Wiem że temat juz był podobny...
Aczkolwiek mam pewną sume pieniedzy i planuję otworzyc własną firmę , umieszczając tego posta planuje zrobic cos w stylu analizy rynku. Oczywiście domyślam sie iż wszyscy napiszą ze chcą.. : kina , basenu oraz jakiegos fajnego lokalu :]
Kino , basen - Olbrzymia inwestycja , dochody praktycznie zerowe ;p
Lokal, bar - Jest ich sporo w parczewie i cały czas puste ;p No moze poza nówką , gdzie w sobote jest pełno 15-sto latków :]
Dlatego tez zwracam się z prośbą do was parczewiacy ;) Czego brakuje u nas w miescie i co by się tu przydało , sprawiając mi przy tym dochody ;p;p
Z góry dziekuje za wszelkie opinie ;)
Masz sporo racji, zresztą sam wiesz co to znaczy. Jednak tutaj powód zamknięcia "biznesu" był oczywisty- brak pieniędzy na czynsz nie mówiac już o innych opłatach. Czy uważasz, za taka sytuacja mogłaby się ciagnać przez dwa lata? To już nie chodzi o zyski ale o to aby nie dokładac z własnej kieszeni i kredytów z banku.
Niewielkie zaintersowanie to raz, dwa, słaby sprzęt, słabej jakosci i głownie dla kobiet to dwa, do tego jeszcze brak "profesjonalnego" trenera. Kobiety zniechęcił brak efektow, niemożliwy do osiągnięcia po miesiącu cwiczeń, jednak nie pozostawiono im wyboru odnośnie porad dotyczących samych cwiczen jak i odpowiedniej diety i suplementacji.
Na to wszystko zabraklo funduszy. Niestety.
Edytowane. Administracja.
Niedługo będzie brakować dworca PKSu . :(
A zostając w tym nie każdy i nie zawsze można jechać samochodem do Warszawy . Ostatnio byłem w stolicy na kilku konkursach i nie opłacało mi się jechać autem . Poza faktem , że podróż trwała 4h to na autobus powrotny o 9.30 już o godz. 8.30 nie było już wolnych miejsc :|
ja bym chciała siłownię:) tego jeszcze w parczewie chyba nie było;)
Ile byś chodziła na tą siłownię? Miesiąc?
Siłownia w Parczewie jest i była druga przystosowana bardziej dla kobiet ale z braku zainteresowania właścicielka musiała ją zamknąć. Nie wiem, tylko narzekacie, ze czegoś nie ma a jak już ktoś coś otworzy to musi szybko zamykać bo chętnych nie ma.
Nikt tutaj kolejnej siłowni nie otworzy.
Edytowane. Administracja.
znam wielu ludzi którzy chętnie chodziliby na siłownię:p więc nie jestem sama...
a ta właścicielka zainwestowała w reklamę? ja tam otej siłowni nic nie słyszalam:|
ale z tą siłownią to znakomity pomysłB)
Pewnie że to dobry pomysł.
Zainwestowała i w reklamę i w siłownię.
Skoro tak wam zależy to same może coś otworzycie?
Edytowane. Administracja.
A Ty, dlaczego wszystko od razu krytykujesz?
Jesli chodzi o mnie to nie mam kasy żeby coś otworzyć:p A pomysł z tą siłownią to tylko taka luźna propozycja, wiec bez nerwów bo sie zaraz pozabijacie:D
Nie drażnijcie pani Yvonnes,ona ZAWSZE wie lepiej...Jeśli chodzi o siłownię, to od czasów Jacka Kaszlikowskiego nie było siłowni w Parczewie z możliwością doboru przez instruktora odpowiedniego programu cwiczeń i indywidualnej diety.
YvonneS przecież nikt nie bedzie kazał ci tam chodzić. (jezeli wogóle będzie)
niech może wypowie sie ten, kóry zadał pytanie "czego brakuje w naszym mieście?"
Bueheheh, "znaffczyni" się wypowiedziała.
Od kiedy Jacek Kaszlikowski ma uprawnienia instruktora kulturystyki i fitness oraz dietetyka?
Po likwidacji siłowni w halach sprzęt zakupił MOSIR i do tej pory tam stoi.
Renata, która otworzyła klub fitness bardzo dobrze go reklamowała jednak chętnych pań było niewiele a pustych deklaracji mnóstwo i dlatego musiała go zlikwidować.
