Witam, chciałbym przeprowadzić małą ankietę dla miłośników poezji.
Zastanawiam się czy wieczory poetyckie, przy lampce wina, kawie itd.. miały by zainteresowanie w Parczewie?
Powstaje właśnie inicjatywa tego typu spotkań, nawet warsztatów poetyckich prowadzonych przez uczestników zespołu Dedli Swim.
Były by to spotkania z wierszem, poezją śpiewaną itp.
Proszę, zatem o opinie, propozycje, czego oczekujecie? W jakiej formie byście to widzieli? Czy uważacie, że jest potrzeba szerzenia kultury w Parczewie? Proszę o podanie skali wiekowej osób zainteresowanych.
Im więcej osób się wypowie na w/w temat tym lepiej będziemy mogli zbadać rynek zapotrzebowania takich imprez jak i warsztatów a być może uda się nam stworzyć coś naprawdę wartościowego.
Mam taką nadzieję, wasze opinie możecie również wysyłać pod adres dedliswim@wp.pl
Pozdrawiam
Witam.
Jeszcze nie udało się zorganizować wieczorków poetyckich ale nic straconego:)
Natomiast zapraszam wszystkich miłośników poezji na warsztaty poetyckie.
Warsztaty muzyczno - poetyckie będą bezpłatne i odbędą się w terminie 07-08.2010 r. w PDK. Gościem specjalnym będzie Piotr Kupczak poeta z Biłgoraja który wydał już 2 tomiki poezji i czynnie działa współpracując również z naszym zespołem Dedli Swim.
Ilość miejsc ograniczona ! Przedział wiekowy niestety również, od 15 do 34 lat. Osoby nieaktywne zawodowo. Czyli nie pracujące lub uczące się - niestety takie wymogi :( Chcielibyśmy dla wszystkich ale być może to dobry początek?
Kontakt i pytania proszę kierować pod adres dedliswim@orange.pl Pozdrawiam a,
Dedliswim
każda inicjatywa szerząca kulturę i wnosząca jakieś życie i zacieśnianie więź ma sens, a mało takich inicjatyw jak sami wiemy.
wiadoma sprawa ze nie ma co gwarantować ani pełnej sali, ani burzy oklasków, ale na pewno będzie dobra zabawa a wśród osób które przyjdą, na pewno znajdzie się parę, którym idea tej inicjatywy zapadnie w pamięć, a o to chyba chodzi.
moze warto się pokusić o jakiś slamik? na pewno wzbudzi to zainteresowanie
no ale czy będą chętni na lokalne występy?
zmieniam swiat na lepszy
Idea świetna chodź obawiam się, że będą to raczej spotkania niszowe.
Jak obserwuje nasze miasto to generalnie ludzie mają kulturę i sztukę gdzieś (poza sztuką zarabiania pieniędzy oczywiście ).
Moja siostra pracuje w jednej z Parczewskich bibliotek i mówi że ludzie w większości przychodzą tam tylko wtedy kiedy są do tego zmuszani od wewnątrz ( piszą pracę na uczelnię, muszą przeczytać lekturę na zajęcia, są im potrzebne jakieś dane do pracy po które wysłał ich szef itp.)
Mam kilku znajomych w Parczewie którzy coś tam piszą, komponują, malują: ogólnie rzecz biorąc zajmuje ich jakiegoś rodzaju rzemiosło twórcze ) i proszę mi wierzyć: spotykają się z ośmieszaniem, arogancją a nawet agresją ze strony ludzi z tego miasta. Jak sam się też przekonałem, tutaj słowo poeta, muzyk, malarz, rzeźbiarz, prozaik itp w oczach ludzi jest odbierane jako poważne schorzenie natury psychiatrycznej. Owszem można sobie mówić, chrzanić innych, trzeba robić swoje, nie ma co tym się co tym przejmować itd jednak takie postawy zostawiają swój ślad. Są jak szkarłatna litera którą człowiek nosi głęboko w sercu.Wielu mi powiedziało tutaj że jak się coś tworzy to biorąc pod uwagę parczewski poziom "wrażliwości" należy to ukryć przed innymi jak przestępstwo.
Ktoś kiedyś powiedział że najtrudniejsza religią jest tolerancja. W nasze warunki to powiedzenie jak najbardziej trafia.
