Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

40 posts / 0 new
Ostatni wpis
Dark
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Ostatni okres spedziłem w Radzyniu Podlaskim, mieszkając tam nie miałem zadnych problemów w "załatwieniu" róznych spraw w urzedzie miasta.
Przeprowadzając się do Parczewa jestem oburzony pracą własnie w tym urzedzie..
W wydziale komunikacji- "uprzejma" pani kierownik ( która sadząc po wieku dawno powinna byc na emeryturze ) potraktowała mnie jak wroga publicznego. Jedynie chciałem załatwic formalności zwiazane z prawem jazdy. Pani najpierw przeprowadziła 30-minutową rozmowę z listonoszem ;p po czym raczyła podejśc do mnie. Nie zdązyłem nawet wytłumaczyć o co mi tak właściwie chodzi a usłyszałem jedynie pretensje które miały wyrazić : " po co ja tu wogóle przyszedłem"
Po około tygodniu czasu musiałem spotkać się z starostą , w dosyć ważnym celu. Weszłem do pokoju, oczywiscie pukając. Zastałem sekretarkę plotkujacą z jakąś panią po czym spytałem czy zastałem staroste. Owszem usłyszałem odpowiedź twierdzącą iż pan Wezgraj jest obecny i nie jest niczym zajęty jednak pani była zainteresowana po co ja do niego przyszedłem... W delikatny sposób wytłumaczyłem iż przyszedłem do pana starosty a nie do pani sekretarki po czym zostałem wyproszony a dosłownie zostałem poproszony o wyjście i udanie się do działu, którego to sprawa dotyczy bym nie zawracał głowy panu Wezgrajowi.
W związku z tym współczuje wszystkim mieszkancom Parczewa cokolwiek usiłowac załatwić , gdyż graniczy to z cudem.
Oczywiście napisałem skarge lecz odpowiedzi w dalszym ciągu nie dostałem.
Czy również i wy jesteście tak traktowani w parczewskim urzedzie miasta ??
Jestem zbulwersowany ze emerytka która powinna dawno ustapic ów wyzej wymienio stanowisko nie stara się nawet spełniac swoich obowiazków oraz tym ze człowiek który nic nie robiąc zarabia ponad 8 tys zł miesiecznie nie jest w stanie poświecić 10 min mieszkańcowi swojego miasta.
[ Ze względu na liczne pretensje wynikające z wypowiedzi która wcześniej była w tym miejscu , zmuszony jestem ją usunąc, napływa do mnie zbyt wiadomosci z róznymi pretensjami, w związku tym postanowiłem treśc tą usunąc . Kto juz coś miał do napisania to napisał , kto jeszcze tego nie widział przynajmiej nie będzie miał do mnie o to pretensji ;p ]

andyR
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Odpowiadając na pytanie, ja nie mam doświadczeń w złym traktowaniu w parczewskich urzędach. Zawsze jestem miło obsłużony, nigdy nie miałem powodu do narzekań. Nigdy też w swoim już nie takim krótkim dorosłym życiu nie potrzebowałem załatwiać żadnej sprawy bezpośrednio z głównym szefem danego urzędu.

Napisz nam, co konkretnie chciałeś załatwić, że wymagało to osobistego kontaktu ze starostą czy szefem UP?
Dlaczego nie szanujesz starszego pracownika? Zajrzałeś tej pani do papierów, że wiesz, że jest już w wieku emerytalnym? Może to jej wieloletnie doświadczenie pozwoliło jej po pierwszych Twoich słowach uznać Twoją sprawę za niemożliwą do załatwienia?
Ty wiesz, po co jest sekretariat? Skąd wiesz, że starosta nic nie robi za swoje 8tys?
Zgłosiłeś do organów, że była próba wyłudzenia łapówki w UP, czy tylko nieładnie pomawiasz?

mike
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

witam. W związku z tym, iz kolega DARK zatytułował swój temat "Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta" wyjasnim tylko, że zostałes ptraktowany w taki a nie inny sposób w Urzedzie Powiatowym, a nie Urzedzie Miasta. Na czele Urzedu Miasta stoi Burmistrz, a nie Starosta. pozdr.