Mam pojęcie bo od wielu lat razem z mężem regularnie ćwiczymy na "stadionowej" siłowni, lub na tym co może za coś takiego uchodzić. Już szybciej parczewski MOSIR dokupi sprzętu niż osoba prywatna otworzy kolejny nieudany interes.
Edytowane. Administracja.
Coś chyba słabiutko ci idzie na tej siłowni,skoro emocji nie potrafisz tam rozładować i wyładowujesz się na ludziach na forum.
Nie twoja sprawa co i jak mi idzie, bueheheh, patrz lepiej na siebie. Już ci kiedyś pisałam, nie raz i nie dwa żebyś się tak nie podniecała moimi wypowiedziami bo się to przeradza w jakąś chorą fascynację.
Po prostu nie masz nic mądrego do powiedzenia i szukasz tylko zaczepki. Napisz coś na temat i z sensem a nie tylko ganiasz za mną na tym forum. Tak naprawdę to nie wiem już o co ci chodzi, czy jesteś aż tak bardzo znudzona rolą czy chcesz przed kimś szpanować?
Daj mi w końcu spokój i nie wtrącaj się do rzeczy o których nie masz bladego pojęcia.
Nie znam wszystkich odpowiedzi jednak w kwestii siłowni i biznesu Renaty wiem więcej od ciebie i dlatego uważam, ze nikt przy zdrowych zmysłach nie zainwestuje w taki niepewny biznes. Co z tego, ze kilka bab zechce poćwiczyć przez parę miesięcy? A co dalej? Jak jeszcze na czymś takim zarobić lub do tego nie dokładać? W tym mieście się nie da.
Edytowane. Administracja.
Niestety muszę się zgodzić z Yvonnes ... w naszym mieście niewiele pomysłów na biznes znajdzie powodzenie,a już na pewno nie siłownia. Koszty utrzymania są wysokie [zwłaszcza takiej profesjonalnej], więc obrót też musi być nie mały. W mieście w którym są dwie firmy na krzyż oferujące pracę za niewielkie pieniądze, nie będzie za wielu chętnych.
Również protestuję !
Zachowanie Pani YvonneS jest wysoce niestosowne. W mentalności tej Pani bez ustanku toczy się błędnie koło obrażania innych, a za punkty na okręgu wybrała sobie ta Pani forumowiczów eparczewa.
Każdy popełnia błędy, można posunąć się za daleko kogoś niechcący obrazić, ale jak widzę ludzie tutaj rozumieją swoje błędy. Kiedy zwróci im się uwagę, potrafią zaniechać swojej awersji, przeprosić i z miejsca frontu powrócić na pokojowe pole dialogu.
W przypadku Pani YvonneS niestety, sprawa ma się z goła odwrotnie. Powtarza ona mimo licznych uwag forumowiczów, ciągłych upomnień i skarg wciąż te same błędy. Błędy zaklętego kręgu obrażania innych.
Moja interpretacja jest taka że 1)Albo jest to jakaś, poza kontrolą, przewlekła i niereformowalna przypadłość w popełnianiu tych samych błędów bez możliwości wyciągania z nich wniosków i ich naprawiania Albo 2) Celowe i uporczywe działanie mające na celu odreagowanie swoich nagromadzonych, wewnętrznych frustracji na obiektach, na które zostali wybrani tutaj ludzie skupieni na dyskusji.
Nie jestem administratorem tego forum ani jakimś mediatorem konfliktów (jak mi subtelnie sugerował Paluch w forum o religiach ).Ale jestem jednym z członków forum i takie zachowanie mnie obraża. Mam swoje sposoby na ich rozplątywanie, ale jak powiedziałem "TO NIE JEST MOJA ZIEMIA !".
Dlatego bardzo proszę administratorów o jednoznacznie rozwiązanie tego powtarzającego problemu.
Natomiast, w kwestii formalnej.
Pisze Pani że jak ktoś chce siłownie to powinien sam ją założyć. To jakby ktoś chciał mleka i Proponowała by mu Pani aby kupił sobie krowę.
