Ekonomistą nie jestem i nie bardzo się znam na pkb, o emeryturach wiem tyle, że nie warto liczyć na to, że w przyszłosci cos się dostanie ale warto oszczędzać tak aby na starość dodatkowo mieć kasę ze zgromadzonych oszczędnośći, zresztą wielu ludzi dzisiaj nie ma co marzyć o emeryturze gdyż pracują na czarno lub umowy o dzieło więc nikt za nich nie odprowadza składek.
Popieram dostęp do legalnej aborcji, gdyż obowiązujacy zakaz to ściema i tak działa podziemie aborcyjne i tak się usuwa ciąże więc po jaką cholerę zakazywać? Zeby się podlizać kościołowi? Tak robią pis i po i wystarczy.
Popieram legalizację marihuany, gdyż w krajach gdzie jest legalna nie ma zwiększonego na nią popytu.
Popieram legalizację związków homoseksualnych, partnerskich, gdyż na świecie już dawno to zrobiono o tragedia się nie stała żadna. Zresztą to już raczej tylko pisowcy wierzą, ze homoseksualizm to choroba, swiatowa organizacja zdrowia w latach chyba 70 ub wieku skreśliła go z listy chorób psychicznych.
Narzucanie dzieciom lekcji religii w szkołach, już lepiej uczyć je o odpowiedzialnym współżyciu seksualnym o nowoczesnych metodach antykoncepcji, to im się bardziej przyda niż wiedza o Chrystusie z której i tak nie skorzystają.
I-k -wpis przeczytałem ze smutkiem , zażenowaniem i przerażeniem! Bylem nauczycielem i to co piszesz nie mieści się w żadnych podręcznikach i kanonach wychowawczych ! Mam radę: jeżeli masz swoje dzieci /ale tylko swoje/ to wychowuj w tym duchu i na tych zasadach co piszesz i porozmawiamy za kilka lat.
I-k -wpis przeczytałem ze smutkiem , zażenowaniem i przerażeniem! Bylem nauczycielem i to co piszesz nie mieści się w żadnych podręcznikach i kanonach wychowawczych ! Mam radę: jeżeli masz swoje dzieci /ale tylko swoje/ to wychowuj w tym duchu i na tych zasadach co piszesz i porozmawiamy za kilka lat.
Ja też czytam i patrzę ze smutkiem jak młode dziewczyny zachodzą w ciażę z rówieśnikami a póxniej zabijają, porzucają lub te dzieci są im odbierane przez sąd i trafiają do rodzin zastępczych.
Religia nie nauczy dzieciaków rozumu. Teraz mamy takie czasy, ze czy się to komuś podoba czy nie, młodzież szybko dojrzewa i już gminazjalistki uprawiają seks, szkoda tylko, ze nikt im nie doradza przed a nie po, kiedy okazuje się, że dziewczyna jest w ciąży bo zamiast lekcji o sposobach antykoncepcji miała lekcje religii.
Wam tylko najlepiej zamiatać wszystko pod dwyanik i udawać, że jest idealnie. A czasy się zmieniają, to co kiedyś było nie do pomyślenia dzisiaj jest prawie normą. Jak widzę te dzieciaki z gimnazjum co palą trawę i fajki na klombie, piją piwo, leją się po ryjach czasami i te panienki nieletnie co im kolesie publicznie łapy pchają w majtki i pod bluzki i one nic sobie z tego nie robią to aż mi się niedobrze robi. Oni mieli w szkole zajęcia z religii i co? Nauczyli się czegoś?
Człowiek wychowany w poczuciu odpowiedzialnosci nie potrzebuje lekcji religii aby być porządnym, wystarczą mądrzy rodzice którzy nauczą szacunku do innych i odpowiadzialności za własne postępowanie. Tego szkoła ani ksiądz nie nauczą. To nie te czasy.
Moze mi powiesz co jest złego w legalizacji marychy skoro i tak młodzież ją pali i nie ma problemów z jej zdobyciem?
Co jest złego w legalizacji związków partnerskich? Moze obawa przed tym, że nagle więcej będzie gejów niż heterosów? Obawa zupełnie nieuzasadniona i godna ignoranta, gdyż człowiek rodzi się z określoną orientacją seksualną i takie osoby jak geje czy lesbijki zawsze będą mniejszością. Znasz w ogóle jakiegoś geja czy lesbijkę? Osobiście?
Co jest złego w legalizacji aborcji skoro i tak działa podziemie aborcyjne a kobiety których nie stać na zabieg zamiast usunąć mordują lub pozbywają się w inny, gorszy sposób niechcianych i już urodzonych dzieci. To jest dopiero koszmar.
Czego wy się tak boicie? Ze nagle wszyscy będą palić trawę, masowo usuwać ciąże czy stawać się gejami bo religii w szkołach nie będzie?
I co z tego, ze teraz jest jak młodzież i tak coraz gorzej się zachowuje.
Szczerze ! Dziwia mnie tego typu postawy i troche martwia.
Dlaczego dziwia ?
Z koncepcja teledysku mozna bylo dyskutowac, nie zgodzic sie na pomysl (jest to zrozumiale i do zaakceptowania).
Jezeli jednak chodzi o ingerencje obcego panstwa w nasze granice, zostaje sie tylko pogodzic.
Dlaczego martwa ?
Poniewaz ludzie z tego typu postawami- wyuczonej bezradnosci- pojda do urn wyborczych (albo i nie), a w razie powazniejszego kryzysu, pochyla glowy nad wrogiem i zgodza sie na wszystko. Beda to latwe osobowosci do modelowania i gotowe juz mieso armatnie.
Poza tym. Zle mi sie jakos kojarza odwazne reakcje w tematach, ktore niewiele nas kosztuja, natomiast calkowita, bezkrytyczna uleglosc w sprawach waznych.
W tym kontekscie warto zapytac o kierunek w ktorym idzie panstwo.
op. cit.: ''kanony wychowawcze'' - haha, jak mozna wychowaniem nazywac indoktrynację? dlaczego ja nie moge miec innych poglądow od ludzi mieniących sie prawicą, a de facto będących nacjonalistyczno-konserwatywnymi socjalistami?
Dlatego, ze jedynym i słusznym wyznaniem jet wiara katolicka i wychowanie w przestrzeganiu jej zasad a reszta to tylko prowadzi do wypaczeń, zboczeń i szerzenia zła.
Skoro nie można dorównać to pozostaje się pogodzić z marnym losem. Poza tym nikt nie będzie nikogo najezdzal przynajmniej na razie i żadna wojna nam nie grozi o ile do władzy nie dojdzie jedyna i słuszna partia "wielkiego" wodza.
Miało być o polityce (w tym wątku), a zaczynamy o etyce. Z jednej strony nie powinno się tego oddzielać, z drugiej w praktyce służy odwracaniu uwagi mediów i wyborców od bieżących problemów gospodarczych i prawnych.
Żeby "nie odwracać uwagi" skupię się na jednym, chyba najmniej kontrowersyjnym punkcie programu Palikota - legalizacji niektórych narkotyków.
Uważam, że pomysł nie jest nowy bo mamy już legalne narkotyki w postaci alkoholu i tytoniu, na których państwo zarabia olbrzymie kwoty, a społeczeństwo traci kwoty jeszcze większe.
Ale od początku, a raczej od końca. Każdy towar zaspokaja jakieś potrzeby.
Biorąc do ręki skręta chcemy się zrelaksować - zapomnieć o naszej albo czyjejś podłości, poszerzyć horyzonty - bez czytania książek, lepiej się bawić - dostosować się do grypy, zmienić na chwilę swoją osobowość - na obcą.
Za wszystkimi tymi "potrzebami" kryją się problemy których chwilowe znieczulenie, narkotyczna iluzja nie może rozwiązać.
Ja ten postulat odczytuję tak : palcie trawę zamiast pogadać z drugimi człowiekiem o problemie, narkotyzujcie się zamiast zwrócić się o poradę do lekarza, psychologa, terapeuty, grupy wsparcia, księdza. Znieczulajcie się łatwiej wam będzie przyjąć do wiadomości, że nie zmienicie świata sprzedanego przez polityków ponadnarodowym korporacjom :(
Idąc dalej dochodzimy do pytania - a czemuż to czujemy się że sobą (samym) tak źle, że musimy sięgać po chemiczne ulepszacze. Pierwsze skojarzenie to takie, że jesteśmy gorsi w swetrze materialnej niż (wszyscy) inni w naszej grupie. Nie mamy domu, samochodu, ubrania, butów, Iphona - takiego jak mają wszyscy (na reklamach). Problem może leżeć tez w sferze emocjonalnej - wszyscy są sprytni, cool, mają "pałera", a ja odstaję. Nie pomagają w samoakceptacji, wydumane standardy jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny - wszystkie już mają implant, a jak po drugiej ciąży nie ;)
Głosi się absolutną tolerancję dla różnych fanaberii innych, a z drugiej strony mamy być absolutnie podobni jeśli chodzi o nasz styl życia. Człowiek pozbawiony kręgosłupa wartości, jest jak kosmonauta w stanie nieważkości. Wszystko może, góra i dół nie mają żadnego znaczenia, a jednocześnie nie mając punktu podparcia jest bardziej bezradny od dziecka (I zasada dynamiki).
Upowszechnienie narkotyków to bardzo chytry plan, albo totalna durnota.
Po co nam narkotyki jeśli na dłuższą metę nie rozwiązują problemów. Jeśli są potrzebne to raczej dla utrzymania status-kwo i redukcji skutków wyścigu szczurów. Pomysł nie jest nowy, dla kogoś kto czytał Kongres futurologiczny S.Lema (1971). NIE PALĘ WIĘC MYŚLĘ, MYŚLĘ WIĘC JESTEM B)
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Nie dorabiajmy ideologii do palenia trawy bo dzieciaki z gimnazjum i starsze które są głownymi konsumentami marychy raczej nie zastanawiają się nad głębszymi motywami palenia tylko palą dlatego, ze ich rówieśnicy tez tak robią i ogólnie jest taka moda, ze się pali, pije i jest fajnie. Nad konsekwencjami też nikt się nie zastanawia bo i po co?
