Wczoraj rzuciłem okiem na artykuł o „referendum śmieciowym” we wspólnocie . I zastanawiam się czy nie mógłby UM wzorem innych samorządów rozwiązać problemu śmieci na bazie obowiązujących przepisów. Obawiam się że czekanie na oddzielny akt w tej sprawie ma charakter zwłoki. Sam zauważyłem ze duża liczba osób ( w tym ja) jest zdemoralizowanych faktem, iż wywożąc śmieci jak cywilizowani ludzie jesteśmy obarczani coraz większym obciążeniem finansowym. Pogdacz gdy nasi sąsiedzi palą śmieci lub wywożą do lasu bez konsekwencji Jeśli każdy ma obowiązek podpisania umowy z ZUK to przecież umowa może zawierać paragraf 2 ,3 ,6 zobowiązujący stronę umowy do odebrania minimalnej liczby pojemników w miesiącu, (z tego co wiek takie rozwiązanie sprawdza się w Lublinie i wielu mniejszych samorządach)
Śmierdzący problem
śr., 24/06/2009 - 16:21
#1
Śmierdzący problem
Wpełni się z toba zdadzam, dlatego też Burmistrz zobowiązał ZUK do opracowania do połowy lipca nowej umowy. Będą tam opłaty za gotowośc do odbioru śmieci. Czyli, że np. z dwa mojemniki w miesiącu kazdy pałci bez wzgledu czy je wystawi czy wywali smiaci do lasu. Ma byc powołana komisja z policją i bedą chodzić po domach i sprawdzać umowy. kto nie ma ostrzeżenie a potem mandat 500zł. Takie są założenia zobaczymy jak bedzie w praniu.
I bardzo dobrze cieszę się, że chociaż raz władze w Parczewie myślą tak jak ja :)
PS. I oby sprawa nie skończyła się jak kontrole komisji i policji posesji celem sprawdzenia legalnego poboru wody i odprowadzenia ścieków.B)
Super burmistrz tylko po co zrobił referendum za 20 tys zł? Mieszkańcy nie wiedzieli o co chodziło w tym referendum. Pytanie z kosmosu, kto je zrozumiał? Musiał je wymyślić jakiś wybitny "polonista". Nie było żadnej informacji dla mieszkańców wyjaśniającej sposób rozliczania i odbioru śmieci. Podobno było jedno spotkanie informacyjne w Jasionce. Myślę, że za te 20tys. można było zlikwidować dzikie wysypiska w okolicznych lasach. Byłby z tego lepszy pożytek. A tak w ogóle pan burmistrz bardzo łatwo wydaje publiczne pieniądze.
Zgadzam się kampania była zbyt enigmatyczna. Większość ludzi do końca nie wiedziała za czym się opowiada ale wierzyła w dobrą wole burmistrza ( nota bene jakiś czas temu przeglądałem materiały z prawa konstytucyjnego w jednym z znalazłem komentarz jednego z konstytucjonalistów dotyczący do referendum lokalnego. I rzuciło mi się w oczy stwierdzenie
„ W sprawach dotyczących samoopodatkowania obywateli w referendum niezbędne jest dokładne określanie zakresu, wymiary i cykliczności proponowanego obciążenia tak aby mieszkaniec miał pełen obraz nakładanego na siebie zobowiązania podatkowanego „
Myślę, że tego zabrakło. Niestety fakt ten raczej nie przesądził o fiasku referendum lecz raczej brak odpowiedzialności za wspólnotę lokalną części mieszkańców
Ciekawy artykuł w temacie śmieci jest w ostatniej wspólnocie. Zapewne radni tam opisani mają faktury na wywóz śmieci na wysypisko ale ciekawe jak rozwiążą ten problem w styczniu. Może będą jeździli do Białej z przyczepką :)
Komisji ani widu ani słychu. O palny rozwiązania nie pytam bo zapewne nie ma. Może poza kolejną podwyżką od stycznia dla tych co podpisali umowy ZUK.