Wg Pani sposobu myślenia jak np: milypl napisał, że mu brak w mieście dobrej komunikacji międzymiastowej to powinien otworzyć firmę zajmującą się przewozem ludzi. A Wespazjan który napisał że brak mu religii to powinien zamiast narzekać, wybudować nowy kościół.CasThor z koleji powinien potrudzić się o stworzenie tutaj kina, wybudowania placu zabaw dla dzieci i przy okazji jakiejś dobrej restauracji.A ja z kolei powinienem założyć jakąś fundację a nie narzekać że większość ludzi goni tylko za własnym dobrem ;)
Wydaje mi się że piszemy tutaj o brakach które wg. nas w mieście występują (bo taki jest temat wątku ) Gdyby każdy potrafił sobie wytworzyć to czego mu brakuje to nie pisał by o tym na tym forum.Poza tym, po prześledzeniu tego forum nie zwróciłem uwagi aby ktoś tutaj narzekał. Ludzie mówią tutaj o swoich problemach i to wszystko.
Dlatego też bardzo Panią proszę o złagodzenie tonu swoich wypowiedzi. Niech Pani pamięta, że za każdym nickiem kryje się człowiek, który najzwyczajniej w świecie czuje smutek, żal, złość, zmieszanie rozgoryczenie czy przygnębienie wtedy, kiedy Pani go obraża słowem ciętym jak brzytwa. To taka moja wielka prośba do Pani, Pani YvonneS.Bardzo proszę o powściągliwość. Serdecznie pozdrawiam.
Podpisuję się również pod tą wypowiedzią.
Po raz kolejny został rozpieprzony ciekawy i istotny dla miasta wątek.
Po raz kolejny wraca sprawa obrażania Parczewiaków przez admina. A chyba nie to miał na celu Grucha, zakładając to www.
A co do siłowni, to po raz kolejny ktoś mówi o słabej reklamie i nie ma się co upierać, że była, była słaba.
Nie wystarczy zarejestrować działalność, wziąć dopłatę, kupić sprzęt, wynająć lokal i zwalać na ludzi, że beznadziejne miasto, że tu się nic nie może udać. Zyski też od razu nie przychodzą, trzeba mieć kapitał, żeby przetrwać pierwszy trudny okres bez klientów. Ale wystarczy już na ten temat...
Mam nadzieję, że ludzie nadal będą pisać, czego im brakuje, nawet, jeśli wydawać by się mogło, że w małym miasteczku nie ma racji bytu.
Hmm ja też się pod tym podpiszę mimo że nie określiłem tego wcześniej... zazwyczaj ja wszczynałem awantury z tego powodu i znowu nie chciałem ;)
Roman masz rację...częściowo. Masz rację że nici z narzekania... że trzeba działać, że w biznesie raz jesteś pod wozem raz na... sam zresztą to doskonale znasz.
Jednak przyznasz że parczewskie warunki nie sprzyjają temu. Ogólnie jest ciężko a w naszym mieście to masakra. Kto otworzył biznes w dobrym czasie i w dobrym kierunku wypełniając lukę na rynkę będzie pływał do dziś i jeszcze długo... kto otworzył niedawno i miał łeb na karku i odrobinę szczęścia... będzie podobnie.
Ale sam widziałem dużo dobrze otworzonych firm, doiwnestowanych, wyreklamowanych, gdzie ich właściciele stawali na głowie i cuda nie widy robili... nie wyszło. Takie są prawa rynku. Jednak nasz rynek lokalny... nie sprzyja temu. Ja widzę tutaj kilka dobrych pomysłów które mogą się sprawdzić jednakże... w mieście gdzie średnia zarobków wynosi niewiem... 1300 zł? 1500zł?starsi bezrobotni nie pracują bo nie mają gdzie a młodzi uciekają na potęgę... ciężko o "wgryzienie" się w rynek.
Otwierając biznes musimy analizować potrzeby rynku i potencjalnych klientów. W naszym mieście potencjalnych klientów jest przerażająco mało. [Nie mówię o wszystkich gałęziach oczywiście].
Jak dobrze spojrzeć to u nas w mieście najwięcej jest :
1) Aptek
2) Fryzjerów
3) Tanich ciuchów
Jak widać ludzie potrzebują :
Ad1) Leków
Ad2) Zadbać o fryz :)
Ad3) Ubrać się :)
Dobrze na tym terenie funkcjonują też, niektóre firmy transportowe (chodź ostatnie miesiące kryzysu dały popalić wielu przedsiębiorcom). Cy też, dobrze zaopatrzone sklepy prywatne (ale tylko w sezonie i tylko wtedy kiedy są długo czynne) natomiast normalnie, powoli markety je wypierają ( zobaczycie jak się sytuacja zmieni w tej kwestii, kiedy już otworzą u nas kolejny).