Dlatego uważam, że takiego typu człowieka trudniej będzie zmotywować aby pokazał się w publicznym miejscu dodatkowo z jakimś swoim osobliwym wytworem. Osoby twórcze to ludzie nadwrażliwi, delikatni, romantyczni, subtelni, nerwowi i z tego też powodu bardziej pokaleczeni, mający w rezultacie z naszego podwórka bodźce zachęcające ich raczej do do implozji i izolacji niż do motywacji i rozwoju.
Przy całym moim pesymizmie jestem jak najbardziej TRZY RAZY NA TAK !!! :-))) Naprawdę warto tworzyć tym ludziom jakiś mikroklimat.
Jeżeli mogę jakoś pomóc w organizacji to proszę do mnie pisać na skrzynkę.
Ps. gracie fantastyczną muzykę a teksty Marcina bardzo głębokie, chodź smutne.
Pozdrawiam.
Panie z cynamonu, nie znam Pana ale niewątpliwie czytając napisaną powyżej treść, mądry z Pana człek. Sadzę też, że doskonale jest Pan zorientowany w polityce Parczewa jak i doskonale zna Pan tutejszych ludzi i ich obyczaje. Wyczuwam również duszę artysty a przynajmniej człowieka wrażliwego na kulturę. Ale do rzeczy:
Tak nie zagłębiając się w szczegóły, kultury w Parczewie brakuje a ludzi trzeba jej niestety nauczyć. Od momentu gdy zamknęli kino „Wrzos” bo w zasadzie kino i PDK to w moich młodzieńczych czasach były chyba jedyne ośrodki kulturalne, nie zmieniło się w zasadzie nic czym mógłbym się poszczycić.
Ciągle boli mnie to, ze minęło już tyle czasu a tu wydarzeń kulturalnych wyliczyć można na palcach jednej ręki. No cóż, przydał by się ktoś prężny niezależny od władz miasta kto ruszył by d… i czasami kopną kogo trzeba w te cztery litery aby przestał czekać osiem godzin na wyjście z pracy tylko zajmą się młodzieżą która ucieka z tą zanim jeszcze zdoła się dobrze przywiązać emocjonalnie do tego miasta.
Ciągle słyszę, że tu nie ma przyszłości ?! Należy uciekać jak najdalej stąd. Jak dla mnie totalna porażka, jak coś ma się zmienić jak mentalność tutejszych ludzi jest właśnie taka? Jeszcze nie spotkałem człowieka który by powiedział, że widzi w tym mięście potencjał i miałby pomysł na życie w tym mieście oraz na szerzenie swoich twórczych pomysłów dzieląc się nimi z innymi i zarażając innych do podobnych działań. (Być może, że już tutaj nie mieszkam i nie mam takiej styczności z tutejszym środowiskiem, jeśli tak wyprowadźcie mnie z błędu). Marcin od jakiegoś czasu wyszukuje takich ludzi i zaskakuje mnie tym jak wielu ludzi o pięknym sercu, z artystycznymi umiejętnościami tworzy w zaciszu swojego mieszkania szeroko pojętą kulturę. Nie chce już więcej rozpisywać się na powyższy temat bo nie to jest istotą tego tematu ale jeśli to ktoś czyta to proszę aby pomyślał o tym choć przez chwilę. Co takiego robie w moim mieście aby było tu przyjemniej, aby każdy z nas znalazł coś dla siebie. Aby nie myśleć gdzie uciekać aby się rozwijać kulturalnie tylko jak stworzyć takie miejsca właśnie w Parczewie.
My jako osoby prywatne jak i zespół chcemy coś takiego stworzyć. Jak?
A tak, że wszelkimi siłami staramy się zarażać mieszkańców Parczewa pozytywnym wpływem muzyki, poezji i innymi dobrami które wraz z tym się wiążą.
W planach są warsztaty gdzie będzie można uczyć młodzież a osobom starszym dać możliwość rozwoju w dziedzinie kultury i sztuki.
Jeżeli takie warsztaty doczekają swoich dni, to będzie można za darmo uczyć się poezji spotkać z prawdziwym poetą który całe swoje Życie temu poświęca „ jest to człowiek biedny ale jakże bogaty w to czego nie widać” i takich ludzi warto promować.
Będzie można również, nauczyć się szeroko pojętej techniki gry na gitarze, nie tylko bicia prostych akordów. Do tego warsztaty z gitarą basową i perkusją. Były w planach warsztaty studyjne, nagrania itd… Niestety nie wszystko na raz i mam nadzieje, że chociaż tyle uda sie zorganizować. Więcej szczegółów po fakcie zaistnienia takiego projektu.