Ksiądz ani inne instytucje nie pomogą rozwiązać problemów z narkotykami czy alkoholem. Chodzi o to, że jak się samemu nie chce skończyć z uzywkami to żadne odwyki, terapie u psychologów, lekarzy, księży itp nie spełnią swojego zadania.
Zapytaj młodego człowieka dlaczegp pije czy pali to ci powie, ze mu się to podoba i będzie tak robił bo wg niego tak jest fajnie.
Znam osoby które pomimo tego iż zostały wychowane w wierze katolickiej stoczyły się na dno pijąc i ćpając więc nie pisz mi, że wiara zastępuje wychowanie.
Oczywiście zawsze powtarzam, że warto uczyć dzieci szacunku, odpowiedzialności itp. ale też rodzic nie wie czy pomimo starań dziecko nie sięgnie po używki jak dorośnie. I to nie dotyczy tylko patologii bo w rodzinach patologicznych skłonności i brak wychowania prowadzą do powielania zachowań rodziców.
Czy zastanawiałes się dlaczego dzieci z rodzin gdzie istnieje problem alkoholowy same w dorosłym zyciu również wpadają w pułapkę choroby alkoholowej? A i dzieci "trzymane krótko" kiedy wyrwą się z domu potrafią również nieźle się zabawiać.
Uważam, ze zakazami niewiele się zdziała a jedynie popchnie ludzi do ich łamania, bo to co zakazane smakuje najlepiej.
Holandia zalegalizowała marihuanę i jakoś nie odnotowano wzrostu jej spożycia.
W krajach gdzie aborcja jest legalna nie ma drastycznego wzrostu zabiegów przerywania ciąży. U nas wystarczyłby nacisk na edukację z zakresu antykocepcji ale nie watykańskiej ruletki ale rzetelna wiedza od npr przez środki mechaniczne aż do hormonalnych niech kazdy wybierze coś dla siebie no ale kościół się sprzeciwia, bo przeciez tylko naturalne metody są dobre a reszta nie.
Moze tak pozostawić ludziom wybór czy chcą palić trawę czy chcą się zabiezpieczać czy chcą żyć w związkach partnerskich czy nie a nie narzucać chore prawo które i tak nie jest przestrzegane.
Najlepiej zakazać wszystkiego, narzucić jedyną i słuszną religię i światopogląd i wtedy będzie ok.
Rosjanie są lepsi od nas w robieniu polityki jak powtarzał pewien profesor,ekspert od spraw wschodnich i tak było zawsze i tak będzie obojętnie kto będzie tym krajem rządził. Wypadałoby się z tym pogodzić w końcu zeby po raz kolejny nie być zaskoczonym.
Twoja wypowiedź jest kolejnym przykładem na to że nasi odwieczni bolsze-bracia są najlepsi w robieniu..... propagandy.
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Wyniki najnowszego sondażu (w Rybniku) .
PiS 28,5%
PO 18,0%
PSL 8,4%
UPR 7,9%
Lewica 2,8 %
Ciekawe jak to teraz uzasadnią dziennikarze "fachowcy" od wszystkiego. Z drugiej strony to właśnie oni wygrali te wybory ...
Dla 89% wyborców jest wszystko jedno kto nimi rządzi, ze wskazaniem na niemieckich właścicieli (mediów) - autonomia śląska (polak ?) Polok 13% ! To są "te" czasy l_k i jeszcze długo będą.
Pisałem o "kręgosłupie moralnym" a nie koniecznie o religii. Jak ktoś ma lepszy pomysł niż testowany przez 2000 lat to niech zrobi z tego program polityczny i startuje wyborach z otwarta przyłbicą.
Przypominam, że nie tak dawno zostały przetestowane systemy alternatywne - faszyzm i komunizm - moim zdaniem nie nadają się do powszechnego użycia nawet z dopalaczami. Nastąpiła poważna "redukcja" populacji.
Aktualnie wdrażany jest kolejny rodzaj moralności "konsumpcjonizm" - przynajmniej w naszej części świata prowadzi również do szybkiej redukcji populacji.
Prohibicja nie jest rozwiązaniem problemów społecznych i ludzkich, ale jakoś nie słychać propozycji odwrotnych, powiedzmy sprzedaży w marketach urządzeń do domowej produkcji etanolu (bardzo prosta konstrukcja wersja made in China równowartość 3 flaszek), w celu taniego i nieograniczonego spożycia. Jeśli dostępność narkotyków nie zwiększa spożycia, to dostępność bimbru tez nie zwiększy spożycia. Nie słyszałem żeby jakiś polityk albo lewacki działacz, twierdził że picie alkoholu bez akcyzy było modne, niewinne i decydowało poziomie swobód obywatelskich. w ogóle się tak nie mówi o alkoholu :)
Jasne, że religia lub ideologia nie zastąpią wychowania w pełnej rodzinie, przez mądrych pedagogów, społeczeństwo obywatelskie - są tworzone ku temu warunki lub nie. Ideologia konsumpcjonizmu nie daje jednak ku temu warunków, co widać i słychać. Ideologia konsumpcjonizmu po prostu nie jest w stanie zastąpić religii, a hasła i slogany nie zastąpią programu wyborczego.
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Robot,to wypowiedź ale fachowca, skoro ty uważasz się za lepszego od profesora bo przeczytałeś parę książek to juz twoja sprawa. Prawda jest taka, że ruscy zawsze nas robili w konia i zawsze lepiej na tym wychodzili. Może czas zacząc uczyć się na błędach i docenić przeciwnika?
Paluch, wydaje mi sie, ze większość społeczeństwa ma jednak dosyć Smoleńska i tych bzdur o zamachu a wojna z ruskimi która może wybuchnąć po tym jak pis wygrałby wybory, co jest oczywiście niemożliwe bo w Polsce są jeszcze mądrzy ludzie i nie pozwolą na to aby banda wariatów doszła do władzy, dlatego ta ewentualna wojna smoleńska raczej nie byłaby czymś pożądanym dlatego pis juz władzy nie dostanie no chyba, ze prezes odejdzie na zasłużoną emeryturę.
Zakazując też się niczego nie osiągnie, przynajmniej nie w takim stopniu jak się tego każdy spodziewa.
Zamiast zakazywać lepiej uświadamiać, edukować, wychowywać i mieć nadzieję, że taka młoda osoba zrozumie sens tej edukacji. Tymczasem odnosi się wrażenie, że politycy wolą czegoś zabronić tak aby inni byli zadowoleni, w tym wypadku tej nieszczęsnej aborcji, przecież tu nie chodzi o to czy zarodek jest człowiekiem i posiada duszę ale o to żeby kościół był zadowolony. I tak jest z wieloma rzeczami, zabraniamy, zakazujemy i mamy czyste sumienie.
Szkodliwosc marihuany porownywac, ze szkodliwoscia... herbaty ?! Argument chocby z jednego, podstawowego poziomu opaczny. Herbata nie zmienia swiadomosci.
Wnioski samodzielnie wysnute ( latwo zauwazyc, ze poparte wiedza i doswiadczeniem ) przeciwstawiac artykulami, z Wyborczej ?! To jakby komus wate w usta wlozyc. :o
L_k, staraj się nie wmawiać mi co myślę, uważam i czytam.
większość społeczeństwa ma jednak dosyć Smoleńska i tych bzdur
Śmierć urzędującego prezydenta i wielu innych osób na stanowiskach krytycznie ważnych dla funkcjonowania państwa, w okolicznościach co najmniej niewyjaśnionych, to "bzdura"?
Bzdura to sposób przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie i polityki zagranicznej (jej brak?) odnośnie tego zdarzenia.
Wydaje mi się że jednak spora część społeczeństwa, a przynajmniej te kilka osób które znam i z którymi rozmawiam na te tematy, nie ma dość i wymaga czegoś innego niż zapewnienie "wody w kranie" przez umiłowanego przywódcę .
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Cytowanie wyborczej w tej sprawie to jak cytowanie trybuny w temacie stanu wojennego...No ale dobra, trzeba poznać WSZYSTKIE punkty widzenia, nieprawdaż?...
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Tragedia, wy naprawdę wierzycie w te bajki o zamachu?
Może i tak jest łatwiej szukać winnych kiedy się wierzy w niestworzone historie wymyślane przez polityków widzących w tym jakiś cel niż osobom które w przeciwieństwie do nich są jakimiś tam fachowcami w danej dziedzinie. Wątpię aby Macierewicz i reszta polityków byli biegłymi w dziedzinie badania wypadków lotniczych.
Moze tak teraz każdą katastrofę lotniczą na świecie trzeba kwalifikować jako zamach a szczególnie te do których dochodzi na terytorium Rosji?
Mnie wystarczą opinie fachowców a w sensacje to niech sobie wierzą ci, co je lubią i bez nich żyć nie mogą.
Aha, zapomniałem, ze jedyną prawdę głosi telewizja Trwam, radio Maryja i Prezes, reszta mediów jest zmanipulowana przez rządzących oraz wrogie siły europy zachodniej, zwłaszcza niemieckie.
Słyszeliście legendę o królu Midasie - marzył żeby czegokolwiek dotknie zamieniło się w złoto. Gdy jego życzenie się spełniło o mało nie umarł z głodu, bo żywność też zamieniała się w złoto.
Nasz król Midas znany też jako Donald Tusk wymarzył sobie, żeby cokolwiek się powie Plakom oni w to uwierzyli.
Powiedział że będzie cud i druga Irlandia i choć to wydaje się bajką ludzie rzeczywiście w to uwierzyli powierzając mu władzę.
Powiedział, że nic nie może zrobić bo przeszkadza mu prezydent Lech Kaczyński (żywy) i ludzie w to uwierzyli.
Powiedział, że w krajach gdzie zarabia się kilka razy więcej niż u nas jest kryzys, natomiast tutaj jest zielona wyspa. I choć widać było że to tylko zagrywka przedwyborcza i usprawiedliwienie zachowawczych rządów - ludzie mu uwierzyli !