Wiecie czego potrzeba w naszym mieście ? Miejsc pracy w których można było by godnie zarobić i po ludzku pracować, mając jednocześnie szansę na podnoszenie kwalifikacji ! Z powodu tych braku perspektyw młodzi ludzie z Parczewa wyjeżdżają.
Kiedy takie miejsca by powstały, wtedy osoby, które mają odłożone jakieś pieniądze ( a nie jak pokazuje rzeczywistość, kredyty do spłacenia) zaczęli by się rozglądać za innymi potrzebami. A tak, schodzi tylko żywność, leki i ciuchy. Są to najbardziej podstawowe potrzeby. Dlatego mamy małe lokalne bagno które co raz to wciąga przedsiębiorców z nowymi pomysłami.
Cynamonowy, zafunduj sobie w końcu dzień dobrego seksu to może minie ci frustracja.
Roman, adminem już dawno nie jestem.
A Renata liczyła na to, ze będzie miała klientów, sporo zainwestowała i co, laski chodziły do chwili aż przestało im ubywać kilogramów lub przyszło lato i się znudziło a teraz narzekają, że brakuje im siłowni. Na ile? Na kilka miesięcy?
Co komuś po reklamie jeżeli klientów brak?
Ten kto ma pojęcie wie ilu chętnych korzysta z siłowni na stadionie, w okresie wakacyjnym garstka, w okresie jesienno- zimowym przychodzi tam niewiele więcej osób. I jaki to ma być biznes? Z czego opłacić lokal i inne rzeczy?
Nie każdy nabierze kredytów i zasponsoruje z nich sobie wakacje, kredyty trzeba splacać a co jak nie ma z czego?
Moze w Parczewie ktoś odkryłby pomysł na biznes jednak z pewnoscią nie będzie to siłownia. Powiem więcej, gdybym miała miejsce sama zakupiłabym sobie niezbędny sprzęt i na nim ćwiczyła. Mojemu męzowi już brakuje obciążenia na stadionowej siłowni i narzeka, że z atlasu już wyrósł, kto wie co będzie dalej? czy nie będzie koniecznością stworzenie własnej, prywatnej siłowni? Tym, co ćwiczą mniejszymi ciężarami i nie mają aspiracji do bycia "dużymi" to co jest na stadionie w zupełności wystarczy i nie potrzebują płacić więcej za karnet osobie prywatnej.
Edytowane. Administracja.
Wybaczcie ! Wątek się rozkręcał, ale ja rezygnuję z dalszego pisania. To nie jest mój poziom dyskusji. Miło mi było wymieniać poglądy,dużo też się nauczyłem. Dzięki wszystkim !
Nie mogę też pozwolić sobie na ciągłe obrażanie mojej osoby. Dlatego też oddając szacunek samemu sobie, rezygnuję z pisania na stronie eparczew do czasu, aż nie zmieni się tutaj poziom kultury. Pozdrawiam wszystkich !
YvonneS- Uwazam iz zdecydowanie przesadzasz..
Rozumiem ze uwazasz ze na tym forum , jak i zapewne w calym Parczewie jestes ponad innymi , jednak zauwaz , ze praktycznie wszyscy stali bywalcy forum mają jakieś "ale" co do Twojej osoby.
Wiec zanim zaczniesz "jeździć" po mnie , zastanów się nad swoim postepowaniem i postaraj się pohamowac swoje nadpobudzone emocjonalnie zachowanie.
Co do tematu.
W Parczewie juz chyba co miało powstac i się utrzymać ,jest. Aby tu dorobic się czegoś trzeba kombinować , kręcić lub wygrac w lotto :)
Ale jesteś obrażalski a nie tak dawno sam nakręcałeś niepotrzebną dyskusję na tematy związane z MOPS-em i pewnymi osobami nie szczędząc im gorzkich słów i jakoś cię nie raziło, ze ktoś kogoś w nieprzyjemny sposób określał. Cóż, siebie i swojego zachowania się nie widzi natomiast chętnie krytykuje innych.
Mam prawo napisać o Aśkapar to co myślę, ponieważ od chwili pojawienia się tej pani na forum nie napisała ona żadnego mądrego postu i tylko czeka aby wtrącić swoje trzy grosze tam gdzie mnie zobaczy, na dodatek gdyby jeszcze miała jakieś pojęcie a tak pisze bo ma okazję mnie skrytykować lub przynajmniej próbuje z marnym skutkiem.