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Prawo mamy takie, że nawet urzędnicy mają wątpliwości :) Dlatego najważniejsze są interpretacje tegoż prawa. Chodzą plotki, że w innych powiatach mają jakieś inne bardziej życiowe interpretacje ;)
W zasadzie wszystko co musiałem w ostatnim czasie udało się załatwić, znaczy się można B) Ale czy można sprawniej - "tego nie wie nikt" ;)

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

Pan z cynamonu
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Dark. Poważne i mocne oskarżenia tutaj rzucasz. Czy zdajesz sobie sprawę że trzeba mieć dowody kiedy oskarżasz kogoś i publicznie i personalnie ? Inaczej ten ktoś ma prawo założyć ci sprawę w sądzie.

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Osobiście zostałam potraktowana w skandaliczny sposób przez obecnego starostę, jednak wiedząc z kim się ma do czynienia można przewidzieć pewne zachowania i nie stanowią one problemu, przynajmniej dla mnie, jednak zarzucanie komuś chęci korupcji jest już powaznym oskarżeniem nawet jezeli nie wymienia się kogoś z nazwiska.
Zawsze mozesz zgłosić to odpowiednim organom zajmującym się zwalczaniem korupcji.

Edytowane. Administracja.

orange
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Powiedzialem to w komentarzu, powtorze i tutaj. Dark waz slowa, bo nie jestes tu anonimowy jak Ci sie wydaje. Takie posty sa bardzo niebezpieczne i moga byc wykorzystane przeciwko Tobie. Korupcja w Polsce istnieje ale bez dowodow mozemy powiedziec tylko tyle ze jest, ale nazwisk nie podajemy bo to przestepstwo ani nawet nie sugerujemy konkretnej osoby bez podawania jej nazwiska. Takze uwazaj:)

Dark
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Tzn co ?? Mam ukrywac to iż byłem świadkiem "chęci korupcji" ??
No byłem i nie bede tego panicznie skrywał w sobie z powodu strachu :]
Akurat wyżej wymieniony pan nie zalozy mi zadnej sprawy w sądzie gdyż nie ma pewności ze ją wygra, baaa , wręcz przeciwnie , może wyjśc na jaw to co wyżej napisałem..
Więc sory bardzo.. Ja nie zamierzam sie z tym ukrywać..

Bzyszek
Obrazek użytkownika Bzyszek
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

W wydziale komunikacji sprawami praw jazdy nie zajmuje się Pani kierownik, która zresztą nie jest jeszcze w wieku emerytalnym ;) tylko inna Pani, którą pozdrawiam :)
Jesteś jakiś dziwny ... zamiast iść do osoby, która zajmuje się tym to biegniesz do kierownika wydziału komunikacji ... tak samo do starosty czy też do kierownika UP ... dziwny z Ciebie człowiek ;)
Twoja teoria to chyba jest taka, że w urzędach powinni pracować tylko sami kierownicy a pracownicy nie są potrzebni :D
Pozdrawiam ;)

www.fotoslowik.pl - Zapraszam !!!

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Nikt ci nie mówi abyś coś ukrywał, jednak pamiętaj o tym iż każde oskarżenie nie poparte dowodami jest pomówieniem.

Edytowane. Administracja.

Pan z cynamonu
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Dark ! A możesz opisać bardziej szczegółowo ta sprawę ? Chciałbym jeżeli to nie jest dla Ciebie problemem i jesteś na tyle odważny aby to co Ci się przydarzyło opisać dokładniej ?

yaho
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

:|Temperatura rośnie robi się ciekawie coś w tym jest!.... nasz lokalna rzeczywistość jest zbyt neurotyczna a my nie mamy dość odwagi by to przyjąć do wiadomości, wolimy iluzje . :@