Czy jest to nam potrzebne spytacie? Kto na to przyjdzie?!
A mam nadzieje, że ktoś przyjdzie bo ile mamy w Parczewie zespołów muzycznych? Ilu gitarzystów , basistów, perkusistów itd… Być może i są jak ci poeci, malarze, rzeźbiarze ukryci w zakamarkach swoich komnat owianych kulturą.
Ale pozwólmy im wyjść na zewnątrz aby inni mogli docenić co mamy i czego nie doceniamy. A to wszystko dzieje siew naszym mieście tylko jakoś tak ciężko przebić ten temat, tak mało ludzi próbuje wyjść z własną inicjatywą z własnym pomysłem. Ale po koncertach rozmawiając z ludźmi słyszę, że tego brakuje! Że przydał by się taki lokal, gdzie można by posłuchać Jazzu, bluesa, poezji gdzie zamiast kłębów dymu z papierosów, snuł by się po lokalu wspaniały aromat kawy a w tle brzmiała by kojąca nastrojowa muzyka. Mówią często starsi ludzie, że chętnie udali by siew takie miejsce.
Więc i tu staramy się sprostać wyzwaniu, znalazłem człowieka który ma potężny lokal, gdzie zmieści się mnóstwo stolików ze świeczkami, gdzie będzie można wypić kawę być może lampkę wina i z miłą chęcią zaangażuje się w takie przedsięwzięcie. Będzie można posłuchać muzyki tak na żywo jak i później przy lekkiej muzyce pozostać ze znajomymi i porozmawiać być może właśnie o takich wydarzeniach.
Ten cały poemat, to jakoś tak się ze mnie wylało. Mam nadzieję, że dotowaliście do końca a jeśli tak to znaczy że są ludzie którym na tym również zależy. Piszcie więc , dopytujcie pokażcie zaangażowanie, nie bądźcie bierni bo nic się nie zmieni. Pozdrawiam wytrwałych i bogatych duchem.
a.
Dedliswim
Witam!
jak najbardziej jestem za wieczorkami poetyckimi, ale z mojego punktu widzenia;
-" kultury w Parczewie brakuje a ludzi trzeba jej niestety nauczyć" - nieprawda
-Ciągle słyszę, że tu nie ma przyszłości ?! Należy uciekać jak najdalej stąd. Jak dla mnie totalna porażka, jak coś ma się zmienić jak mentalność tutejszych ludzi jest właśnie taka? Jeszcze nie spotkałem człowieka który by powiedział, że widzi w tym mięście potencjał i miałby pomysł na życie w tym mieście oraz na szerzenie swoich twórczych pomysłów dzieląc się nimi z innymi i zarażając innych do podobnych działań.-prawda
-W planach są warsztaty gdzie będzie można uczyć młodzież a osobom starszym dać możliwość rozwoju w dziedzinie kultury i sztuki.
Jeżeli takie warsztaty doczekają swoich dni, to będzie można za darmo uczyć się poezji spotkać z prawdziwym poetą który całe swoje Życie temu poświęca- zupełne oderwanie od rzeczywistości dedliswim
- Ten cały poemat, to jakoś tak się ze mnie wylało.- nie grajcie pod innych, dla siebie
pzdro gan
Witam!
A propos Dedliswim- fajne kawałki gracie.
pzdro gan
Bardzo podoba mi się ten pomysł. Zwłaszcza, że byłem pod olbrzymim wrażeniem po waszym koncercie który miał miejsce po ostatnim wernisażu FKP w Parczewskim Domu Kultury. Kilka zdjęć z tych wydarzeń można zobaczyś w tym http://eparczew.pl/forum/viewthread.php?forum_id=38&thread_id=592 wątku. Poza tym jestem zdania, że w naszym mieście brakuje lokalu z takim właśnie klimatem.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Gen proszę o rozwinięcie myśli, bo nie bardzo rozumiem Twój skrót myśliwy?
„W planach są warsztaty gdzie będzie można uczyć młodzież a osobom starszym dać możliwość rozwoju w dziedzinie kultury i sztuki.
Jeżeli takie warsztaty doczekają swoich dni, to będzie można za darmo uczyć się poezji spotkać z prawdziwym poetą który całe swoje Życie temu poświęca- zupełne oderwanie od rzeczywistości”
Oderwane od rzeczywistości, że co? Niby bez sensu? Nie warto? Dokończ, rozwiń to samo poproszę do
„- Ten cały poemat, to jakoś tak się ze mnie wylało.- nie grajcie pod innych, dla siebie dedliswim”.
