Co sądzicie o pomyśle likwidacji szkoły w Tyśmienicy?

Paluch napisał/a:
W tym przypadku pierwotną przesłanką nie jest chyba ekonomia, ale demografia, cyt. :
"Nieciekawe są też perspektywy demograficzne. W ciągu ostatnich czterech lat w tym obwodzie szkolnym urodziło się zaledwie 4 dzieci."

Jeśli prawdą jest że taka mała ilość dzieci się rodzi to uzasadnione jest aby zlikwidować szkołę (ale czy w tym momencie). Nie dziwie się reakcji burmistrza. Każdy by się zdenerwował gdyby został oczerniony. Zgadzam się z wypowiedzią robottelepat co do nimbusa. Ale żeby tylko na obietnicach się nie skończyło.

yvonne Tak sam to piszę :)

A wiesz dlaczego zapytałam?

Bo zauważyalm mniej błędów i bardziej spójny styl wypowiedzi.;)

ja się nie zgadzam, mój wnuk chodzi tam do szkoły i gdzie teraz będzie musiał chodzić? Kto go zawiezie, a tak ma pod nosem,

Maciek_z_Klanu napisał/a:
ja się nie zgadzam, mój wnuk chodzi tam do szkoły i gdzie teraz będzie musiał chodzić? Kto go zawiezie, a tak ma pod nosem,

Phi! Też mi argument. Dzieciaki bedą miały do dyspozycji gimbusa ktory je przywiezie do szkoły i odwiezie do domu.

Zapytaj się dziecka lepiej czy chce być wożony gdzieś do innej szkoły. A gimbusa dostanie, tak już to widzę, znam sytuację gmin,

Zapytaj się dziecka czy chce być dyskryminowane w gimnazjum z powodu niedostatecznego poziomu wiedzy.
Swoją drogą, szkoła ma najniższe wyniki w regionie, uczniów jest ok czterdziestu i pracuje tam dziesięciu nauczycieli. Wstyd dla kadry, bo mając niewielką garstkę uczniów zamiast podnosić poziom to go zaniżają. To nie są klasy liczące po 30 uczniów, gdzie nie starczy jednostki lekcyjnej aby każdego przepytać.

Uczniowie Szkoły Podstawowej w Tyśmienicy mają bardzo dobrą bazę dydaktyczną. Wyremontowane boiska (piłka nożna, siatkówka, koszykówka). Nowy plac zabaw za 50tys. dotowany z funduszy unijnych, wyremontowana kuchnia wg. standardów UE. Jeśli chodzi o poziom nauczania to podczas Kuratoryjnej kontroli oceny pracy szkoły stwierdzono że wyniki badania kompetencji uczniów utrzymuja się w czołówce szkół województwa i powiatu. 95% absolwentów tejże szkoły kończy studia wyższe. Pomimo trudnej sytuacji materialnej rodziców. Nie zgadzam się z wypowiedziami na forum dotyczącymi likwidacji szkoły ponieważ nie jest WAM znana prawdziwa sytuacja. Aby podejmować dyskusję trzeba znać prawdziwe informacje dotyczące funkcjonowania szkoły oraz wykonywanej pracy przez nauczycieli. Wczujcie się w sytuację dziecka (6lat) które musi wyjechać o godzinie 7 rano a wrócić o godzinie 15 po południu głodne i zmęczone.

Bez przesady, niektorzy ludzie dojeżdzają do pracy latami kilkadziesiat km i nikt ich nie dowozi na miejsce i odwozi z powrotem do domu.
Dzieciaki i tak bedą musiały dojeżdżać do gimnazjum, no chyba, że bogata Tyśmienica postawnowi w świeżo wyremontowanym budynku za kilkadziesiąt tys. otworzyć własne.
Uważam, ze likwidacja tej placówki jest jak najbardziej na miejscu, po co utrzymywać szkołę w której uczy się zaledwie garstka dzieciaków i nie ma szans że ich liczba będzie większa.
O wiele lepszym pomysłem wydaje się stworzenie nowych miejsc pracy dla ludzi dotkniętych bezrobociem i stworzenie placówki opiekuńczej.

Dzieciaki dojeżdżający do gimnazjum mają po 14 - 15 lat a nie po 7. Stwarzając miejsca pracy zabiera się pracę nauczycielom i pracownikom obsługi tam pracującym. A do której szkoły nie trzeba dokładać ? I która Szkoła Podstawowa przynosi dochody ?.