Stała się jednak rzecz dziwna. Na arenie wyborczej pojawił się Janusz Palikot. Powiedział, że jak pstryknie dwa razy to zalegalizuje różne rzeczy i zniknie Kościół i ... będzie dużo lepiej w kraju. Nikt nie rozumiał, co ma piernik do wiatraka, ale wyobraźcie sobie - ludzie mu uwierzyli. Zafrasowała się twarz Donalda - powiedział ach ten podstępny Palikot wykradł mi mój cudowny eliksir, w końcu był jakiś czas w jednym obozie. Nie było nigdy żadnego eliksiru, ale gdy to powiedział - uwierzył sam sobie.
Trzeba przyznać, że był dzieckiem szczęścia, mówił co popadło, gestykulował żywiołowo, po czym znikał na długie tygodnie - a ludzie mu dalej wierzyli.
Wierzyli gdy mówił, że jest mu przykro po śmierci opluwanego prezydenta Kaczyńskiego, gdy twierdził że Rosjanie przeprowadzą uczciwe śledztwo po katastrofie, że nasze stosunki z wielkim bratem są nareszcie partnerskie i uczciwe.
Ludzie wierzyli w każde słowo jego ministrów i kolegów, prasy, telewizji i to we wszystkich europejskich językach.
Wiosną 2012 Jarosław Kaczyński powiedział, że w Smoleńsku był zamach, a winny był Donald i kilkaset innych losowo wskazanych osób.
I LUDZIE MU UWIERZYLI !!
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Czas pokaże. Może już niedługo, kto ich tam wie, jeden enkawudzista będzie chciał wykolegować drugiego enkawudzistę. Wyciągnie kwity z kwietnia 2010 narobi bałaganu i rykoszetem zdemoluje scenę polityczną u nas. Pożywiom, uwidim...
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Robot- prawdam ! Wyrazilem tylko moje...zdumienie, nie sprzeciw. Jednak wolalbym, aby, jak ktos cytuje Wyborcza, napisal; mam podobne poglady, jak Adam Michnik. Wtedy jest jasne.
Z calym szacunkiem l_k, ale twoje wypowiedzi przypominaja bardziej brukowe slogany, niż wlasne zdanie, refleksje i wnioski.
Wracajac do zamachu. A kto pisal tutaj, ze wierzy, ze to był zamach ? Sam postawiles pytanie- teze, i antyteze i zaczales polemike.
Wyjmij wate z uszu, i wloz ja sobie do ust.
Chcesz poznac moje zdanie ( oraz innych ), czy wybierasz dalej rozmowe z samym soba ?
Nie wierze, ze to był zamach, bo to nie jest kwestia wiary. Tutaj potrzebne są fakty i zdrowy rozsadek. Dla mnie jest jasne, ze jeżeli po 2 latach Rzad RP nie był w stanie sprowadzic wraku samolotu z kraju sasiada, to dzis mozemy wiedziec o wypadku, ktora mial miejsce na obcej ziemi bardzo niewiele. Media wciąż podaja rozne, często sprzeczne ze soba informacje, robiac szum informacyjny. Natomiast uwazam, ze obecna wladza zbyt malo się stara, aby wyjasnic cale wydarzenie. Uwazam tez, ze rzetelne wyjasnienie calej spawy, jest sprawa honoru majestatu Rzeczpospolitej Polskiej. I tutaj Rzad dla mnie lezy. Na wnioski jest więc jeszcze dużo, duzo za wczesnie dla szarego obywatela, który wie tyle, ile podaly media. Sprawa jest zbyt powazna, i podobnie jak z prawda o II Wojnie Swiatowej, Katyniu, czy smierci Generala Wladyslawa Sikorskiego, prawde odsloni dopiero historia. Najlepsza nauczycielka. Na ten czas, twierdzenie, ze to był zamach, jest takim samym szalenstwem, jak twierdzenie, ze to nie był zamach.
Wracajac do Jaroslawa Kaczynskiego. Ja także pamietam troche historii, może nie tak zamierzchlej, jednak wystarczajaco, aby widziec pelniejszy obraz tego czlowieka. Pamietam jego poglady i program wyborczy, jeszcze za PC. W większości go zachowal. Zachowalem tez szacunek dla tego czlowieka (podobnie jak dla Marszala Niesiolowskiego, mimo jego wspolczesnie paskudnego jezyka) za jego dzialalnosc w podziemiu, i nie mam oporow aby skapic obydwu panom slowa- partiota. Kaczynski często potrafil tez jawic się jako rzeczowy interlokutor, który mial respekt dla przeciwnikow politycznych, cechowal się duza inteligencja, erudycja, kultura wypowiedzi a nawet poczuciem humoru.
Teraz mamy piar, spin doktorow, telewizyjne szola z gwizdami i oklaskami, popyt na brukowce zywiace się zyciem osobistym politykow, ich dziecmi, rodzicami, dziadkami, zwierzetami. Mediami krytykujacymi, nie program wyborczy, ale sposob podawania i calowania dloni, czesania, ubioru,sposobu mowienia, zapachu uzywanej wody toaletowej etc. Mamy budowanie pustego wizerunku. Mamy bycie modnym, cool, na topie. Bardziej licza się wrazenia niż tresci i sens wypowiedzi. Wyglad i prezencja niż rzeczowosc i inteligencja i temu podobne i temu pochodne.
Moim zdaniem Jaroskal Kaczynski nie był przygotowany na tak drastyczna zmiane prowadzenia polityki, jaka nastapila po latach 80-tych. Zaskoczylo go to. Odpierajac wszystkie ataki, stal się podobny temu, z czym walczyl. Niejako zaczal bardziej lub mniej swiadomie, spelniac oczekiwania mediow, gdyz zobaczyl, ze nie wygra z ciaglym przypinaniem mu metek oszoloma, wariata, paranoika, pieniacza itp. Starsi ludzie, którzy troche dluzej znaja polityke, nawet niekoniecznie lubiacy Kaczynskiego, nie dadza się na to zlapac, ale mlodzi szybko. Do tego smierc brata, tragedia z która się do dzisiaj nie pogodzil ( i trudno się dziwic) przeniosl na plaszczyzne polityczna. Wykluczenie z parti Ziobry, Kurskiego, Cymanskiego i innych to są tego skutki, i jak to trafnie zauwazyla Jadwiga Staniskisz, polityczny strzal w stope. Dalej, gdyby Tusk bardziej staral się wyjasnic tragedie, zostawilby Kaczynskiemu i obywatelom mniejsze pole do niepokoju i wyobrazen. Kolejna sprawa to jego irytacja, dwa lata to jednak zbyt malo dla kazdej partii, aby cos zrobic, i przekonac spoleczenstwo do swojego wyborczego programu ( jego mala kadencja byla tak dawno, ze to już prawie dekada), Tusk obecnie jest przy wladzy szosty czy siodmy rok, natomiast gazety ( i forumowicze ) ciagle pisza o zlym Kaczynskim.
Korwin Mikke nazwal Kaczynskiego doskonalym strategiem. Prezydent Aleksander Kwasniewski okreslil go wybitnym politykiem. Przeciwnicy polityczni, ale mają pelniejszy obraz, bo są, bo byli blizej, blizej niż widz ekranu. No i dluzej, niż obecne pokolenie 20, 30 latkow.
Na dowod tego co napisalem zamieszczam link, z arhiwalnego wywiadu, warto obejrzec chociazby pod katem kultury prowadzonej dyskusji, szacunku, jaki był jeszcze wtedy pomiedzy politykami. Jednak dla takiej rozmowy, obydwie strony muszą zachowac zasady, jezeli jedna je lamie, druga może albo atakowac, albo się poddac, w mysl przekonania; najslabszy rzadzi.
Panie z Cynamonu- dobrze pan piszesz o Jarosławie Kaczyńskim w czasie przeszłym że był jakimś tam człowiekiem, ale nawet Wałęsa- kolega z tamtych czasów go nie szanuje. Był jakimś tam człowiekiem w przeszłości; obecnie to wrak człowieka niewiele mający kontakt z rzeczywistością; jak schizofrenik powtarzający teorię spiskową iż "oni" zrobili zamach.
Jeżeli wszyscy są równi wobec prawa to niech prokuratura bada przez dwa lata z równą skrupulatnością wypadek samochodowy mojej siostry.
kato-prawica trzymająca władzę na forum. to taka jakby sekretna loża masońska, która ma wpływ na cenzurowanie wypowiedzi niewygodnych dla "kołtuńskiej" społeczności forum i banowanie niepokornych użytkowników. ;)
a tak na poważnie, smutne jest to, że każde pierdnięcie w rosji powoduje huragan na polskiej scenie politycznej. poza tym, l_k to nie jest kwestia tego, czy ktoś jest zwolennikiem wersji o zamachu (a doprawdy, nie wierzę, że jest tu dużo takich). chodzi o to, że rząd i media forsują obraz "katolickich oszołomów" a sami nie robią praktycznie nic, żeby sprawę katastrofy publicznie wyjaśnić. zwykła rozgrywka polityczna mająca na celu jeszcze większe spolaryzowanie społeczeństwa.
Co tu wyjaśniać skoro Prezes i Antonio wierzą, że zamach był i nawet ktoś przeżył katastrofę? Czy uważasz, ze jakiekolwiek wyjaśnienia coś zmienią? Owszem, gdyby były zgodne z oczekiwaniami to moze jeszcze ale inne nie będą brane pod uwagę. Reszta też słucha tych bzdur i wierzy.
Też uważam, ze to smutne, że tańczymy tak jak nam ruscy zagrają ale w pewnym sensie jesteśmy od nich "uzależnieni" poza tym to oni są nadal potęgą a nie my.
Mnie osobiscie malo interesuje wiara obu panow.
Uwazan, ze sprawa wiary jest tutaj niepotrzebne poruszana.
Z jednej strony mamy bierny rzad, a z drugiej protestujacy tlum. Biernosc jednych nakreca aktywnosc drugich.
Oddanie sledztwa rosjanom, gdy na ich ziemi rozbil sie nasz samolot bylo bledem! Trudno aby sledztwo bylo prowadzone obiektywne we wlasnej sprawie.
Jezeli chodzi o moje zdanie. Zgubilem sie. Sledzilem dlugo postepy w sledztwie, do czasu az media zbombardowaly mnie tak ogromna iloscia czesto sprzecznych hipotez i informacji, ze skutecznie spraly mi mozg.
