Tak sobie gadamy na temat kawy, może warto i im poświęcić nowy wątek?
Tak jak już pisałam, lubię kawę, jednak staram się jej zbyt duzo nie pić, czasami obywam się bez porannej filiżanki aromatycznego napoju.
Dobra kawa ma w sobie coś co sprawia, ze chętnie po nią sięgamy.
Podbnie jest z herbatą, jednak muszę przyznać, ze taką co mozna u nas w sklepach dostać to szkoda brać do ust.
Kiedyś był u nas sklep z herbatą na wagę, kupowałam tam przepyszną zieloną z kawałkami truskawek.
Nie przepadam za owocowymi herbatami ale czarną lubię, taką typową, mocną angielską z dodatkiem mleka.
Kawa jak najbardziej - lavazza, te o których pisałam, to z kawy robusty, a ta czarna lavazza z arabiki mi nie smakuje.
Lubię też nescafe espresso i gold z rozpuszczalnych.
Kawa i herbata to u nas temat raczej mało atrakcyjny. Lepsza jakość obydwu napojów kosztuje jakieś horrendalne pieniądze. Inaczej rzecz ma się w krajach zachodnich. Przykładowo Irlandia. Z kawą raczej się nie kojarzy a można tam dostać wszystko prosto z Włoch, w przyzwoitych cenach. Oczywiście znajomi Włosi narzekali, ale myślę że bardziej w tej kawie brakowało im błękitnego nieba i ciepłej, śródziemnomorskiej bryzy.
Z herbatą oczywiście żadnych problemów nie było, zarówno pod względem jakości jak i ceny. Do dzisiaj nasi znajomi przywożą nam z Irlandii herbatę zupełnie zwykłą i tanią jak na tamtejsze warunki. Jej jakość jest bez zarzutu.
Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na otoczkę spożywania używek. Niestety, kawa i herbata podawana w szklance z plastikowym koszyczkiem to standard na weselach, sylwestrach itp. Smakoszem nie jestem, ale osobiści uważam że to dramat.
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Oj tak, szklaneczki z minionej epoki w plastikowych osłonkach.
Już wolałabym w kubku wypić niż w czymś takim.
Wracając do kawy to mam chęć (ale pieniędzy nie) spróbować kawy kopi luwak. I nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie to, ze kawka ta jest produkowana ze sfermentowanych nasion zjadanych i wydalanych przez luwaka - cywetę z Sumatry.
Przyjemność napicia się tego napoju kosztuje 198 zł za 100g kawy, a w restauracjach filiżanka kosztuje ok 360 zeta
Edytowane. Administracja.
Hehe...słyszałem o tej kawie i odruchowa reakcja jest typu "łomatkoboska, łeeee". Ale po kilku latach w akademiku oraz bigosie przyrządzanym przez filipińskiego kucharza.......nie widzę problemu!
Ciekawe czemu tak drogo? Może wynagrodzenie zbieraczy obejmuje "szczególnie uciążliwe warunki pracy". ;)
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Drogo dlatego, że rocznie zbiera się tylko ok 300-400kg tej kawy a niekiedy tylko 40 kg. Poza tym zwierzątko zjada tylko najlepsze ziarna, taki ma niezly gust kulinarny. ;)
Edytowane. Administracja.
Moja ulubiona to Gold. Po za tym wstawianie po 6:30 po 4-6 godzinach snu to mnie bez różnicy jaka kawa aby mocna.
Wiem że to wątek o kawie i herbacie, ale tych którzy w kawie cenią wyłącznie moc polecam przerzucenie sie na guarane i yerba mate. Dostępne w aptekach, jak również w internetowych sklepach zielarskich. Osobiście testowałem i muszę przyznać że daje efekty. W każdym razie kofeina w guaranie jest dosyć skondensowana i no nie ma efektu "zamulenia kawowego".
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Jest teraz tych "wspomagaczy".
Tż zakupił takie pastylki z guaraną, czasami sobie bierze przed treningiem. Nazywa się toto energy guarana i podobno działa. Mi osobiście nie smakują, podobnie jak mate, czasami wypiję ale nie przepadam.
Edytowane. Administracja.
Bo to nie jest do smakowania :p A wyżej wymienione najlepiej i najtaniej kupować w internetowych sklepach zielarskich. W aptekach sa sprzedawane jakieś mixy dziwne, szkoda kasy.
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Mate kupowałam kiedyś na wagę w sklepie z herbatą i kawą.
Mieszanek aptecznych nie kupuję, rzeczywiscie to bardzo zubożone herbatki. Mój brat cioteczny uprawiał rumianek, dostałam od nich taki wysuszony i przebrany, to zupełnie co innego niż herbatki rumiankowe kupowane w aptece czy sklepach. Nie wiem czego oni tam dodają.
Edytowane. Administracja.
Trzeba zapytać lublin@herbapol.com.pl :)
ps. Była w Parczewie herbaciarnia, czy coś takiego na ul.Nowej, ale już nie ma - zostały tylko "chmielo-ciarnie" ;)
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Eeee i tak nie powiedzą :P
Była, tam właśnie kupowałam tą zieloną z truskawkami.
Edytowane. Administracja.
Tylko herbata - Lipton lub Dilmah ... jak wypiję nawet pół filiżanki kawy to głowa mnie strasznie boli i mula ... niby ciśnienie mam ok ale nie wiem czemu tak jest .. ale kocham zapach kawy ;) ale pić nie mogę :(
www.fotoslowik.pl - Zapraszam !!!
A to pech...
Ja po porannej filiżance kawy nadal czuję się zaspana.
Edytowane. Administracja.
Kawa nam nie pomoże, jeśli śpimy 5-6 godzin na dobę, tylko nas zamula.
Co do problemów Bzyszka, to ja nie mogę pić kawy rano (odwrotnie niż większość), bo pół dnia źle się czuję. Kawa powoduje, że po chwili robię się bardzo głodny i kompletnie nie przyjmuję wtedy jedzenia.. Tragedia. Ale już po południu uwielbiam smakować się kawą.
Niestety dobra kawa jest droga, więc kupuję tańszą, która średnio smakuje, ale znalazłem pewną kawę, która wg. mnie porównywalnie smakuje do Jacobs Kronung, kawa ta to Pedros Gold (ok. 5zł za 500g) jak dla mnie bomba na codzienne picie. A od święta kupuję sobie droższe gatunki :)
I jeszcze rada: Mielona kawa trzymana w lodówce, bardzo długo zachowuje świeżość, jak tuż po otwarciu. B)