W urzędzie miasta coś w sprawie śmieci się dzieje?
Jutro sierpień , czy ktoś kompetentny i zorientowały może wie czy są jakieś postępy w tej materii.
Wróciłem po urlopie. Niestety będę wku... adminem. Wespazjan BAN na tydzień za dublowanie postów. do wyjaśnienia na gruha@go2.pl. A ostrzegałem.
Zaobserwowałem dziś bardzo ciekawe zjawisko które mnie zainspirowało do fajnej akcji. :D
Mianowicie siedząc przed domem czekając na kuriera miałem doskonały widok na drugą stronę ulicy . Znajduje się tam mały zielony zukowski śmietniczek. Pewna młoda dama trzykrotnie przychodziła do niego i zapychała go workami ze śmieciami. Pomysłem , że gdyby wszyscy w ramach skoordynowanej akcji zaczęli przez pewien czas wyrzucać śmiecie do zukowskich śmietników nie mieściłyby się tam inne to wyrzucano by je obok albo gdzie popadnie i ani się obejrzeć mamy drugi Neapol. Przyjechałby premier, wojewoda i MOZE wszyscy uświadomiliby sobie na czym polega problem śmieci to zmartwienie wszystkich a nie tylko uczciwych mieszkańców. :|
Kilka słów wytłumaczenia. Do Panna pytanie owszem cięzkie, ale zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w Gminach własnie takie pytanie nalezało zapisać - taki przymus ustawowy. Jezeli nie wierzysz wpisz hasło referenda śmieciowe w google i zobacz jakie było pytanie w innych miastach:). Wespazjan wiedzę, że lubi Pan czytać komentarze do róznych ustaw. Pana uwaga jest trafna tylko, że nasze referendum nie dotyczyło samoopadatkowania się mieszkanców lecz przejęcia za odpłatnością ciążącego na mieszkancach obowiazku zagospodarowania odpadów. To całkiem różne rzeczy, każdy średnio wykształcony prawnik Panu to powie.
Kontynuując wątek trzeba jeszcze wyjanić jedną rzecz. Burmistrz w ulotkach mógł jedynie pisac, iż opłaty po wygranym referendum będą niższe- nic ponadto. Bowiem może nie każdy wie, ale wysokosć tych opłat, dokładny sposób naliczania i system ulg (taki tez był przewidywany) ustala w formie uchwłay rada miejska. Gdyby Burmistrz zapisał, iż po referendum za odbiór smieci bedzie np. 4 zł od mieszkanca, to tak naprawde złamał by prawo wychodząc jaskrawo poza swoje kompetnecje i dwa oszukał mieszkanców ponieważ radni mogliby przegłosowac później np. 4,20 zł. To by była dopiero afera wtedy!!! Jedno jest pewne gdyby referendum przeszło opłaty byłyby napewnno niższe od obecnych, a tak trzeba będzie wprowadzić zastepcze rozwiązanie w postaci opłat za gotowość i czekać na sejm, który pracuje mozolnie nad zmianą tzw pakietu ustaw środowiskowych. Zakładają one, iz do ustalenia opłat śmieciowych nie potzrebne bedzie już referendum a jedynie uchwała rady miasta.
Bardzo się cieszę, że po tylu dniach znalazł pan chwilkę i ustosunkował się do treści postu. Referendum w takiej formie wypełnia bardzo klarownie przesłanki art. 7 ustawy o referendum lokalnym.. A jeśli się mylę to jako dobry chrześcijanin wyprowadzi z błędu i powoła właściwą podstawę prawną skoro ww nie miła mieć charakteru opodatkowania mieszkańców.