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Tak, każdy narzeka ale nikt nie ma na tyle odwagi aby nagłośnić sprawę, co z tego, że napisze się na forum, że ktoś "sugerował" dokonanie przestępstwa ale nie mając realnych dowodów taka osoba sama siebie skazuje na ewentualne nieprzyjemności.
Nie wystarczy powiedzieć, trzeba też udowodnić a tutaj brakuje chętnych do podjęcia walki, brakuje też dowodów.
Dla mnie jest to zwykła pisanina rozczarowanej osoby, której się wydaje, ze jak sobie napisze to od razu się coś zmieni.
Taki i inny pan kierownik ma za przeproszeniem w tylnej częsci ciała takich ludzi, bo to on posiada większą władzę i chcąc wykorzystać to co zostało tu napisane z pewnoscią sprawę ma wygraną.
Kazdy przyzna rację, ze korupcja jest zła i nalezy ją zwalczać ale nie w ten sposób.

Edytowane. Administracja.

yaho
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Co do tej sprawy z Dyrektorem PUP to się nie będę wypowiadał bo mnie tam nie było ale byłem świadkiem i uczestnikiem innej rozmowy z Panem Dyrektorem PUP którą podzielę się później. YvonneS - chcesz faktów, może nieco z innej beczki ale dotyczącej naszej lokalnej rzeczywistości - to masz ;

Przed trzema laty podczas sesji rady miasta powiedziałem publicznie Radnym i byłemu Dyrektorowi MOPS o nieprawidłowościach i złym funkcjonowaniu Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Parczewie. Przekazałem do wiadomości władzom Miasta szereg faktów którymi powinni się zająć i sprawdzić. Postraszono mnie wówczas że za takie wypowiedzi mogę trafić przed sąd. Poinformowałem następnie szanownych radnych że nie są to niestety wszystkie zarzuty którymi mogę i chciałbym się podzielić a to co powiedziałem potrafię uzasadnić i poprzeć faktami jak i innymi materiałami. Przykro że wówczas nikt z radnych nie miał odwagi zainteresować się zasadnością moich zarzutów !!! Potem przyszedł nowy, obecny samorząd i początkowo też wszystko było ok, Pełnomocnik dobrze pracował, Komisja również. Tylko w lokalnej prasie za jakiś czas i na tym portalu ukazał się artykuł, cytuję nagłówek „ Kontrole - MOPS upstrzony nieprawidłowościami „. Gdyby obecne Władze Miasta zechciały wcześniej zając się tą sprawą i wypełniać swoje obowiązki nie doszło by do tylu nieprawidłowości, szkód o których mowa w artykule !!!

Ps: Ciekawego kontekstu całej sprawie nadaje fakt że zmieniono Pełnomocnika który nie działał sam. Komisja zatwierdzała szereg decyzji Pana Dyrektora. Może Urząd Miasta zechce też sprawdzić czym kierowała się Komisja wydając publiczne środki na profilaktykę w sposób uznaniowy i dowolny co świadczy o tym że celowo dyskryminowano obywateli sprzecznie z konstytucją i obowiązkami Komisji. O celowym działaniu Komisji świadczy fakt że przyznano środki osobie która nie spełniała wymogów a przez kilka lat odmawiano nie tylko innej osobie która spełniała kryteria . DYSKRYMINACJA ta, bo tak to się nazywa, dotyczyła całego środowiska, oparła się o interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich. Nowy Pełnomocnik Pana Burmistrza ds. profilaktyki w odpowiedzi do Rzecznika przyznał że decyzje Pana Dyrektora MOPS i pełnomocnika Burmistrza Ds. Profilaktyki a także MKRPA były nie merytoryczne Przypominam że skład Komisji od tamtego czasu do dziś praktycznie nie uległ zmianie. Czy ta sprawa będzie wyjaśniona do końca i Władze Miasta zechcą ją wyjaśnić czy też trzeba czekać na kolejny artykuł lub interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich czy Helsinskiej Fundacji Praw Człowieka bo własnym sumptem nie da rady ???????????!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie mniej ciekawe i patologiczne są pobudki i motywy którymi kierowała się Komisja

amina
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Najbardziej rażącą rzeczą jaką zauważyłam w lokalnych instytucjach jest "wypadanie" na chwilę na miasto. W jednym z naszych banków zdarzyło mi się czekać ok 30 min, zanim zostałam obsłużona bo jakaś pani była na zakupach. Skończyło się to małą awanturą ale skargi nie składałam bo cały czas żywię nadzieję że był to jednorazowy wyskok.