Nie wiem, czy ktoś zauważył, Ale my nie gramy pod publikę, nie idziemy za trendami. Gramy to co kochamy i nie zmieniliśmy za wiele w naszych utworach. Po rozpadzie pięciu osobowego zespołu gramy w trzech i to akustycznie podkreślając walory piękna, spokoju, poezji która za tym przemawia a nawet smutku który został już zauważony.
To też jest ważne w życiu, proponuje posłuchać trzech ostatnich płyt SDM z tekstami Janka Rybowicza. Po pierwszym przesłuchaniu płytki „jednoczas a następnie tabletki ze słów” byłem całkowicie zaskoczony zmianą stylu aranżacji utworów, bardziej dojrzałych również w słowie w przekazywanej treści. I często przynajmniej dla mnie - bywa tak, ze po analizie aranżacji utworów, po kilkukrotnym razie przesłuchania płytki, zaczyna docierać do mnie „co poeta miał na myśli” i często słowa mnie wzruszają. Odkrywam sens istnienia, życia i śmierci.
Myszkowski ma niesamowity talent łączenia tekstu z muzyką. Mam nadzieję, że kiedyś choć trochę będziemy mogli stworzyć coś równie wartościowego i pięknego zarazem.
Jutro Wigilia więc, życzę wszystkim Wesołych Świąt.
a,
Dedliswim
Witam!
Dedliswim, może trochę niezrozumienie z mojej strony.
Pozdrawiam i jak najbardziej jestem za wami.
super teksty, super muzyka.
ps. jedna z ulubionych płyt w moim samochodzie.
pzdro gan
a !
Pomysł świetny ! I naprawdę z tego co wymieniłeś, macie dużo do zaoferowania, coś niekomercyjnego, niekonsumowanego coś wartościowego co wymaga także uczestnictwa, zaangażowania i pracy drugiej strony- jak chociażby nauka gry na gitarze. Osobiście chodziłem do nowo powstałej szkoły muzycznej w Parczewie dowiedzieć się o cennik i powiem Ci, że za lekcję biorą tam wg mnie, dość drogo.
Jeżeli macie już lokal to połowa sukcesu, do tego talent który nosicie w sercu, czego nikt wam zabrać nie zdoła.
Przesadą jest, że doskonale znam środowisko ludzi coś tam tworzących, jestem otwartym człowiekiem i spotykam różnych ludzi, niektórzy z nich jak już napisałem grają na czymś, malują, piszą prozę, wiersze, uprawiają jakiś rodzaj duchowości, zajmują się filozofią, nauką etc i mówią mi o swoich doświadczeniach, o tym jak są traktowani przez własnych rodziców, rówieśników, nauczycieli itd; nie wszystkie z tych doświadczeń mają zabarwienie pesymistyczne ale sporo w tym jest odrzucenia i krzywdy, która jakoś zazębia się i synchronizuje ze wszystkimi tymi tymi postaciami. Dopiero jak któryś wygra jakiś konkurs literacki, czy jakiś znany muzyk, malarz gdzieś człowieka usłyszy, zobaczy i doceni to ci wszyscy którzy pluli , jak chorągiewka na wietrze zaczynają wiać w stronę chwalenia i pochlebstw... eh. a, sam rozumiesz .
Wracając do tematu. Rozmawiałem z moją przyjaciółką która pisze wiersze o waszej inicjatywie i powiedziała: Świetnie, z chęcią bym przychodziła ! Tak naprawdę dla wrażliwców widzimy tutaj dwa lokale dość estetyczne, dość subtelne, nie narzucające się zbytnio w swym sposobie brzmienia i wnętrza.
Można by było też; dzikich w garniturach zapraszać w ramach resocjalizacji sztuką, już zaczynam robić listę. :) Tak, że jak powiedziałem gratuluję idei i podziwiam waszą potrzebę dzielenia się z innymi swoimi umiejętnościami oraz tym, co sobą reprezentujecie, cały czas pytam moich znajomych o waszą inicjatywę, o to co myślą. Nie jestem osobą jakoś znaczą tutaj, zwykły ze mnie szary człek ale, jeżeli mogę jakoś być wam pomocny to, miejcie na uwadze, że jestem.
Pozdrawiam