy na które nie działają nawet te leki uznane za skuteczne lub niedawno wynalezione.
Jedno jest pewne, dzisiejszy świat oferuje ludziom łatwe i nieskomplikowane zycie, to co było niemożliwe jeszcze 100 lat temu dzisiaj stało się czymś powszechnym bez czego w wielu wypadkach nie można się obejść.
Edytowane. Administracja.
Zgłaszanie wzoru użytkowego pozwala zyskać przewagę na rynku i chronić swój pomysł przed kopiowaniem. Na stronie https://madpat.eu/wynalazki-i-wzory-uzytkowe/ przedstawiono jasne instrukcje i etapy procesu rejestracji, które pomagają wynalazcom przejść przez procedurę krok po kroku. Warto zadbać o formalności już na wczesnym etapie tworzenia projektu.