Pan z cynamonu
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Eh, oh ah. Gnój staje się nawozem, jeżeli ktoś tego naprawdę chę. Ja wyhodowałem na nim ocenę bardzo dobrą z obrony. O działaniach Pełnomocnika i Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Parczewie poświęciłem jeden rozdział mojej pracy. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to z chęcią udostępnię. Są tam jeżeli ktoś byłby zaciekawiony fakty co do działania byłego Pana Burmistrza który ma pełną władzę nad działaniami Komisji. BURMISTRZ SIĘ ZMIENIŁ A SKŁAD KOMISJI W WIĘKSZOŚCI ZOSTAŁ DO OBECNEGO CZASU TEN SAM !!!!!!!!!!!! To co ?? Władze Parczewa czekają na kolejną lokalnie brukową sensację czy na Rzecznika Praw a może i TV ???????????????????????? Przypominam że chłopak który stracił siostrę w lato do DZISIEJSZEGO DNIA NIE OTRZYMAŁ POMOCY TERAPEUTYCZNEJ MIMO ZAPEWNIEŃ KOMISJI, WŁADZ MIASTA nawet spotkanie zorganizowali które miało chłopcu pomóc !!!!!! ILE TO JUŻ TRWA ,PÓŁ ROKU ????? CZY KOGOŚ TO OBCHODZI ??????? I TUTAJ SA DALEJ ZANIEDBANIA !!!!!!! I DALEJ TO SAMO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DO PRACY PANOWIE, DO PRACY !!!!!!!!!!!!!!!!!!

grim
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

O to to! ;) W końcu podanie można ściągnąć z internetu. ;P

W urzędach jest tak (z reguły) że petent jest dziadem proszalnym. Jak nie masz żadnego pojęcia o przepisach dotyczących tego, co chcesz załatwić to pewnie nikt Ci nie powie o dodatkowych opcjach, możliwościach. Trzeba wiedzieć, o co pytasz, to może łaskawie ktoś coś wytłumaczy. A przecież urzędnik powinien, kurczak, jakoś pomagać tym, którzy o przepisach nie mają pojęcia, bo mieć nie muszą. Inaczej w szkole byłyby zajęcia z Przepisów Wszelakich RP. :|

askapar
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

"Byłem w urzedzie pracy.. Myślałem juz ze skoro nie znajde tu pracy to chociaż zebym dostał kilkumiesieczny staż obojetnie gdzie :] W celu tym udałem się do samego pana prezesa ;p Nie bede juz mówił po nazwisku lecz chyba kazdy wie o kogo chodzi.. Usłyszałem od niego , że pieniędzy na staż nie ma,...."

Jestem zarejestrowana w PUP i jesli chodzi o staże to owszem są:
-Pracownik administracyjny,
-Hydraulik,
-Barman(ka),
- Przewodnik turystyczny,
-Sprzedawca.

Oferty sa aktualne i pieniadze na to jak najbardziej są.

Problem polega na tym,ze na staże nie ma chętnych, bo nie wyglada to jak kiedyś,gdy człowiek szedł na staż po to, by zdobyć przygotowanie zawodowe i podejmował staż w miejscach zgodnych z kierunkiem wykształcenia.
Teraz wygląda to tak,że na staż biorą m.in. do stolarni,hurtowni,hydraulika,sklepowy itd-sa to konkretne zawody do wykonywania których potrzebne sa odpowiednie szkolenia.W ten sposób uzyskuje się pracownika pracujacego w pełnym wymiarze godzin na pełnych obrotach za psie pieniadze /wysokość zasiłku dla bezrobotnych/.Stażyści są traktowani jak pełnoetatowi pracownicy,lecz ów staż nie wlicza się ironio do stażu pracy.Pracodawcy maja darmowego pracownika przez pół roku, po czym biorą następnego.W jednym z parczewskich sklepów odzieżowych własciciel wywiesił ogłoszenie "ZATRUDNIĘ STAŻYSTĘ".Od kiedy stażystę sie zatrudnia?Kiedyś przyjmowało sie go na staż.Ale skoro niczym sie nie rózni od normalnego racownika mozna uzyć słowa "zatrudnię".