Poza tym spór o tym zakresie ma charakter bardziej akademicki . I fakt czy pytanie było sformułowane poprawnie jest mało istotny. Jestem ciekawy czy panowie po fiasku referendum zdecydują się na rozwiązanie tej kwestii na bazie obecnych przepisów czy będą czekać na przyszłoroczne zmiany ustawowe? A co jeśli znacznie opóźnią lub nie wejdą w życie ? Czy od stycznia w wyniku zmiany opląt ciężary związane z utrzymaniem czystości zostaną przerzucone na kilkanaście % uczciwych mieszkańców.
Oczywiście juz wyjasniam: Podstawą referendum sa oczywiście art 2,4,9 i 10 ustawy o referendum lokalnym, ale interesujący Pana zapis znajduje się w art. 6a ustawy z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2005 roku nr 236 poz 2008 ze zm).
stanowi on:
6a. 1. Rada gminy może w drodze uchwały, na podstawie akceptacji mieszkańców wyrażonej w przeprowadzonym uprzednio referendum gminnym, przejąć od właścicieli nieruchomości wszystkie lub wskazane obowiązki, o których mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, 3b i 4.
2. Przejmując obowiązki, rada gminy ustala opłatę ponoszoną przez właścicieli nieruchomości za wykonywanie przejętych obowiązków.
3. Opłata, o której mowa w ust. 2, jest ustalana w sposób zryczałtowany za okresowe pozbywanie się określonej ilości wskazanego rodzaju odpadów komunalnych lub nieczystości ciekłych. Wysokość opłaty jest uzależniona od faktycznych kosztów ponoszonych przez gminę z tytułu zorganizowania i funkcjonowania systemu zbierania, transportu, odzysku i unieszkodliwiania odpadów komunalnych lub nieczystości ciekłych. Przy ustalaniu stawki opłat stosuje się art. 6 ust. 4.
Pytanie: Czy jesteś za przejęciem przez Gminę Parczew obowiązku właścicieli nieruchomości w zakresie pozbywania się odpadów komunalnych z terenu nieruchomości za odpłatnością ustaloną przez Radę Miejską w Parczewie – zadane na podstawie przytoczonej podstawy prawnej wydaje w miarę zasadne. Choć mogą pojawić poważne problemy o czym niżej. B)
Nie wyjaśnia to szeregu innych problemów. Czy wprowadzona w ten sposób skuteczny egzekwowana? W Drodze egzekucji administracyjnej mam nadzieje? Zakres owego przejęcia obowiązków ; cytuje „okresowe pozbywanie się określonej ilości wskazanego rodzaju odpadów komunalnych lub nieczystości ciekłych’ – czy i jakie limity wywozowe byłby ustalone. Co z osobami które chcą wywieźć większą ilość śmieci po porządkach? Obecnie ta opłata wynosi 100 zł czy byłoby to bezpłatne? Czy osoby posiadające szamba w ramach tej opłaty miałby tę usługę darmową. Jeśli tak to koszty odbioru śmieci nieczystości ,mogłaby znacznie zawyżyć opłatę i obciążałby osoby nieproporcjonalne wysoko. Mogłoby się okazać ze rada po konsultacjach z ZUK ustaliłaby wysokość opłaty na takim poziome , że bardziej opłacalne dal dawnych użytkowników byłby dalsze korzystanie z usług ZUK. (i tu element niepewności miał duże znaczenie) Poza tym okazałoby się ze osoby posiadające kanalizacje i uiszczające opłaty z rachunkiem za wodę byłby stratne na tle osób wywożących nieczystości w beczkowozach.
Z drugiej strony jeśli zakres tego byłby ograniczany i poza opłatą szereg usług byłoby objętych odpłatnością to czy nie naruszałoby to rozstrzygnięcia referendum ? Chyba , że pojęcie odpady komunalne nie zawiera nieczystości płynnych? Ale kto to wie ? i wtedy można uznać pytanie za mało trafne.
Jak już mówiłem pytanie referendalne musi być zgodne z powołana przeze mnie powyzej ustawą inaczej nadzór prawny wojewody musiałby uchylic w trybie nadzorczym uchwałę rady miejskiej o ogłaszeniu referendum i poprostu by się ono nie odbyło.