Kadra pedagogiczna i pracownicy adm. zostaną zatrudnieni w domu opieki a śmieszym jest utrzymywanie za pieniądze podatników 10 nauczycieli przy 40 uczniach oraz gmachu który przynosi straty.
Z punktu widzenia dzieciaków to dla nich lepsze wyjście. Poza tym ten dojazd nie powinien być aż tak uciążliwy, w końcu Tyśmienica leży niedaleko.

yvonne napisał/a:
Kadra pedagogiczna i pracownicy adm. zostaną zatrudnieni w domu opieki a śmieszym jest utrzymywanie za pieniądze podatników [...]

Nauczyciele mają zostać opiekunami osób starszych? Dziwne, naprawdę dziwne. I oni się na to zgodzą?

Lub znajdą zatrudnienie gdzie indziej, to jest jeden z warunków.
A co w tym dziwnego, że ktoś się przekwalifikowuje?
Ja jestem nauczycielem z wykształcenia, podyplomówkę robiłam z psychologii a pracuję zupełnie w innym zawodzie i jakoś nie widzę problemu.

No tak, ale jak ktoś został tzw. "nauczycielem z powołania", bo lubi pracę z dziećmi, to nie sądzę, aby dobrze mu się pracowało przy osobach starszych.
Chciała byś, aby twoim bliskim opiekował się ktoś, kto to robi, bo nie ma innej pracy?

Powiem Ci, ze nie mam pojęcia jak rozwiazano problem tyśmienickich "nauczycieli z powołania" ale sądzę, że znajdą zatrudnienie w swoim zawodzie.
Aż się zapytam bo sama jestem ciekawa.

I już wiem. Nauczyciele zostaną przeniesieni do innych placówek i będą pracować w swoim zawodzie. Nawet dla dyrektora znalazła się posada kierowania szkołą w Przewłoce.
A na utworzeniu placowki opiekunczej zyskają mieszkańcy wsi, bo na pewno będzie kilka dodatkowych miejsc pracy. W Tyśmienicy pozostanie też przedszkole.

Jak można pisać na temat likwidacji szkoły nie mając prawdziwych informacji. Jest to szykanowanie nauczycieli tam pracujących i podważanie ich autorytetu. Jeżeli chodzi o poziom nauczania nie jest niższy niż w szkołach parczewskich i jest to do sprawdzenia. O ile mi wiadomo to nauczyciele mają ukończonych po kilka kierunków i 40% z nich to nauczyciele dyplomowani. Śledzę sobie wypowiedzi i myślę, że jest to gra kosztem dzieci i to małych. Nikt chyba by nie pozwolił, aby dzieci sześcioletnie wstawały o godzinie 5 rano i dojeżdżały do szkoły oddalonej o 12 km. - a co zimą? Zresztą są w naszym województwie szkółki liczące do 30 uczniów i jak do tej pory nikt ich nie likwiduje. Jak mi wiadomo to w Tyśmienicy jest 59 uczniów i stan się nie zmienia, a nauczyciele zostają bez pracy, bo jak dotąd nikt na piśmie nie zagwarantował im stałych etatów, a Przewłoka już dyrektora ma.
A MOŻE TO BEZMYŚLNOŚĆ, LUB JAKAŚ GRA, CZYJEŚ ZACHCIANKI I WIELKIE NIEPRZEMYŚLANE NIEPOROZUMIENIE !!!

syson2 napisał/a:
Nikt chyba by nie pozwolił, aby dzieci sześcioletnie wstawały o godzinie 5 rano i dojeżdżały do szkoły oddalonej o 12 km. - a co zimą?

O ile mi wiadomo to lekcje zaczynają się najwcześniej o ósmej godzinie, więc z tą piątą to chyba jakaś przesada, no chyba, że sześcioletnie dziecko musi przed wyjściem do szkoły rano wstać, zrobić obrządek, pójść pod prysznic, ułożyć fryzurę, umalować się, zrobić śniadanie dla siebie i rodziny itp.? A moze gimbusy jeżdżą jakimiś wielokilometrowymi objazdami?
Uważam, że emocje tutaj nie pomagają a wręcz szkodzą.
Zaproponowano przecież inne wyjście z sytuacji - szkołę społeczną, dlaczego skoro tak wielu chce aby placówka została jakoś nikt nie skorzystał z takiej alternatywy?

yvonne dużo piszesz ale mało wiesz. Najprawdopodobniej twoje dzieci chodzą do szkoły do Parczewa. Jeśli zabierasz głos to wcześniej dowiedz się o której gimbus jest w Tyśmienicy. A co do szkoły społecznej to takiej szkoły jak wiem nie zawiązuje się w kilka dni tylko procedura trwa nawet kilka miesięcy. Wrócę jeszcze do wstawania o 5 rano. Jeśli tak piszesz to najprawdopodobniej nie masz dzieci i ten problem cię wcale nie dotyczy i na temat dzieci mało wiesz chociaż jak się chwalisz skończyłaś studia nauczycielskie i nawet studia podyplomowe. BOŻE UCHOWAJ OD TAKICH NAUCZYCIELI.