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Ok. ale jaki to ma związek z korupcją lub próbą korupcji w PUP opisaną w wątku?

Edytowane. Administracja.

askapar
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Związek to ma taki,że Dark pisał o tym,że rzekomo PUP nie ma pieniedzy na staże.Ja twierdzę,że nie ma racji bo ofert staży jest kilka.A jedynym problemem dot. tychże jest to,ze zmieniły one swój charakter.

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

askapar napisał/a:
Związek to ma taki,że Dark pisał o tym,że rzekomo PUP nie ma pieniedzy na staże.Ja twierdzę,że nie ma racji bo ofert staży jest kilka.A jedynym problemem dot. tychże jest to,ze zmieniły one swój charakter.

Nie widzę związku z sytuacją opisaną przez Dark'a, poza tym nie o to mi chodziło.
Jeżeli twierdzisz, ze fundusze na staże istnieją to dlaczego kierownik PUP sugerował inne wyjście?
Coś mi tu nie pasuje...:|

Edytowane. Administracja.

andyR
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Jak to nie widzisz związku? Przecież założyciel wątku nie pisał tylko o próbie korupcji ale właśnie również o braku staży. I bardzo dobrze, że koleżanka askapar napisała, że jednak są i jak to z nimi jest naprawdę.
Nie wiem tylko czy Dark mógłby dostać staż, biorąc pod uwagę, że przepracował już 5lat w różnych zawodach (pisał o tym w innym wątku).
Coś Ci tu może nie pasować, bo chyba Dark coś ściemnia.

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

A moze przepisy się zmieniły i teraz można odbywać staż kilka x nawet jeżeli wczesniej się pracowało?

Edytowane. Administracja.

grim
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Staż przysługuje w ciągu 2 lat od zakończenia edukacji (wtedy ma się status absolwenta), chyba, że teraz coś się pozmieniało. A z tymi pieniędzmi na staże to jest tak, że ciągle ich brakuje. No chyba, że ktoś ma mgr, wtedy może się znajdą. Dla pozostałych są do wyboru takie staże, jak wymieniła askapar, więc jeśli komuś pasuje taka praca, za takie pieniądze...

A co do staży - przekrętów tam jest mnóstwo. Moja koleżanka jakiś czas temu starała się o staż, i zadzwonili do niej z informacją, że jest tam i tam, taki a taki. Wszystko super, dopóki miła Pani z UP nie zapytała się przez telefon o imię ojca. Nagle (podczas tej samej rozmowy telefonicznej! :o ) okazało się, że jednak stażu nie ma. Moja znajoma poszła później sprawdzić, kto dostał "jej" staż - okazało się, że dziewczyna o takim samym imieniu nazwisku, tylko bliżej związana z osobami odpowiedzialnymi za staż. Dla mojej znajomej nie znalazł się staż, ani pieniądze na niego. :| Przykre, że nie wszyscy są traktowani równo i dla niektórych zostaje ...

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Temat nie odświeżany 1,5 r, czy jest tak dobrze czy to brak wiary że może być lepiej ;) A ma być właśnie jeszcze lepiej ...
Sejm chce obarczyć urzędników odpowiedzialnością finansową za podejmowanie błędnych decyzji. Zwykły urzędnik za błąd może zapłacić nawet równowartość dwunastu pensji albo pójść na trzy lata do więzienia.

Zważywszy nasze skomplikowane i sprzeczne prawo więzienia już niedługo wypełnią się przedstawicielami administracji ...

Zupełnie inne rozwiązania przyjęto w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Na Wyspach za szkody urzędników odpowiadają partie, do których oni należą. W Niemczech funkcjonariusz administracji odpowiada dyscyplinarnie.

Mi się wydaje, że model angielski byłby idealny na naszym gruncie :D

źródło : http://finanse.wp.pl/kat,104132,title,Za-bledne-decyzje-urzednicy-zaplaca-wiezieniem,wid,12145689,wiadomosc.html

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

andyR
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialności urzędników. To absurd, że dotychczas takiej nie ma.