Uwazan, ze kiedy sledztwo zostalo oddane stronie na samym poczatku, spalilismy szanse na wyjasnienie przyczyn. Trzeba bylo sie za to zabrac na powaznie zaraz po katastrofie. Byl to jedyny stosowny moment i najlepszy czas, ktory zostal zmarnowany przez Tuska i PO.
Jest jeszcze jeden dla mnie ciekawy watek. Kiedy rozbil sie samolot, Putin wyrazil wspolczucie i zobowiazal sie otworzyc archiwa udostepniajace stronie polskiej dostep do dokumentow o Katyniu. Z drugiej strony przejal sledztwo smolenskie i zakazal oddania stronie polskiej wraku tupolewa ( o ktory zreszta rzad polski dlugo nie zabiegal) dopiero po naciskach.
Czy byly tam zaniedbania, czy zamach, tego nie wiem. Ale moze moje wnuki sie dowiedza, kiedy znowu cos sie stanie polakom na rosyjskiej ziemi i przyszly przywodca w ramach pojednania udostepni stronie polskiej wszystkie dokumenty na temat katastrofy smolenskiej.
Teraz juz tylko pokladam, moze nie wiare, a jedynie plonna nadzieje ze do tego dojdzie.
Chyba są takie międzynarodowe przepisy, ze śledztwo prowadzi kraj na którego terytorium dochodzi do katastrofy, więc nie może być mowy o jakimś dobrowolnym "oddawaniu".
O tym mówi art. 26 konwencji chicagowskiej:
"W razie wypadku, którego doznał statek powietrzny jednego Umawiającego się Państwa na
terytorium innego Umawiającego się Państwa i który pociągnął za sobą śmierć lub poważne obrażenia
albo wskazuje na istnienie poważnych usterek technicznych na statku powietrznym lub w udogodnieniach
dla żeglugi powietrznej, Państwo, na którego terytorium wypadek nastąpił, wdroży dochodzenie co do
okoliczności wypadku, stosując się, jak dalece jego własne ustawy na to pozwalają, do zasad
postępowania zaleconych przez Organizację Miedzynarodowego Lotnictwa Cywilnego. Państwu, w
którym statek powietrzny jest zarejestrowany, powinno się umożliwić wyznaczenie obserwatorów, którzy
byliby obecni przy dochodzeniu; Państwo prowadzące dochodzenie poda do wiadomości temu drugiemu
Państwu sprawozdanie i wnioski w danej sprawie."
Podpuścił Muchę a ta dała się nabrać. Tak czy inaczej kobieta nie ma pojęcia o sporcie i trudno się dziwić żeby miała skoro od paru miesięcy się tym zajmuje. Pewnie za jakiś czas wyleci z ministerstwa szkoda tylko, ze marnuje się czas i pieniądze na ludzi którzy nie są fachowcami w danej dziedzinie.
Nie chciałem cię witać "brutalnie" na tym forum, ale piszesz bulwersujące rzeczy.
Zakładam, że jesteś obywatelem polskim i wiesz, że 2 lata temu na terenie obcego państwa w dotychczas nie do końca wyjaśnionych okolicznościach zgina nasz prezydent i blisko setka obywateli polskich.
Leciał do miejsca gdzie miał uczcić śmierć ponad 20 tys. obywateli polskich, których zamordowanie już 70 lat nie może się doczekać osądzenia. Ja pamiętam czasy kiedy o Katyniu nawet mówić nie można było, a nauczyciele za wspomnienie z obywatelskiego obowiązku takiego tematu wylatywali z pracy.
Jeśli chcesz pogadać o nieprawidłowościach w zbadaniu wspomnianego wypadku samochodowego to serdecznie zapraszam do innego wątku. Jeśli przykładasz równa miarę do nawet najbardziej tragicznego wypadku drogowego i śmierci przywódcy państwa wraz z eitą władz cywilnych i wojskowych, to przepraszam ale muszę użyć twojego określenia - jesteś "wrakiem" obywatela.
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
L_k- starales sie niedawno imutowac Robotowi, ze przeczytal dwie ksiazki i sie madrzy, wiec powiem w sposob przewrotny, jednoczesnie dostarczajac stosownych, merytorycznych tez i konkluzji.
Nie jestem ekspertem do interpretacji przepisow konwencji chicagowskiej. Nie jestem takze prawnikiem wiec zostawie to jednak ludziom kompetentnym.
A skoro ty uwazasz sie za lepszego od profesorow bo przeczytales sobie kilka konwencji. Jezeli uwazasz sie za znawce, to twoja sprawa. ;)
Juz na powaznie.
Natomiast z innych zrodel wiem, ze konwencja chokagowska to nie jest "swieta krowa", istnieja inne dokumenty, ustawy i przepisy na ktore mozna bylo sie powolac po to, aby maksymalnie wlaczyc strone polska do uczestnictwa w calym sledztwie. Istniala takze mozliwosc powolania przez rzad polski komisji europejskiej do zbadania calej sprawy. Tymczasem Tusk olal wrak samolotu, czarne skrzynki etc. Nie mamy takze pewnosci, czy przekazano nam komplet zdjec, protokolow z ogledzin miejsca tragedii. Ciala w trumnach okazaly sie nagie, pomieszane, mimo ze rosjanie zapewniali, ze wszystko zostalo przygotowane godnie.
Watpliwosci jest wiecej niz odpowiedzi dlatego ze maksymalnie nas nie bylo przy tym sledztwie a rzad idealnie sie do tego przyczynil swoja biernoscia!
A dlaczego tak latwo rzad polski przekazal sledztwo stronie rosyjskiej ?
Tak wielkie zaufanie zbudowalismy do Rosji, czy historia uczy nas, abysmy byli ostrozni ?
Znam juz troche juz taktyke Tuska. Jest dosyc prosta. Wczesniej staral sie jakos odpowiadac na trudne pytania, ale zbyt sie kompromitowal i gdy zorietowal sie, ze slupki mu zaczely leciec zaczal unikac mediow
A co teraz... teraz tez milczal ! Wykalkulowal jak prawdziwy piarowiec. Lepiej nic nie mowic nic niz gadac glupoty. Z tym akurat sie zgadzam, (np. w twoim przypadku L_k) ale nie w sytuacji premiera kraju oraz waznych i trudnych dla polakow pytan.
nie wiem czy wyjaśnienia coś zmienią, jak ktoś jest kumaty to raczej poradzi sobie z filtrowaniem treści, które się sączą z "obu stron barykady". mimo, że mi też masy ludzkie kojarzą ze stadem baranów, to staram się wychodzić ponad to i nie generalizować: "ci od macierewicza to sekta" czy "ci od tuska to lemingi". bo i po co? warto się zastanowić czemu to tak naprawdę służy.
no i fakt, kacapy mają trochę większy kraj niż nasz, ale to jeszcze o niczym nie przesądza ;)
a Pzc, stosuje nie do końca zrozumiałe przeze mnie wycieczki osobiste.
Mnie jako przeciętnemu dresowi wydaje się, ze przyjmując międzynarodowe przepisy odnośnie czegoś tam trzeba się do nich później stosować a nie tworzyć własne czy jakies odstepstwa.O ile pamiętam usa odmówiły dochodzenia w tej sprawie powołując się na konwencję chicagowska.
Dla mnie osoba która wygaduje bzdury tak jak Macierewicz ostatnio o osobach które rzekomo przeżyły nie mając na to żadnych dowodów raczej nie jest wiarygodna obojętnie do jakiej partii przynależy.
Oddzielnie nalezy sadzic uchybienia CBA , Kaminskiego, a oddzielnie sprawe korupcji Sawickiej.
Sama sprawa w swojej istocie jest prosta; miala mozliwosc, wziela kase, wiedziala ze nielegalne, dala sie zlapac, sad udowodnil, idzie siedziec.
Kierujac sie obecnymi standardami, sady powinny zawieszac sprawy np. o zabojstwa czy pedofilie gdyz; poimo, ze czyn zostal udowodniony i ze mozemy wskazac ofiare przestepstwa, to detektywi dopuscili sie nieprawidlowosci.
W swietle obecnych procederu sadowych z Sawicka, sady powinny mordercow i pedofili wypuszczac na wolnosc. A przynajmniej oni sami maja szanse sie o to starac poprzez zatrudnienie dobrego adwokata, ktory udowodni, ze (pomimo ich bezdyskusyjnie dokonanego czynu) sledztwo w ich sprawie zostalo prowadzone jednak nielegalnie, co jest rownoznaczne z anulowaniem wyroku, uniewinnieniem.
Wyrok w sprawie Sawickiej, a raczej jego brak, traktuje jako polityczny.
Jes to takze dawanie przez sady legitymizacji na korupcje.
Ekonomistą nie jestem i nie bardzo się znam na pkb, o emeryturach wiem tyle, że nie warto liczyć na to, że w przyszłosci cos się dostanie ale warto oszczędzać tak aby na starość dodatkowo mieć kasę ze zgromadzonych oszczędnośći, zresztą wielu ludzi dzisiaj nie ma co marzyć o emeryturze gdyż pracują na czarno lub umowy o dzieło więc nikt za nich nie odprowadza składek.
Popieram dostęp do legalnej aborcji, gdyż obowiązujacy zakaz to ściema i tak działa podziemie aborcyjne i tak się usuwa ciąże więc po jaką cholerę zakazywać? Zeby się podlizać kościołowi? Tak robią pis i po i wystarczy.
Popieram legalizację marihuany, gdyż w krajach gdzie jest legalna nie ma zwiększonego na nią popytu.
Popieram legalizację związków homoseksualnych, partnerskich, gdyż na świecie już dawno to zrobiono o tragedia się nie stała żadna. Zresztą to już raczej tylko pisowcy wierzą, ze homoseksualizm to choroba, swiatowa organizacja zdrowia w latach chyba 70 ub wieku skreśliła go z listy chorób psychicznych.
Narzucanie dzieciom lekcji religii w szkołach, już lepiej uczyć je o odpowiedzialnym współżyciu seksualnym o nowoczesnych metodach antykoncepcji, to im się bardziej przyda niż wiedza o Chrystusie z której i tak nie skorzystają.
Jednak konkluzje z postawionych tez nasuwaja sie same.