Na tematy zwiazane z siłownią mogę dyskutować gdyż jakieś tam pojęcie mam bo sama korzystam i widzę rzeczy o ktorych Askapar i inne osoby nie wiedzą z racji tego iż same nie ćwiczą a mimo wszsytko wydaje im się że to taki super dochodowy biznes. Owszem, ale nie w Parczewie.
Dlatego zanim kolejna osoba napisze coś w stylu brakuje siłowni powinna najpierw się zastanowić, czy rzeczywiscie nowa siłownia w takim miasteczku jest potrzebna i czy bedzie przynosić zyski właścicielom.
Edytowane. Administracja.
Zarządzanie na Mosirze można najtrafniej można określić synonimem słowa bałagan . Co do znajdującej się tam siłowni jej stanu i funkcjonowania oraz perspektyw komercyjnego funkcjonowania prywatnej dobrze wyposażonej siłowni złagadzam się z YvonneS . Odnośnie formy prezentowania poglądów , także po doświadczeniach z innych wątków w 100% podzielam powyższe opinie.
Tak na marginesie, odkopując ten wątek po ponad rocznej przerwie liczyłem , że dyskusja pójdzie troszkę w innym kierunku.
Jeżeli coś mi nie odpowiada to tego nie czytam i olewam autora.
A jeżeli tobie nie odpowiada kierunek prowadzonej dyskusji to go zmień licząc na to iż każdy się podporządkuje.
Niedługo na tym forum nie będzie można niczego napisać bo każdy będzie się czuł urażony. Może od razu ocenzurować?
Edytowane. Administracja.
No cóż, chyba brakuje u nas w Parczewie kultury i dzięki temu tak mało nam razem wychodzi. Z tego wszystkiego znowu otworzyłem lodówkę :) Rzeczywiście, mogłabyś trochę popracować nad swoim ciałem emocjonalnym YvonneS. Ćwiczenia fizyczne to wszystko na co Cię stać ? Mi osobiście takie atrakcje jak Ty nie przeszkadzają, ale niektórzy są bardziej wrażliwi. Jak chcesz się wyżyć to wchodź na strony dresiarzy lub erotyczne. Tylko dobrze to odbierz, piszę to jako twój sympatyk B)
A najważniejsze, byś zawsze był wierny
Samemu sobie i - co za tym idzie
Jak noc za dniem - byś innym też nie kłamał.
W.Szekspir,"Hamlet", Akt I, sc. III
Coż, jak widać inni też mają problemy emocjonalne. Nie ma to jak forum, pomoc i to zupełnie za darmo.
Strony dresiarzy? Pierwsze słyszę. Może mi coś polecisz, bo jak widać jesteś znawcą tematu.
Jeżeli wszystkich ludzi którzy zamiast palić papierosy czy inne wynalazki, żłopać piwo i spędzać czas przed tv uprawiają czynnie sport uważasz za dresiarzy to gratuluję podejścia. Dla takich osób rzeczywiscie nie warto tutaj niczego otwierać z wyjątkiem nowej knajpy.
Edytowane. Administracja.
Miałem na myśli sprawy merytoryczne a nie obrażanie ludzi na tle siłowni. Nikogo nie zamierzam siła zmuszać do mojego punktu widzenia. Natomiast publiczne pouczanie kogoś o prowadzaniu pożycia trudno określić inaczej niż prostactwo! A jeśli nie zauważyłaś to od 20 lat nie ma w Polsce cenzury. Odeszła z poprzednim tak bardzo ci bliskim światopoglądowo systemem. Jednak poza wolnością słowa jest coś takiego jak kultura osobista , przyzwoitość i dobre wychowanie . Na te ostanie raczej za późno wiec radze sobie przybliżyć pozostałe pojęcia.
YvonneS czy Ty przypadkiem nie jestes nauczycielka?
moj tata (madry czlowiek) zawsze powtarza ze parczewskie nauczycielki zawsze maja najwiecej do powiedzenia, uwazaja sie za najmadrzejsze a nic madrego nie wnosza..;)
ps. ja nie odzywam sie juz od dluzszego czasu na forum, zniechecila mnie skutecznie YvonneS ale tym razem nie moglam sie powstrzymac:)
Wiesz co, mam dość jęczenia Cynamonowego i dlatego napisałam zeby się wyładował, w taki czy w inny sposób.
