Prawdopodobnie równo za rok wybierzemy naszych nowych ( lub straych:)) przedstawicieli w samorządzie miasta i gminny, powiatu i województwa. Ostatni rok ostatnia prosta można powiedzieć , partie i komitety na poważnie zabrały się za kompletowanie list i szukanie kandydatów. Jedna z ciekawszych pogłosek o jakiej trzykrotnie słyszałem w ostatnich dniach dotyczy obecnego burmistrza. Korzystając zatem za aktywniejszej obecności na forum pana sobka i mikea, (którzy jak wydaje mi się będą dobrym źródłem powiedzenia lub dementi) chciałbym zapytać czy pogłoski jakoby kandydatem na burmistrza Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach samorządowych nie był obecny włodarz miasta Paweł Kędracki są podstawne.?
Wybory samorządowe 2010
pt., 06/11/2009 - 12:01
#1
Wybory samorządowe 2010
Wiadomo, że będzie, co najmniej czterech kandydatów na Burmistrza, więc w związku z tym głosy się rozbiją i będzie trudno jednej osobie zdobyć wymaganą większość to też proszę o małą symulację, kto przejdzie do drugiej tury. Proszę o wypowiedź Pana Wespazjana i Pana Sobka, gdyż oni tymi wydarzeniami żyją i są dobrze zorientowani. A tym czasem pozdrawiam.B)
Actus hominis, non dignitas iudicetur.
ehyp...! bluurp....
sooory... ale zawsze mam tak jak pojawia się ten gość.... :P
Jednym z elementów czarnego PR jest powtarzanie i kreowanie nieprawdziwych informacji. Można mówić, że "z kilku źródeł słyszało się", "anonimowy przedstawiciel powiedział", "anonimowe źródła", "krąży po mieście/wsi pogłoska" że ktoś jest homo, że nadużywa alkoholu, itp.. kłamstwo powtarzane wielokrotnie może zostać przyjęte jako prawda. I temu służą chociażby takie wypowiedzi, rządząca partia do perfekcji opanowała sztukę współpracy z agencjami od czarnego PR.
Dlatego skoro wielki W twierdzi że słyszał z kilku źródeł- to mogę mu podać jedno lub dwa co najmniej właściwie-
1. szefem struktur regionalnych Prawa i Sprawiedliwości jest poseł Tomasz Dudziński, którego biuro jest w Parczewie
2. pełnomocnikiem powiatowym Prawa i Sprawiedliwości jest prawdopodobnie Jerzy Szwaj- radny wojewódzki
3. niech wielki W zapyta burmistrza- może ci odpowie ;P
a ja z kilku poważnych źródeł słyszałem o rozłamie w strukturach PO w Parczewie -rozdarcia pomiędzy członków założycieli a dawnymi aparatczykami PZPR, którzy przejęli władzę w mieście i próbie wystawienia na bumistrza małego człowieka z wielkimi aspiracjami.
A po za tym..
Ludzie mówio, że ogry robią rękawiczki z ludzkiej skóry... :P
I zamilkł .... choć wszystkim się zdawało
że W jeszcze coś mówi,
a to z kompa szumiało....
monopol na wiedzę posiadł i rozumy zjadł
z niejednego pieca wszak chleb jadł
jak podarta chorągiewka na wietrze się miota,
a wokół otacza go marna hołota
brak przyjaciół, a wrogów tak wielu
on wie,co go grzeje to.... Słońce Peru
Pan sobek zawsze aktywny w wątkach dotyczących PiS i UMiG ( których jak zastrzega pracownikiem i członkiem nie jest).... z grubsza pomijając standardowe obelgi ,komentarz do informacji powszechnie dostępnych a ludziom interesującym się życiem politycznym miasta dotrze znanych pragnę zauważyć , ze spekulacje na temat kandydatury i reelekcji obecnego burmistrza to nie to samo co spekulowanie o życiu osobistym, problemach rodzinnych itp. Naturalne wydaje że takie informacje na równo rok przed wyborami krążą w sferze plotek a nie faktów . O tych podyskutujemy w terminie późniejszym. Tym nie mniej owa pogłaska, która jeszcze pół roku temu wydawała mi się political fiction został uwiarygodniona rozmowami w zeszłego tygodnia. Wbrew pana twierdzeniem nie słyszałem jej od pani Ani z mięsnego czy Antka z Orlenu tylko od osób pełniących funkcje kierownicze w jednostkach budżetowych, których „ skóra” zależy od „układu sił politycznych.