Konkluzje z polityki rozkladanych rak.
I-k -wpis przeczytałem ze smutkiem , zażenowaniem i przerażeniem! Bylem nauczycielem i to co piszesz nie mieści się w żadnych podręcznikach i kanonach wychowawczych ! Mam radę: jeżeli masz swoje dzieci /ale tylko swoje/ to wychowuj w tym duchu i na tych zasadach co piszesz i porozmawiamy za kilka lat.
Dobrze, że nie z rozkładania czegoś innego...
Ja też czytam i patrzę ze smutkiem jak młode dziewczyny zachodzą w ciażę z rówieśnikami a póxniej zabijają, porzucają lub te dzieci są im odbierane przez sąd i trafiają do rodzin zastępczych.
Religia nie nauczy dzieciaków rozumu. Teraz mamy takie czasy, ze czy się to komuś podoba czy nie, młodzież szybko dojrzewa i już gminazjalistki uprawiają seks, szkoda tylko, ze nikt im nie doradza przed a nie po, kiedy okazuje się, że dziewczyna jest w ciąży bo zamiast lekcji o sposobach antykoncepcji miała lekcje religii.
Wam tylko najlepiej zamiatać wszystko pod dwyanik i udawać, że jest idealnie. A czasy się zmieniają, to co kiedyś było nie do pomyślenia dzisiaj jest prawie normą. Jak widzę te dzieciaki z gimnazjum co palą trawę i fajki na klombie, piją piwo, leją się po ryjach czasami i te panienki nieletnie co im kolesie publicznie łapy pchają w majtki i pod bluzki i one nic sobie z tego nie robią to aż mi się niedobrze robi. Oni mieli w szkole zajęcia z religii i co? Nauczyli się czegoś?
Człowiek wychowany w poczuciu odpowiedzialnosci nie potrzebuje lekcji religii aby być porządnym, wystarczą mądrzy rodzice którzy nauczą szacunku do innych i odpowiadzialności za własne postępowanie. Tego szkoła ani ksiądz nie nauczą. To nie te czasy.
Moze mi powiesz co jest złego w legalizacji marychy skoro i tak młodzież ją pali i nie ma problemów z jej zdobyciem?
Co jest złego w legalizacji związków partnerskich? Moze obawa przed tym, że nagle więcej będzie gejów niż heterosów? Obawa zupełnie nieuzasadniona i godna ignoranta, gdyż człowiek rodzi się z określoną orientacją seksualną i takie osoby jak geje czy lesbijki zawsze będą mniejszością. Znasz w ogóle jakiegoś geja czy lesbijkę? Osobiście?
Co jest złego w legalizacji aborcji skoro i tak działa podziemie aborcyjne a kobiety których nie stać na zabieg zamiast usunąć mordują lub pozbywają się w inny, gorszy sposób niechcianych i już urodzonych dzieci. To jest dopiero koszmar.
Czego wy się tak boicie? Ze nagle wszyscy będą palić trawę, masowo usuwać ciąże czy stawać się gejami bo religii w szkołach nie będzie?
I co z tego, ze teraz jest jak młodzież i tak coraz gorzej się zachowuje.
Szczerze ! Dziwia mnie tego typu postawy i troche martwia.
Dlaczego dziwia ?
Z koncepcja teledysku mozna bylo dyskutowac, nie zgodzic sie na pomysl (jest to zrozumiale i do zaakceptowania).
Jezeli jednak chodzi o ingerencje obcego panstwa w nasze granice, zostaje sie tylko pogodzic.
Dlaczego martwa ?
Poniewaz ludzie z tego typu postawami- wyuczonej bezradnosci- pojda do urn wyborczych (albo i nie), a w razie powazniejszego kryzysu, pochyla glowy nad wrogiem i zgodza sie na wszystko. Beda to latwe osobowosci do modelowania i gotowe juz mieso armatnie.
Poza tym. Zle mi sie jakos kojarza odwazne reakcje w tematach, ktore niewiele nas kosztuja, natomiast calkowita, bezkrytyczna uleglosc w sprawach waznych.
W tym kontekscie warto zapytac o kierunek w ktorym idzie panstwo.
Dlatego, ze jedynym i słusznym wyznaniem jet wiara katolicka i wychowanie w przestrzeganiu jej zasad a reszta to tylko prowadzi do wypaczeń, zboczeń i szerzenia zła.
Skoro nie można dorównać to pozostaje się pogodzić z marnym losem. Poza tym nikt nie będzie nikogo najezdzal przynajmniej na razie i żadna wojna nam nie grozi o ile do władzy nie dojdzie jedyna i słuszna partia "wielkiego" wodza.
Miało być o polityce (w tym wątku), a zaczynamy o etyce. Z jednej strony nie powinno się tego oddzielać, z drugiej w praktyce służy odwracaniu uwagi mediów i wyborców od bieżących problemów gospodarczych i prawnych.
Żeby "nie odwracać uwagi" skupię się na jednym, chyba najmniej kontrowersyjnym punkcie programu Palikota - legalizacji niektórych narkotyków.
Uważam, że pomysł nie jest nowy bo mamy już legalne narkotyki w postaci alkoholu i tytoniu, na których państwo zarabia olbrzymie kwoty, a społeczeństwo traci kwoty jeszcze większe.
Ale od początku, a raczej od końca. Każdy towar zaspokaja jakieś potrzeby.
Biorąc do ręki skręta chcemy się zrelaksować - zapomnieć o naszej albo czyjejś podłości, poszerzyć horyzonty - bez czytania książek, lepiej się bawić - dostosować się do grypy, zmienić na chwilę swoją osobowość - na obcą.
Za wszystkimi tymi "potrzebami" kryją się problemy których chwilowe znieczulenie, narkotyczna iluzja nie może rozwiązać.
Ja ten postulat odczytuję tak : palcie trawę zamiast pogadać z drugimi człowiekiem o problemie, narkotyzujcie się zamiast zwrócić się o poradę do lekarza, psychologa, terapeuty, grupy wsparcia, księdza. Znieczulajcie się łatwiej wam będzie przyjąć do wiadomości, że nie zmienicie świata sprzedanego przez polityków ponadnarodowym korporacjom :(
Idąc dalej dochodzimy do pytania - a czemuż to czujemy się że sobą (samym) tak źle, że musimy sięgać po chemiczne ulepszacze. Pierwsze skojarzenie to takie, że jesteśmy gorsi w swetrze materialnej niż (wszyscy) inni w naszej grupie. Nie mamy domu, samochodu, ubrania, butów, Iphona - takiego jak mają wszyscy (na reklamach). Problem może leżeć tez w sferze emocjonalnej - wszyscy są sprytni, cool, mają "pałera", a ja odstaję. Nie pomagają w samoakceptacji, wydumane standardy jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny - wszystkie już mają implant, a jak po drugiej ciąży nie ;)
Głosi się absolutną tolerancję dla różnych fanaberii innych, a z drugiej strony mamy być absolutnie podobni jeśli chodzi o nasz styl życia. Człowiek pozbawiony kręgosłupa wartości, jest jak kosmonauta w stanie nieważkości. Wszystko może, góra i dół nie mają żadnego znaczenia, a jednocześnie nie mając punktu podparcia jest bardziej bezradny od dziecka (I zasada dynamiki).
Upowszechnienie narkotyków to bardzo chytry plan, albo totalna durnota.
Po co nam narkotyki jeśli na dłuższą metę nie rozwiązują problemów. Jeśli są potrzebne to raczej dla utrzymania status-kwo i redukcji skutków wyścigu szczurów. Pomysł nie jest nowy, dla kogoś kto czytał Kongres futurologiczny S.Lema (1971). NIE PALĘ WIĘC MYŚLĘ, MYŚLĘ WIĘC JESTEM B)
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Nie dorabiajmy ideologii do palenia trawy bo dzieciaki z gimnazjum i starsze które są głownymi konsumentami marychy raczej nie zastanawiają się nad głębszymi motywami palenia tylko palą dlatego, ze ich rówieśnicy tez tak robią i ogólnie jest taka moda, ze się pali, pije i jest fajnie. Nad konsekwencjami też nikt się nie zastanawia bo i po co?
Ksiądz ani inne instytucje nie pomogą rozwiązać problemów z narkotykami czy alkoholem. Chodzi o to, że jak się samemu nie chce skończyć z uzywkami to żadne odwyki, terapie u psychologów, lekarzy, księży itp nie spełnią swojego zadania.
Zapytaj młodego człowieka dlaczegp pije czy pali to ci powie, ze mu się to podoba i będzie tak robił bo wg niego tak jest fajnie.
Znam osoby które pomimo tego iż zostały wychowane w wierze katolickiej stoczyły się na dno pijąc i ćpając więc nie pisz mi, że wiara zastępuje wychowanie.
Oczywiście zawsze powtarzam, że warto uczyć dzieci szacunku, odpowiedzialności itp. ale też rodzic nie wie czy pomimo starań dziecko nie sięgnie po używki jak dorośnie. I to nie dotyczy tylko patologii bo w rodzinach patologicznych skłonności i brak wychowania prowadzą do powielania zachowań rodziców.
Czy zastanawiałes się dlaczego dzieci z rodzin gdzie istnieje problem alkoholowy same w dorosłym zyciu również wpadają w pułapkę choroby alkoholowej? A i dzieci "trzymane krótko" kiedy wyrwą się z domu potrafią również nieźle się zabawiać.
Uważam, ze zakazami niewiele się zdziała a jedynie popchnie ludzi do ich łamania, bo to co zakazane smakuje najlepiej.
Holandia zalegalizowała marihuanę i jakoś nie odnotowano wzrostu jej spożycia.
W krajach gdzie aborcja jest legalna nie ma drastycznego wzrostu zabiegów przerywania ciąży. U nas wystarczyłby nacisk na edukację z zakresu antykocepcji ale nie watykańskiej ruletki ale rzetelna wiedza od npr przez środki mechaniczne aż do hormonalnych niech kazdy wybierze coś dla siebie no ale kościół się sprzeciwia, bo przeciez tylko naturalne metody są dobre a reszta nie.