Czasami to jest o wiele lepsze niż takie narzekanie na forum, stąd moja propozycja. To, ze komuś brakuje dystansu i być może czegoś jeszcze to już jego problem i sam powinien go rozwiązać.
Jak do tej pory to nie ja was obraziłam ale wy mnie, panowie kulturalni.
Moniczka czy jakoś tam, dyskusja dotyczy czegoś innego a nie mojej osoby, więc jeżeli masz coś do powiedzenia to zapraszam na pw.
Edytowane. Administracja.
Ban na forum i tyle... nie rozumiem po co siedzieć na małomiasteczkowym forum skoro ludzie są tak zacofani ;)
Za co ten ban? Za prostaków i dresiarzy itp. którymi to zostałam określona?
O ile pamiętam dyskusja dotyczyła czegos innego i jak zwykle wszystko sprowadziło się do krytykowania mojej osoby być może niektórzy forumowicze nie potrafią nic innego. Mnie taka "popularność" nie bawi jednak też nie zamierzam rezygnowac z własnego zdania bo komuś nie pasuje.
Kto z was chodzi na siłownię a kto z was był na siłowni u Renaty? Nikt, moi mili, i wy chcielibyście zeby wam ktoś fundował kolejny fitnessklub? Śmiechu warte.
Edytowane. Administracja.
joke ;)
a tak serio to jednak coś w tym jest że zawsze Twoja osoba wzbudza tyle emocji :) niektórzy może popadają w przesadę, ale jednak dlatego że ich wkurzasz wywyższeniem swojej osoby :)
Prawdą jest, ze nie mam pojęcia o wielu rzeczach np. o budowie silników spalinowych itp. jednak staram się wypowiadać w tematach o których coś tam wiem. Interesuję się wieloma rzeczami, odkad pamiętam zawsze duzo z nich mnie ciekawiło a jak czegos nie wiem po prostu pytam.
Z siłownią jestem zwiazana od wielu lat a jak się ma z czymś do czynienia to znacznie łatwiej coś na ten temat powiedziec.
Dlatego ponawiam prosbę o powrót do tematu wątku i pozostawienie mojej osoby w spokoju lub korespondencję na pw.
BTW, uważam, ze dobry seks ( a nie ogladanie stron xxx) czasami jest lepszy niż kłótnie (na forum) bo uwalnia pozytywną energię czego wam wszystkim życzę.
Edytowane. Administracja.
YvonneS co nas obchodzi jakaś upadła Renata? nikt o tej jej siłowni nie słyszał (z wyjatkiem ciebie) nie musisz się tak za nia ujmować:@ NISZCZYSZ KAŻDY POMYSŁ W ZARODKU!!!
Moze u ciebie na wsi nikt nie słyszał ale przez kilka miesięcy działała w budynku starej ciastkarni, nie sposób było nie zauważyć.
W takim razie zapraszam na stadion, tam również można poćwiczyć przez kilka miesięcy lub jak już tak bardzo chcesz tej siłowni to może zastanów się sama nad założeniem takiej działalności?
Madre pomysły trzeba chwalić a głupie krytykować.
Tutaj same znawczynie siedzą co ani razu nie ćwiczyły na siłowni ale mają kaprys pochodzic przez miesiąc, dwa liczac na to, że ukształtują sobie piękną sylwetkę na lata.
Edytowane. Administracja.
juz ci ktoś chyba pisał ze jak chce się mleka to nie trzeba miec krowy! Ne obrażaj na drugi raz ludzi, bo to świadczy tylko o Twojej kulturze. Już każdy na tym forum ma Cię dosyć< bo zachowujesz się jak"stara dewotka ,która za wczelką cenę broni rydzyka i jego radia"
Ponawiam propozycję - stadion albo własny biznes, a co - połączenie przyjemnego z pożytecznym to dobre rozwiązanie, zwłaszcza jeżeli mozna na tym dodatkowo "zarobić".
Tak to jest jak się wypowiada ktoś bez pojęcia o temacie. Koniec dyskusji, do czasu aż regularnie zaczniesz trenować. Wówczas porozmawiamy.
Zaś wyszyscy ci którym się wydaje, ze to nic prostszego przypominam iż sprzęt, dobry sprzęt a nie tania chińszczyzna, całkiem nieźle kosztuje, ale to nie jest najgorsze. Do tego dochodzą opłaty związane z wynajmem sali ( nie wystarczy jedno małe pomieszczenie, przykładowo, Renata płacila coś ok. dwóch tysięcy za sam lokal), zartudnienie pracownika, opłaty związane z prowadzeniem działalności itp.