Pan z cynamonu
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Ostatnio była też przykra akcja w PUP. Wyobraźcie sobie że młody chłopak przy rejestracji jako bezrobotny Parczewie nie został tam ubezpieczony. Pani przy rejestracji nie raczyła nawet zapytać przy rejestracji jak jest z ta sprawą i i z góry założyła ( wyantycypowałą chyba z jego linii papilarnych że jest ubezpieczony przy jednym z rodziców ) i tak zostało.Trwało to kilka miesięcy a chłopak w tym czasie miał problemy ze zdrowiem i pilnie potrzebował lekarza a że niema żadnych przychodów to wydał ostatnią kasę na leczenie i jadł przez kilka tygodni tylko kaszę jaglaną, na tyle było go stać. Ta sprawa została wyjaśniona dzięki Jankowi Osipowi kilka dni temu. A co najciekawsze Dyrektor PUP oznajmił że to jest mała sprawa i mydlenie oczu i że nic się takiego nie stało. Ciekawe czy jakby ten Pan wydał ostatni grosz na leczenie i nie maił na chleb to tez by tak mówił ???!!!! Oburzyła mnie ta sprawa na maksa !!!! A i ze stażem dla tego mężczyzny też jest kupę niejasności, pewnie go nie dostanie bo mydlą mu oczy już ponad miesiąc !!!

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Dyrektora PUP niewiele obchodzą takie sprawy, bo ma znacznie ważniejsze.
Nie wiem dlaczego ludzie uważają, ze ktoś kto posiada jakąś tam władzę będzie się przejmował takimi rzeczami.
Jednak zarzucając komuś publicznie próbę korupcji trzeba mieć niezbite dowody na zaistnienie tego przestępstwa inaczej jest to pomówienie i niech Dark nie myśli, ze sprawę miałby wygraną nie mając ani dowodów ani świadków tej rozmowy.
Moja znajoma ostatnio była na stazu w biurze i nikt jej nie robił problemów ani nie proponował łapówki.
Wydaje mi się, ze w tej sprawie Darkowi po prostu nie odpowiadały oferty staży, podobnie jak nie odpowiadają mu dostępne oferty pracy i stąd całe zamieszanie i oskarżenia.

Edytowane. Administracja.

Pan z cynamonu
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Ja bym jednak nie minimalizował odpowiedzialności w sprawie ubezpieczenia. Bo to jednak są sprawy ZDROWIA. Nie daj boże jakiś poważniejszy wypadek i osoba bezrobotna- często biedna musi pokryć rehabilitację z własnej kieszeni bo Urząd Pracy nie dopełnił swoich obowiązków. Myślę że jest to jednak WIELKIE ZANIEDBANIE !

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Z pewnością zaniedbanie, jednak dlaczego ta osoba sama nie zainteresowała się sprawą ubezpieczenia, skoro musiała się leczyć, wiedząc, ze nie dokonano tego wczesniej w PUP?

Edytowane. Administracja.

Pan z cynamonu
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

No właśnie. Dlaczego osoba która się rejestruje w PUP ma przejmować obowiązki osoby która ja rejestruję. Nie potrafię w sobie zmieścić takiego sposobu myślenia. Jestem głęboko przekonany że nie można obwiniać petenta za to że urzędnik wyraźnie nie dopełnił obowiązków. Normalnie takie sprawy zgłasza się do sądu i są do wygrania. Sędzia nie rozlicza petenta dlaczego nie dopilnował w PUP kwestii swojego ubezpieczenia a pyta o to urzędnika obsługującego.

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Ja również, zwłaszcza jeżeli dochodzi do sytuacji kiedy owe zaniedbanie wychodzi na jaw. Dziwi mnie postawa petenta, który dowiedziawszy się o tym iż z jakichś tam przyczyn go nie ubezpieczono nie zwrocił na to uwagi i płacił za lekarzy pomimo, ze ubezpieczenie mu się należało.