Moze tak pozostawić ludziom wybór czy chcą palić trawę czy chcą się zabiezpieczać czy chcą żyć w związkach partnerskich czy nie a nie narzucać chore prawo które i tak nie jest przestrzegane.
Najlepiej zakazać wszystkiego, narzucić jedyną i słuszną religię i światopogląd i wtedy będzie ok.
Rosjanie są lepsi od nas w robieniu polityki jak powtarzał pewien profesor,ekspert od spraw wschodnich i tak było zawsze i tak będzie obojętnie kto będzie tym krajem rządził. Wypadałoby się z tym pogodzić w końcu zeby po raz kolejny nie być zaskoczonym.
Twoja wypowiedź jest kolejnym przykładem na to że nasi odwieczni bolsze-bracia są najlepsi w robieniu..... propagandy.
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Wyniki najnowszego sondażu (w Rybniku) .
PiS 28,5%
PO 18,0%
PSL 8,4%
UPR 7,9%
Lewica 2,8 %
Ciekawe jak to teraz uzasadnią dziennikarze "fachowcy" od wszystkiego. Z drugiej strony to właśnie oni wygrali te wybory ...
Dla 89% wyborców jest wszystko jedno kto nimi rządzi, ze wskazaniem na niemieckich właścicieli (mediów) - autonomia śląska (polak ?) Polok 13% ! To są "te" czasy l_k i jeszcze długo będą.
źródło http://wiadomosci.wp.pl/kat,,title,Boleslaw-Piecha-nowym-senatorem-z-okregu-rybnickiego,wid,15513829,wiadomosc.html
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Pisałem o "kręgosłupie moralnym" a nie koniecznie o religii. Jak ktoś ma lepszy pomysł niż testowany przez 2000 lat to niech zrobi z tego program polityczny i startuje wyborach z otwarta przyłbicą.
Przypominam, że nie tak dawno zostały przetestowane systemy alternatywne - faszyzm i komunizm - moim zdaniem nie nadają się do powszechnego użycia nawet z dopalaczami. Nastąpiła poważna "redukcja" populacji.
Aktualnie wdrażany jest kolejny rodzaj moralności "konsumpcjonizm" - przynajmniej w naszej części świata prowadzi również do szybkiej redukcji populacji.
Prohibicja nie jest rozwiązaniem problemów społecznych i ludzkich, ale jakoś nie słychać propozycji odwrotnych, powiedzmy sprzedaży w marketach urządzeń do domowej produkcji etanolu (bardzo prosta konstrukcja wersja made in China równowartość 3 flaszek), w celu taniego i nieograniczonego spożycia. Jeśli dostępność narkotyków nie zwiększa spożycia, to dostępność bimbru tez nie zwiększy spożycia. Nie słyszałem żeby jakiś polityk albo lewacki działacz, twierdził że picie alkoholu bez akcyzy było modne, niewinne i decydowało poziomie swobód obywatelskich. w ogóle się tak nie mówi o alkoholu :)
Jasne, że religia lub ideologia nie zastąpią wychowania w pełnej rodzinie, przez mądrych pedagogów, społeczeństwo obywatelskie - są tworzone ku temu warunki lub nie. Ideologia konsumpcjonizmu nie daje jednak ku temu warunków, co widać i słychać. Ideologia konsumpcjonizmu po prostu nie jest w stanie zastąpić religii, a hasła i slogany nie zastąpią programu wyborczego.
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Robot,to wypowiedź ale fachowca, skoro ty uważasz się za lepszego od profesora bo przeczytałeś parę książek to juz twoja sprawa. Prawda jest taka, że ruscy zawsze nas robili w konia i zawsze lepiej na tym wychodzili. Może czas zacząc uczyć się na błędach i docenić przeciwnika?
Paluch, wydaje mi sie, ze większość społeczeństwa ma jednak dosyć Smoleńska i tych bzdur o zamachu a wojna z ruskimi która może wybuchnąć po tym jak pis wygrałby wybory, co jest oczywiście niemożliwe bo w Polsce są jeszcze mądrzy ludzie i nie pozwolą na to aby banda wariatów doszła do władzy, dlatego ta ewentualna wojna smoleńska raczej nie byłaby czymś pożądanym dlatego pis juz władzy nie dostanie no chyba, ze prezes odejdzie na zasłużoną emeryturę.
Zakazując też się niczego nie osiągnie, przynajmniej nie w takim stopniu jak się tego każdy spodziewa.
Zamiast zakazywać lepiej uświadamiać, edukować, wychowywać i mieć nadzieję, że taka młoda osoba zrozumie sens tej edukacji. Tymczasem odnosi się wrażenie, że politycy wolą czegoś zabronić tak aby inni byli zadowoleni, w tym wypadku tej nieszczęsnej aborcji, przecież tu nie chodzi o to czy zarodek jest człowiekiem i posiada duszę ale o to żeby kościół był zadowolony. I tak jest z wieloma rzeczami, zabraniamy, zakazujemy i mamy czyste sumienie.
http://wyborcza.pl/1,75478,11568307,Lasek__badanie_katastrofy_to_nie_audiotele.html
Czy relatywizm poszedl juz tak daleko ?!
Szkodliwosc marihuany porownywac, ze szkodliwoscia... herbaty ?! Argument chocby z jednego, podstawowego poziomu opaczny. Herbata nie zmienia swiadomosci.
Wnioski samodzielnie wysnute ( latwo zauwazyc, ze poparte wiedza i doswiadczeniem ) przeciwstawiac artykulami, z Wyborczej ?! To jakby komus wate w usta wlozyc. :o
L_k, staraj się nie wmawiać mi co myślę, uważam i czytam.
większość społeczeństwa ma jednak dosyć Smoleńska i tych bzdur
Śmierć urzędującego prezydenta i wielu innych osób na stanowiskach krytycznie ważnych dla funkcjonowania państwa, w okolicznościach co najmniej niewyjaśnionych, to "bzdura"?
Bzdura to sposób przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie i polityki zagranicznej (jej brak?) odnośnie tego zdarzenia.
Wydaje mi się że jednak spora część społeczeństwa, a przynajmniej te kilka osób które znam i z którymi rozmawiam na te tematy, nie ma dość i wymaga czegoś innego niż zapewnienie "wody w kranie" przez umiłowanego przywódcę .
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Cytowanie wyborczej w tej sprawie to jak cytowanie trybuny w temacie stanu wojennego...No ale dobra, trzeba poznać WSZYSTKIE punkty widzenia, nieprawdaż?...
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Te bzdury to wymysły Macierewicza rodem z filmów s-f. Na szczęście wieszość w nie nie wierzy.
Tragedia, wy naprawdę wierzycie w te bajki o zamachu?
Może i tak jest łatwiej szukać winnych kiedy się wierzy w niestworzone historie wymyślane przez polityków widzących w tym jakiś cel niż osobom które w przeciwieństwie do nich są jakimiś tam fachowcami w danej dziedzinie. Wątpię aby Macierewicz i reszta polityków byli biegłymi w dziedzinie badania wypadków lotniczych.
Moze tak teraz każdą katastrofę lotniczą na świecie trzeba kwalifikować jako zamach a szczególnie te do których dochodzi na terytorium Rosji?
Mnie wystarczą opinie fachowców a w sensacje to niech sobie wierzą ci, co je lubią i bez nich żyć nie mogą.
Aha, zapomniałem, ze jedyną prawdę głosi telewizja Trwam, radio Maryja i Prezes, reszta mediów jest zmanipulowana przez rządzących oraz wrogie siły europy zachodniej, zwłaszcza niemieckie.
Słyszeliście legendę o królu Midasie - marzył żeby czegokolwiek dotknie zamieniło się w złoto. Gdy jego życzenie się spełniło o mało nie umarł z głodu, bo żywność też zamieniała się w złoto.
Nasz król Midas znany też jako Donald Tusk wymarzył sobie, żeby cokolwiek się powie Plakom oni w to uwierzyli.
Powiedział że będzie cud i druga Irlandia i choć to wydaje się bajką ludzie rzeczywiście w to uwierzyli powierzając mu władzę.
Powiedział, że nic nie może zrobić bo przeszkadza mu prezydent Lech Kaczyński (żywy) i ludzie w to uwierzyli.
Powiedział, że w krajach gdzie zarabia się kilka razy więcej niż u nas jest kryzys, natomiast tutaj jest zielona wyspa. I choć widać było że to tylko zagrywka przedwyborcza i usprawiedliwienie zachowawczych rządów - ludzie mu uwierzyli !
Stała się jednak rzecz dziwna. Na arenie wyborczej pojawił się Janusz Palikot. Powiedział, że jak pstryknie dwa razy to zalegalizuje różne rzeczy i zniknie Kościół i ... będzie dużo lepiej w kraju. Nikt nie rozumiał, co ma piernik do wiatraka, ale wyobraźcie sobie - ludzie mu uwierzyli. Zafrasowała się twarz Donalda - powiedział ach ten podstępny Palikot wykradł mi mój cudowny eliksir, w końcu był jakiś czas w jednym obozie. Nie było nigdy żadnego eliksiru, ale gdy to powiedział - uwierzył sam sobie.
Trzeba przyznać, że był dzieckiem szczęścia, mówił co popadło, gestykulował żywiołowo, po czym znikał na długie tygodnie - a ludzie mu dalej wierzyli.
Wierzyli gdy mówił, że jest mu przykro po śmierci opluwanego prezydenta Kaczyńskiego, gdy twierdził że Rosjanie przeprowadzą uczciwe śledztwo po katastrofie, że nasze stosunki z wielkim bratem są nareszcie partnerskie i uczciwe.
Ludzie wierzyli w każde słowo jego ministrów i kolegów, prasy, telewizji i to we wszystkich europejskich językach.
Wiosną 2012 Jarosław Kaczyński powiedział, że w Smoleńsku był zamach, a winny był Donald i kilkaset innych losowo wskazanych osób.
I LUDZIE MU UWIERZYLI !!
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
To jest chore, jak chcecie mu wierzyć to prosze bardzo mozecie już szykować się na Moskwę nawet z karabinami do paintballu http://www.youtube.com/watch?v=GWLiyrWKaxw
Czas pokaże. Może już niedługo, kto ich tam wie, jeden enkawudzista będzie chciał wykolegować drugiego enkawudzistę. Wyciągnie kwity z kwietnia 2010 narobi bałaganu i rykoszetem zdemoluje scenę polityczną u nas. Pożywiom, uwidim...