Pogłoska podniesiona przez pana jak i wiele innych min co do planów politycznych było burmistrza krążą po Parczewie i z czystej ciekawości warto o nich podyskutować. I w niczym nie powinno przeszkadzać , że 100 % pewnością wszystko się dopiero wyjaśni po komunikacie PKW. Jestem jednak przekonany, że duża cześć plotek znajdzie potwierdzenia w kształcie list wyborczych . O innych ciekawych newasach w najbliższym czasie .
Termin wyborów.
http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&...
To powinien być ktoś wykształcony filozoficznie (nie mam na myśli jedynie wykształcenia akademickiego ) chodzi raczej o znajomość mechanizmów rządzących zbiorowościami oraz znajomość natury ludzkiej.
Poza tym powinien posiadać cechy przywódcze oraz cechować się wrażliwością społeczną.(na razie nikogo takiego tutaj nie widzę)
Co do kandydatów na radnych. Ja stawiam na młodych (młodych z głową na karku) jeżeli tacy wystartują. Tylko proszę, nie chodzi o dzieci radnych (obecnych i przeszłych) to było by zbyt żenujące.
Na listach wyborczych nie brakuje młodych wykształconych i zaangażowanych ludzi. Przykład w temacie SMD . Daniel Dragan. Młody kompetentny, wykształcony ,perfekcyjny organizator i społecznik. Jest jednym z głównych ojców sukcesu inwestycyjnego Wisznic (od kilku lat Wisznice wydają więcej na inwestycje i pozyskują więcej pieniędzy z UE niż Parczew) . Proszę spojrzeć na wynik Daniela w wyborach do Rady Gminy Wisznice czy PE. Dlaczego jest jaki jest bo jest za młody… . Ale jak będzie wypalonym 40 latkiem to będzie wystarczająco stary i płasko myślący żeby konserwować istniejący układ i oczywiście dalej będzie można narzekać, ze nie ma młodych……. Etc. Problem nie leży po stronie kandydatów tylko wyborców. To , ze w sondażu padają nazwiska starych znajomych z podwórka politycznego nie wynika z winy pytających tylko i odpowiadających. Nikt nie broni ludziom wskazywać nowych kandydatów.
Reasumując dopóki nie zmieni się mentalność ludzi to nic się nie zmieni. Nawet ówczesny 35 letni kandydat na Burmistrza Paweł Kędracki uchodził i reklamował się na ulotkach jako młody… :|
Mentalność nakręcają ludzie, którzy kiedyś osiągnęli jakichś cel, pozycje społeczną, być może byli bądź są radnymi bądź mają kogoś w rodzinie i tu na samym dole już się zaczyna ludzie inteligentni i mający zapał czy pewien potencjał mniejszy bądź większy są sukcesywnie eliminowani. Bo np., rozmawiałem jakiś miesiąc temu z radną, która ma pewną już pozycję w powiecie i powiedziała mi, iż ona studiów nie ma, ma tylko tam jakieś średnie i mówi, iż ona dopiero zaczyna rozumieć takie rzeczy jak budżet czy inne związane zagadnienia z ekonomią, prawem itd. A jak przyjdzie drobny problem to albo nikt nic nie powiedział albo zaistniał brak prawidłowej interpretacji. Najlepiej niech wszyscy po studiach wyjadą do Anglii, Francji, Niemiec czy nawet USA, a co niech sobie radzą !!!!
I na końcu są komentarze, za Młody, Bez Doświadczenia, Bez Znajomości, Pfe, a co on może, i tak popada się w skrajności w skrajność.
:|:|:|
Actus hominis, non dignitas iudicetur.
Smutna jest prawda jest taka, że mogą startować młodzi ludzi aktywnie działający w stowarzyszeniach posiadający dwa kierunki wykształcenia i studia podyplomowe a decyzją wyborców przegrywają a magazynierami i emerytami . W naszej radzie jest jeden radny po 30 reszta grubo po 40 lub wieku emerytalnym . Gorąco zachęcam do głosowania na młodych ludzi i cieszą mnie deklaracje ale póki co w Parczewie o pusty slogan.