Byc moze miałoby to sens w przypadku posiadania własnego lokalu w innym opłaty za wynajem skutecznie zabiorą to, co zarobimy.
Jestem zwolenniczką sportów siłowych i też chciałabym ćwiczyć na dobrym sprzęcie w czystej i miłej atmosferze jednak nie ma co się oszukiwać, nowa siłownia to kolejny zły pomysł na biznes. Trzeba myśleć realnie, to za małe miasto a sporadyczne treningi potencjalnych klientów nie wystarczą na opłaty.
Nie wiem, moze znajdzie się w Parczewie osoba która podejmie wyzwanie i otworzy siłownię, chociaż szczerze w to wątpię. Już szybciej MOSIR dokupi sprzętu i powiększy salę, tak jak kiedyś planowano, jednak kiedy to nastąpi nie wiadomo.
Edytowane. Administracja.
Uważam że nie ma złych pomysłów, może być tylko ich zła realizacja.
O siłowni "pani Renaty" słyszałam i byłam zainteresowana prowadzonymi tam zajęciami fitness ale co mi po zajęciach które prowadzi pani z nadwagą o gorszej kondycji niż moja.
Ok to jak wam się wydaje dlaczego poza "panią z nadwagą" nikt jeszcze nie wpadł na ten genialny pomysł i nie otworzył czegoś takiego w Parczewie skoro to taki dochodowy biznes?
Edytowane. Administracja.
Otworzył: na Ogrodowej ktoś prowadzi fitness i podobno chodzi sporo osób.
Ali Gator pięknie opisałeś prace. Czy ta ulica sama się wybudowała na ktora cie zapraszam?
Niechcorób.
Słyszałam od jednego z pracownikow MOSIR-u . W tym wypadku dopiero można mowić o zerowej reklamie. Poza tym jakie tam jest wyposazenie? Mini atlas i parę ławeczek produkcji CHRL? ;)
Zresztą dyskutujemy o siłowni a nie o czyms co ją tylko usiłuje przypominać.
Edytowane. Administracja.
Nie mam nic do siłowni pani Renaty ale reklama nie była lepsza bo ja o niej pojęcia nie miałem...ale domniemam że bronisz znajomej ;)
Niektórym to wystarcza... nie każdy jest takim profesjonalnym atletą itp żeby mieć od razu ławe za 2k zł :) dla chcącego zawsze będzie jak się tym zająć...
Nikogo nie bronię, zresztą odradzałam Renacie zakładanie firmy o takim profilu.
Kupując gówno musisz mieć świadomość tego iż przy intenswynym uzytkowaniu rozleci się ono w dość szybkim czasie.
Ławeczki nieprofesjonalne do fitnessu produkowane w Chinach wytrzymują obciążenie max. 200kg z ćwiczącym i nie wolno ich uzywać dłużej niż jakiś czas (każda powinna zawierac taką informację)
Stary atlas który stoi na siłowni na stadionie jest lepszy niż te wszystkie chińskie badziewia pomimo wieku i staromodnego wyglądu. Mając na myśli siłownię wyobrażam sobie w miarę profesjonalny sprzęt a nie jak wy myślicie, tanią chińszczyznę trzeszczącą podczas użytkowania.
Babom i sezonowcom takie coś wystarczy ale dla kogoś kto trenuje w celu zbudowania masy, niestety już nie.
Dlatego nie uważam aby otwieranie jakichś fitnessów miało sens, chociaż na pewno jest tańszym rozwiązaniem niż stworzenie profesjonalnie wyposażonej siłowni. Dla mnie nie ma, a jeżeli ktoś chce to proszę bardzo jednak nie nazywajmy tego siłownią.
Zresztą zapytaj kogoś kto ćwiczy od kilku lat to ci powie co i jak.
Edytowane. Administracja.
A Ty do której grupy się zaliczasz?
Nie powiem nic więcej, bo nawet jak bym Ci w twarz napluł, to powiesz, że deszcz pada...
.
Nie sądzę aby cię to interesowało, lepiej popracuj nad kulturą osobistą (i nad czymś jeszcze) bo tej ci zdecydowanie brakuje, biznesmenie. :D
Nawet mnie przebiłeś. Niezły jesteś.
Edytowane. Administracja.