Edytowane. Administracja.

askapar
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Rejestrując się jako bezrobotny w PUP wypełnia się własnoręcznie kwestionariusz osobowy, w którym zaznacza się w odpowiedniej rubryce gdzie jest sie ubezpieczonym /jeśli sie jest/.Uwazam,że w gestii petenta jest dbanie o własne interesy.Gdyby powiedział,że nie jest nigdzie ubezpieczony wtedy urzednik wydaje dokument potwierdzajacy ubazpieczenie za ostatni m-ąc.

yaho
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

:D Czy urzędnik zawsze przyjmuje to co powie czy napisze klient i na tej podstawie wydaje decyzje ? ma obowiązek pomóc i sprawdzić stan faktyczny na postawie dokumentów . I po to tam jest . Gdyby tylko na takich zasadach jak pisze askapar pracowały urzędy to wszyscy nie obcięci ubezpieczeniem zarejestrowali by się na słowo czy podpis. Zresztą człowiek który robi to po raz pierwszy nie musi wszystkiego umieć. Obowiązuje nas zasada pomocniczości pomagać obywatelowi kiedy trzeba , szanować i nie wtrącać się gdy nie ma powodu. Gdyby standardy pracy naszych urzędów obowiązywały w krajach UE to 90% naszej zarobkowej emigracji wróciło by natychmiast z powrotem do kraju . Ale jakoś udało im się w obcych językach wypełnić formularze, założyć konta, firmy itd. Tam się pomaga i szanuje klienta . A my we własnym kraju mamy problemy z drukami papierkami i urzędnikami którzy często zapominają że są opłacani z pieniędzy podatników . Mamy stare toksyczne wzorce .
Daleko nam do normalnych relacji - demokracji! A tak na marginesie ;
Jeśli determinuje nas określona rzeczywistość którą współtworzymy to może wszyscy gramy w jakiejś sztuce!!!!
:|

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Racja, ale jeżeli dochodzi do zaniedbania czy przeoczenia pewnych kwestii które w późniejszym czasie okazują się ważne to w czyim interesie leży naprawienie tego, urzędnika czy petenta? Komu bardziej zależało na ubezpieczeniu?

Edytowane. Administracja.

lkds
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

"God Save the Queen"- kocham moja nowa ojczyznę choć tez ma ona swoje wady np.pagoda ,miałem pisać komentarz ale przesyłam wam wyrazy współczucia ze żyjecie w tak popapranej chorej rzeczywistości
ps.przez wiele lat mieszkałem w Parczewie i widze ze dalej sie nic nie zmienia
ten utwór to mój komentarz.

pozdrawiam

http://uk.youtube.com/watch?v=v699phBmr_c

Czucie i wiara silniej mówią do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Adam Mickiewicz

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Hehe, że niby w UK lepiej? Pod pewnymi względami z pewnością ale i tam istnieją pewne procedury których ominąc się nie da. Nie ty jeden mieszkasz w Anglii. ;)

Edytowane. Administracja.

lkds
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

.......pewnie ze sa,
tylko tu urzędnik jest dla obywatela a nie odwrotnie ,a nieodpowiednie potraktowanie petenta to możne być koniec kariery zawodowej, lub sad
a czy jest lepiej czy nie to pojecie szerokie, jest po prostu łatwiej żyć.

Czucie i wiara silniej mówią do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Adam Mickiewicz

Wespazjan2
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Oczywisćie ze jest łatwiej, bo u nas jest co tu dużo mówić biednie i jeszcze długo będzie. To inny świat.

Edytowane. Administracja.

yaho
Jestem oburzony pracą w naszym urzędzie miasta

Inny świat bo inna mentalność .
Gdzie bieda tam i korupcja . Większa korupcja to większa bieda. A że strefa ubóstwa u nas rośnie ………!!!!!
Do instytucji świadczących pomoc kierowane są ogromne środki.
Klientów ośrodków pomocy nie stać na prawników w dochodzeniu swoich racji a ich najłatwiej oszukać i skrzywdzić .
Środowisko to nie ma możliwości korzystania z tego co miasto ma w obowiązku im udostępnić POMOC PRAWNĄ a nie usługę pisania podań.