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Robot- prawdam ! Wyrazilem tylko moje...zdumienie, nie sprzeciw. Jednak wolalbym, aby, jak ktos cytuje Wyborcza, napisal; mam podobne poglady, jak Adam Michnik. Wtedy jest jasne.
Z calym szacunkiem l_k, ale twoje wypowiedzi przypominaja bardziej brukowe slogany, niż wlasne zdanie, refleksje i wnioski.
Wracajac do zamachu. A kto pisal tutaj, ze wierzy, ze to był zamach ? Sam postawiles pytanie- teze, i antyteze i zaczales polemike.
Wyjmij wate z uszu, i wloz ja sobie do ust.
Chcesz poznac moje zdanie ( oraz innych ), czy wybierasz dalej rozmowe z samym soba ?
Nie wierze, ze to był zamach, bo to nie jest kwestia wiary. Tutaj potrzebne są fakty i zdrowy rozsadek. Dla mnie jest jasne, ze jeżeli po 2 latach Rzad RP nie był w stanie sprowadzic wraku samolotu z kraju sasiada, to dzis mozemy wiedziec o wypadku, ktora mial miejsce na obcej ziemi bardzo niewiele. Media wciąż podaja rozne, często sprzeczne ze soba informacje, robiac szum informacyjny. Natomiast uwazam, ze obecna wladza zbyt malo się stara, aby wyjasnic cale wydarzenie. Uwazam tez, ze rzetelne wyjasnienie calej spawy, jest sprawa honoru majestatu Rzeczpospolitej Polskiej. I tutaj Rzad dla mnie lezy. Na wnioski jest więc jeszcze dużo, duzo za wczesnie dla szarego obywatela, który wie tyle, ile podaly media. Sprawa jest zbyt powazna, i podobnie jak z prawda o II Wojnie Swiatowej, Katyniu, czy smierci Generala Wladyslawa Sikorskiego, prawde odsloni dopiero historia. Najlepsza nauczycielka. Na ten czas, twierdzenie, ze to był zamach, jest takim samym szalenstwem, jak twierdzenie, ze to nie był zamach.
Wracajac do Jaroslawa Kaczynskiego. Ja także pamietam troche historii, może nie tak zamierzchlej, jednak wystarczajaco, aby widziec pelniejszy obraz tego czlowieka. Pamietam jego poglady i program wyborczy, jeszcze za PC. W większości go zachowal. Zachowalem tez szacunek dla tego czlowieka (podobnie jak dla Marszala Niesiolowskiego, mimo jego wspolczesnie paskudnego jezyka) za jego dzialalnosc w podziemiu, i nie mam oporow aby skapic obydwu panom slowa- partiota. Kaczynski często potrafil tez jawic się jako rzeczowy interlokutor, który mial respekt dla przeciwnikow politycznych, cechowal się duza inteligencja, erudycja, kultura wypowiedzi a nawet poczuciem humoru.
Teraz mamy piar, spin doktorow, telewizyjne szola z gwizdami i oklaskami, popyt na brukowce zywiace się zyciem osobistym politykow, ich dziecmi, rodzicami, dziadkami, zwierzetami. Mediami krytykujacymi, nie program wyborczy, ale sposob podawania i calowania dloni, czesania, ubioru,sposobu mowienia, zapachu uzywanej wody toaletowej etc. Mamy budowanie pustego wizerunku. Mamy bycie modnym, cool, na topie. Bardziej licza się wrazenia niż tresci i sens wypowiedzi. Wyglad i prezencja niż rzeczowosc i inteligencja i temu podobne i temu pochodne.
Moim zdaniem Jaroskal Kaczynski nie był przygotowany na tak drastyczna zmiane prowadzenia polityki, jaka nastapila po latach 80-tych. Zaskoczylo go to. Odpierajac wszystkie ataki, stal się podobny temu, z czym walczyl. Niejako zaczal bardziej lub mniej swiadomie, spelniac oczekiwania mediow, gdyz zobaczyl, ze nie wygra z ciaglym przypinaniem mu metek oszoloma, wariata, paranoika, pieniacza itp. Starsi ludzie, którzy troche dluzej znaja polityke, nawet niekoniecznie lubiacy Kaczynskiego, nie dadza się na to zlapac, ale mlodzi szybko. Do tego smierc brata, tragedia z która się do dzisiaj nie pogodzil ( i trudno się dziwic) przeniosl na plaszczyzne polityczna. Wykluczenie z parti Ziobry, Kurskiego, Cymanskiego i innych to są tego skutki, i jak to trafnie zauwazyla Jadwiga Staniskisz, polityczny strzal w stope. Dalej, gdyby Tusk bardziej staral się wyjasnic tragedie, zostawilby Kaczynskiemu i obywatelom mniejsze pole do niepokoju i wyobrazen. Kolejna sprawa to jego irytacja, dwa lata to jednak zbyt malo dla kazdej partii, aby cos zrobic, i przekonac spoleczenstwo do swojego wyborczego programu ( jego mala kadencja byla tak dawno, ze to już prawie dekada), Tusk obecnie jest przy wladzy szosty czy siodmy rok, natomiast gazety ( i forumowicze ) ciagle pisza o zlym Kaczynskim.
Korwin Mikke nazwal Kaczynskiego doskonalym strategiem. Prezydent Aleksander Kwasniewski okreslil go wybitnym politykiem. Przeciwnicy polityczni, ale mają pelniejszy obraz, bo są, bo byli blizej, blizej niż widz ekranu. No i dluzej, niż obecne pokolenie 20, 30 latkow.
Na dowod tego co napisalem zamieszczam link, z arhiwalnego wywiadu, warto obejrzec chociazby pod katem kultury prowadzonej dyskusji, szacunku, jaki był jeszcze wtedy pomiedzy politykami. Jednak dla takiej rozmowy, obydwie strony muszą zachowac zasady, jezeli jedna je lamie, druga może albo atakowac, albo się poddac, w mysl przekonania; najslabszy rzadzi.
http://www.youtube.com/watch?v=ftVT6Efmz8U
http://www.youtube.com/watch?v=qZV4L--C-6g
Zwolenników zamachu nic nie przekona, więc nie pożyjemy i nie zobaczymy bo przecież wy już wiecie jak było i co było.
No to jak, mam już robić zapasy, skoro wojna się zbliża wypadałoby coś tam zgromadzić na ciężkie czasy?
Mnie nie przekonuje Kaczyński ani Macierewicz czy Ziobro i ich sposób prowadzenia polityki i to jest moja sprawa.
Moze rzeczywiście lepiej się zamknąć niż się tak bez sensu napinać nie wiadomo po co i dla kogo jak ty.
Jacy "wy" ?
Panie z Cynamonu- dobrze pan piszesz o Jarosławie Kaczyńskim w czasie przeszłym że był jakimś tam człowiekiem, ale nawet Wałęsa- kolega z tamtych czasów go nie szanuje. Był jakimś tam człowiekiem w przeszłości; obecnie to wrak człowieka niewiele mający kontakt z rzeczywistością; jak schizofrenik powtarzający teorię spiskową iż "oni" zrobili zamach.
Jeżeli wszyscy są równi wobec prawa to niech prokuratura bada przez dwa lata z równą skrupulatnością wypadek samochodowy mojej siostry.
kato-prawica trzymająca władzę na forum. to taka jakby sekretna loża masońska, która ma wpływ na cenzurowanie wypowiedzi niewygodnych dla "kołtuńskiej" społeczności forum i banowanie niepokornych użytkowników. ;)
a tak na poważnie, smutne jest to, że każde pierdnięcie w rosji powoduje huragan na polskiej scenie politycznej. poza tym, l_k to nie jest kwestia tego, czy ktoś jest zwolennikiem wersji o zamachu (a doprawdy, nie wierzę, że jest tu dużo takich). chodzi o to, że rząd i media forsują obraz "katolickich oszołomów" a sami nie robią praktycznie nic, żeby sprawę katastrofy publicznie wyjaśnić. zwykła rozgrywka polityczna mająca na celu jeszcze większe spolaryzowanie społeczeństwa.
No właśnie 2 lata "wytężonej pracy", a efekty dyskusyjne.
Witamy na forum - wypadki drogowe moim zdaniem omawiamy w wątku "Gdzie jest policja".
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Co tu wyjaśniać skoro Prezes i Antonio wierzą, że zamach był i nawet ktoś przeżył katastrofę? Czy uważasz, ze jakiekolwiek wyjaśnienia coś zmienią? Owszem, gdyby były zgodne z oczekiwaniami to moze jeszcze ale inne nie będą brane pod uwagę. Reszta też słucha tych bzdur i wierzy.
Też uważam, ze to smutne, że tańczymy tak jak nam ruscy zagrają ale w pewnym sensie jesteśmy od nich "uzależnieni" poza tym to oni są nadal potęgą a nie my.
Ale Paluch - czy w wypadkach drogowych czy lotniczych tak samo giną ludzie - czyżby dyskryminacja?
Mnie osobiscie malo interesuje wiara obu panow.
Uwazan, ze sprawa wiary jest tutaj niepotrzebne poruszana.
Z jednej strony mamy bierny rzad, a z drugiej protestujacy tlum. Biernosc jednych nakreca aktywnosc drugich.
Oddanie sledztwa rosjanom, gdy na ich ziemi rozbil sie nasz samolot bylo bledem! Trudno aby sledztwo bylo prowadzone obiektywne we wlasnej sprawie.
Jezeli chodzi o moje zdanie. Zgubilem sie. Sledzilem dlugo postepy w sledztwie, do czasu az media zbombardowaly mnie tak ogromna iloscia czesto sprzecznych hipotez i informacji, ze skutecznie spraly mi mozg.
Uwazan, ze kiedy sledztwo zostalo oddane stronie na samym poczatku, spalilismy szanse na wyjasnienie przyczyn. Trzeba bylo sie za to zabrac na powaznie zaraz po katastrofie. Byl to jedyny stosowny moment i najlepszy czas, ktory zostal zmarnowany przez Tuska i PO.