Widzę , że wakacje mniej pracy w urzędzie i mam dużo czasu na spory jurydyczne na parczewskim forum. Poza tym mam pan pewna przewagę merytoryczną prze fakt iż zajmować się pan zawodowo tym tematem a moja wiedze z dziedziny samorządu jest odświeżana po 4 latach. Pozostanę przy swoim zdaniu , że można było trafniej określić pytanie bez narażania się na rekcje wojewody. A jak już wszyła gmina z złożenia, ze się nie ma możliwości trafniej tego określić to polityka informacyjna powinna być, dużo ,dużo lepsza. Aby mieszkańcy naprawdę wiedzieli za czym głosują. Mam też wątpliwości, (czy trudniejsze w swej formie) nie byłoby załatwienie tej opłaty w formie ww podatku lokalnego. Jak mniema pan odpowiadał za stronę prawną referendum wiec coś w tym temacie mógłby pan powiedzieć. Natomiast jeśli mnie pamięć nie myli to gdzieś coś mam na ten temat. Spróbuje to znaleźć i wrzucić na forum.
Jedno zasadnicze pytanie pozostaje bez odpowiedzi co dalej ???
Nie nie ja odpowiadałem za referendum i jego strone prawną. Odpowiedzałem Panu na postawione pytania tak informacyjnie, gdyż duzo czytam na rózne tematy, aby mieć jak najszerszą wiedzę i coś tam się i w tym temacie orientuję. Co do pracy w urzedzie u mnie jest jej dużo. W piątek złożyłem do konkursu basen, a teraz pracuje nad dwoma nowymi projektami - Schetynówka 2009 - osiedle przed Szpitalem i Planem Rewitalizacji miasta. Czytając już po raz 20 ten ostani ( a ma 200 stron) robie sobie czasami 5 minut przerwy i sprawdzam co i jak się pisze o Parczewie w necie nie tylko natym forum :)
tom usze przynać, że ma pan ciekawe zainteresowania i szkoda ,że pana wiedza prawnicza nie jest wykorzytstywana w tak waznych sprawach dla miasta
Miejmy nadzieje, że pana poświęcanie i zaangażowanie przynieśie wkrótce wymierne efekty.
Widzę, że urzędnik mike ma dużo wolnego czasu pracując w urzędzie. Cały dzień pisze z wespazjanem o śmieciach. Pozazdrościć takiej pracy.
Zapewniam pania Panna, że poświęcilem na napisanie tych postów nie więcej jak 10 minut. Pan Wespazjan poruszył temat dotyczacy mieszkanców i miasta i miał kilka wątpliwości wiec postarałem sie mu odpowiedziec. Zrobiłem to z czystej uprzejemości. A pracy prosze mi wierzyć mam naprawde duzo, zwłaszcza teraz kiedy w koncu ruszyły konkursy unijne na inwestycje.
Nie ma co ganić burmistrza.:) Ja jest zwolennikiem zadaniowego czasu pracy . Jeśli Parczew otrzyma pieniądze na te projekty to nie będzie mnie interesowało ile ktoś przy nich siedział. A jeśli nie to tłumaczenie siedzeniem po 17 godzin na dobę i czytaniem 10 razy po 200 stron będzie dal mnie równie istotne bo bengalskie powodzenie błotne. Jednym słowem do pracy panowie. Przecież jakby nie patrzeć za 4 miesiące minie 3 lata urzędowania naszego burmistrza.
Na wtorkowym spotkaniu Burmistrz powiedział, iż naturalne wydaje się , że ceny opłat wzrosną. I ma pytanie czy wzrost cen znowu będzie przerzucony na osoby posiadające umowy z ZUK czy cos dzieje sie w sprawie egzekwowania opłat o nieuczciwych mieszkańców czy dalej będzie się golić uczciwych idiotów ? :@