Jest jeszcze jeden dla mnie ciekawy watek. Kiedy rozbil sie samolot, Putin wyrazil wspolczucie i zobowiazal sie otworzyc archiwa udostepniajace stronie polskiej dostep do dokumentow o Katyniu. Z drugiej strony przejal sledztwo smolenskie i zakazal oddania stronie polskiej wraku tupolewa ( o ktory zreszta rzad polski dlugo nie zabiegal) dopiero po naciskach.
Czy byly tam zaniedbania, czy zamach, tego nie wiem. Ale moze moje wnuki sie dowiedza, kiedy znowu cos sie stanie polakom na rosyjskiej ziemi i przyszly przywodca w ramach pojednania udostepni stronie polskiej wszystkie dokumenty na temat katastrofy smolenskiej.
Teraz juz tylko pokladam, moze nie wiare, a jedynie plonna nadzieje ze do tego dojdzie.
Chyba są takie międzynarodowe przepisy, ze śledztwo prowadzi kraj na którego terytorium dochodzi do katastrofy, więc nie może być mowy o jakimś dobrowolnym "oddawaniu".
O tym mówi art. 26 konwencji chicagowskiej:
"W razie wypadku, którego doznał statek powietrzny jednego Umawiającego się Państwa na
terytorium innego Umawiającego się Państwa i który pociągnął za sobą śmierć lub poważne obrażenia
albo wskazuje na istnienie poważnych usterek technicznych na statku powietrznym lub w udogodnieniach
dla żeglugi powietrznej, Państwo, na którego terytorium wypadek nastąpił, wdroży dochodzenie co do
okoliczności wypadku, stosując się, jak dalece jego własne ustawy na to pozwalają, do zasad
postępowania zaleconych przez Organizację Miedzynarodowego Lotnictwa Cywilnego. Państwu, w
którym statek powietrzny jest zarejestrowany, powinno się umożliwić wyznaczenie obserwatorów, którzy
byliby obecni przy dochodzeniu; Państwo prowadzące dochodzenie poda do wiadomości temu drugiemu
Państwu sprawozdanie i wnioski w danej sprawie."
Podpuścił Muchę a ta dała się nabrać. Tak czy inaczej kobieta nie ma pojęcia o sporcie i trudno się dziwić żeby miała skoro od paru miesięcy się tym zajmuje. Pewnie za jakiś czas wyleci z ministerstwa szkoda tylko, ze marnuje się czas i pieniądze na ludzi którzy nie są fachowcami w danej dziedzinie.
Nie chciałem cię witać "brutalnie" na tym forum, ale piszesz bulwersujące rzeczy.
Zakładam, że jesteś obywatelem polskim i wiesz, że 2 lata temu na terenie obcego państwa w dotychczas nie do końca wyjaśnionych okolicznościach zgina nasz prezydent i blisko setka obywateli polskich.
Leciał do miejsca gdzie miał uczcić śmierć ponad 20 tys. obywateli polskich, których zamordowanie już 70 lat nie może się doczekać osądzenia. Ja pamiętam czasy kiedy o Katyniu nawet mówić nie można było, a nauczyciele za wspomnienie z obywatelskiego obowiązku takiego tematu wylatywali z pracy.
Jeśli chcesz pogadać o nieprawidłowościach w zbadaniu wspomnianego wypadku samochodowego to serdecznie zapraszam do innego wątku. Jeśli przykładasz równa miarę do nawet najbardziej tragicznego wypadku drogowego i śmierci przywódcy państwa wraz z eitą władz cywilnych i wojskowych, to przepraszam ale muszę użyć twojego określenia - jesteś "wrakiem" obywatela.
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
L_k- starales sie niedawno imutowac Robotowi, ze przeczytal dwie ksiazki i sie madrzy, wiec powiem w sposob przewrotny, jednoczesnie dostarczajac stosownych, merytorycznych tez i konkluzji.
Nie jestem ekspertem do interpretacji przepisow konwencji chicagowskiej. Nie jestem takze prawnikiem wiec zostawie to jednak ludziom kompetentnym.
A skoro ty uwazasz sie za lepszego od profesorow bo przeczytales sobie kilka konwencji. Jezeli uwazasz sie za znawce, to twoja sprawa. ;)
Juz na powaznie.
Natomiast z innych zrodel wiem, ze konwencja chokagowska to nie jest "swieta krowa", istnieja inne dokumenty, ustawy i przepisy na ktore mozna bylo sie powolac po to, aby maksymalnie wlaczyc strone polska do uczestnictwa w calym sledztwie. Istniala takze mozliwosc powolania przez rzad polski komisji europejskiej do zbadania calej sprawy. Tymczasem Tusk olal wrak samolotu, czarne skrzynki etc. Nie mamy takze pewnosci, czy przekazano nam komplet zdjec, protokolow z ogledzin miejsca tragedii. Ciala w trumnach okazaly sie nagie, pomieszane, mimo ze rosjanie zapewniali, ze wszystko zostalo przygotowane godnie.
Watpliwosci jest wiecej niz odpowiedzi dlatego ze maksymalnie nas nie bylo przy tym sledztwie a rzad idealnie sie do tego przyczynil swoja biernoscia!
A dlaczego tak latwo rzad polski przekazal sledztwo stronie rosyjskiej ?
Tak wielkie zaufanie zbudowalismy do Rosji, czy historia uczy nas, abysmy byli ostrozni ?
Znam juz troche juz taktyke Tuska. Jest dosyc prosta. Wczesniej staral sie jakos odpowiadac na trudne pytania, ale zbyt sie kompromitowal i gdy zorietowal sie, ze slupki mu zaczely leciec zaczal unikac mediow
A co teraz... teraz tez milczal ! Wykalkulowal jak prawdziwy piarowiec. Lepiej nic nie mowic nic niz gadac glupoty. Z tym akurat sie zgadzam, (np. w twoim przypadku L_k) ale nie w sytuacji premiera kraju oraz waznych i trudnych dla polakow pytan.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,131034,opage,12,title,Dlaczego-Tusk-oddal-sledztwo-smolenskie-Rosjanom,wid,14422846,wiadomosc.html?ticaid=110799&_ticrsn=5
Tak przy okazji szczerości - wypowiedź naszego europosła Migalskiego:
"Dzisiaj rano dowiedziałem się, że głosowałem za ACTA. Serio. I nie mam zamiaru się tego wypierać. Czy wiedziałem, za czym głosuję? Nie. Czy zawsze wiem, za czym głosuję? Rzadko. Czy inni posłowie i europosłowie wiedzą więcej? Nie"
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,11026458,Migalski__Poslowie_nie_wiedza_za_czym_glosuja__Glosowalem.html
Nie ma co witać starego forumowego kolegi...
IP nie kłamie :)
@l_k
nie wiem czy wyjaśnienia coś zmienią, jak ktoś jest kumaty to raczej poradzi sobie z filtrowaniem treści, które się sączą z "obu stron barykady". mimo, że mi też masy ludzkie kojarzą ze stadem baranów, to staram się wychodzić ponad to i nie generalizować: "ci od macierewicza to sekta" czy "ci od tuska to lemingi". bo i po co? warto się zastanowić czemu to tak naprawdę służy.
no i fakt, kacapy mają trochę większy kraj niż nasz, ale to jeszcze o niczym nie przesądza ;)
a Pzc, stosuje nie do końca zrozumiałe przeze mnie wycieczki osobiste.
... to też nie omieszkałem wymienić tradycyjnych uprzejmości ;) choć nie pochwalam epitetów.
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Mnie jako przeciętnemu dresowi wydaje się, ze przyjmując międzynarodowe przepisy odnośnie czegoś tam trzeba się do nich później stosować a nie tworzyć własne czy jakies odstepstwa.O ile pamiętam usa odmówiły dochodzenia w tej sprawie powołując się na konwencję chicagowska.
Dla mnie osoba która wygaduje bzdury tak jak Macierewicz ostatnio o osobach które rzekomo przeżyły nie mając na to żadnych dowodów raczej nie jest wiarygodna obojętnie do jakiej partii przynależy.
skasowane
Prawo i sady polskie... wspolczuja... (nie moge napisac tutaj slowa na p. albo na z., bo jeszcze dostane wyrok za pomowienie).
Biedna Sawicka, kasy z lapowki do dzis nie oddala, a na wynajecie sali ja stac nie bylo.
https://www.youtube.com/watch?v=NooStbUwn10
Dzisiaj uniewinniona !
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Beata-Sawicka-uniewinniona,wid,15529541,wiadomosc.html?ticaid=1107ae&_ticrsn=5
Gdyby agenci CBA działali zgodnie z obowiązującyjm ich prawem to być może sprawa zakonczyłaby się inaczej.
Rozwiazanie jest proste.
Oddzielnie nalezy sadzic uchybienia CBA , Kaminskiego, a oddzielnie sprawe korupcji Sawickiej.
Sama sprawa w swojej istocie jest prosta; miala mozliwosc, wziela kase, wiedziala ze nielegalne, dala sie zlapac, sad udowodnil, idzie siedziec.
Kierujac sie obecnymi standardami, sady powinny zawieszac sprawy np. o zabojstwa czy pedofilie gdyz; poimo, ze czyn zostal udowodniony i ze mozemy wskazac ofiare przestepstwa, to detektywi dopuscili sie nieprawidlowosci.
W swietle obecnych procederu sadowych z Sawicka, sady powinny mordercow i pedofili wypuszczac na wolnosc. A przynajmniej oni sami maja szanse sie o to starac poprzez zatrudnienie dobrego adwokata, ktory udowodni, ze (pomimo ich bezdyskusyjnie dokonanego czynu) sledztwo w ich sprawie zostalo prowadzone jednak nielegalnie, co jest rownoznaczne z anulowaniem wyroku, uniewinnieniem.
Wyrok w sprawie Sawickiej, a raczej jego brak, traktuje jako polityczny.
Jes to takze dawanie przez sady legitymizacji na korupcje.
A czemu w ogóle miała służyć ta korupcja?
Nie wiem czy to pytanie skierowales do mnie,
ale wybacz, nie rozumiem pytania ?
No co ta kobieta miała na sumieniu, że podpadla cba i dali jej tą kasę?