Syson, masz rację z tym wstawaniem. Kto nie ma dzieci, niech się nie wypowiada na ich temat, bo nie wie, ile dziecko potrzebuje czasu rano.

syson2 napisał/a:
BOŻE UCHOWAJ OD TAKICH NAUCZYCIELI.

Nie widzę związku, poza tym chyba mam prawo wyrazic własne zdanie?
I nie życzę sobie oceniania mnie jako nauczyciela, gdyż tak naprawdę nie masz o tym pojęcia. Porozmawiamy jak emocje opadną bo w tej chwili chyba żadna z osób bezpośrednio zainteresowanych nie jest w stanie logicznie myśleć.
Jak już pisałam, dla mnie rozsądnym wyjściem jest likwidacja, ponieważ otwiera to szersze możliwości nauczania dzieci na wyższym poziomie niż w wiejskiej szkółce. Dla mieszkańców wsi to też spory plus, ponieważ przekształcając szkołę na zakład opieki powstaną dodatkowe miejsca pracy.
Decyjzę w tej sprawie i tak podejmie kuratorium.
BTW, nie ma znaczenia, że nie mam dzieci, mam za to wielu kuzynów, w tym na wsi i jakoś nikt o piątej ich nie budzi do szkoły.;)

Nie masz pojęcia jak jest w wiejskich szkołach, piszesz bzdury wg. Ciebie dzieci z wiejskich szkół to ANALFABECI, NIE MAJĄCE DOSTĘPU DO NAUKI. Skąd u Ciebie to rozsądne myślenie? Czy wiesz co piszesz? Obrażasz wszystkich mieszkańców wsi całej Polski (tych którzy się teraz uczą i tych którzy się wykształcili oraz ich rodziców, a także nauczycieli pracujących na wsi) Duża część mieszkańców Parczewa to wykształceni ludzie ze wsi. Jeżeli jesteś taka mądra to wyjaśnij co oznacza twoje zdanie "SZERSZE MOŻLIWOŚCI NAUCZANIA DZIECI NA WYŻSZYM POZIOMIE NIŻ W WIEJSKIEJ SZKÓŁCE" Bo tak naprawdę uważasz, że dla mieszkańców Tyśmienicy jest większym plusem zakład opieki niż szkoła dla bezbronnych małych dzieci, które nie będą walczyły o szkołę !!!

Spokojnie i bez zbędnych emocji. ;)

Niespecjalnie ruszają mnie łzawe wypowiedzi tego typu, ponieważ gdyby rzeczywiscie wam jako rodzicom zależało na kształceniu swoich pociech na miejscu to skorzystalibyście z propozycji stworzenia szkoły społecznej i to bez dyskusji, ale jak widać ta propozycja też jest be, bo wymaga sporo pracy i wysiłku z waszej strony. Zawsze lepiej przyjść na gotowe.
Tracicie tylko czas zamiast działać i robić coś w tym kierunku. A moze tak dać dobry przykład i pokazać, ze jak się chce to można coś zrobić a nie tylko mówić czy pisać?
Na likwidacji szkoły w Tysmienicy nie stracą ani kadra nauczycielska ani dzieci. Więc o co tak naprawdę trwa ta walka? O świeżo wyremontowany budynek?
Mozemy tak sobie dyskutować w nieskończoność jednak w chwili obecnej nie ma to większego sensu.
Ja wyrazilam swoje zdanie i nadal je podtrzymuję.
W tym temacie nie mam nic więcej do dodania.

Nie wyjaśniłas co oznacza twoje zdanie w cytacie jw. Odnośnie szkoły społecznej to skąd takie masz informacje, że takowa nie powstaje. Łzawe wypowiedzi ciebie nie ruszają jak piszesz bo temat ciebie nie dotyczy. A ja nie jestem rodzicem tejże szkoły. Ale jestem otwarty na problemy i krzywdę dzieci, bo sam je mam i moje dzieci nie dojeżdżają gimbusem i nie wstają tak rano. Moje dzieci wstają o godzine 7 a o 8 mają lekcje. Nikt nie zrozumie tego problemu kto tego nie przeszedł i nie posiada dzieci. Uważam sprawę za zamkniętą. Inie będę więcej z tobą polemizował. Ale będę dalej sprawę śledził.

Syson2, obserwuję sobie ten wątek i widzę, ze jesteś kolejną osoba na tym forum, która dochodzi do wniosku, iż polemizowanie z Yvonne nie ma większego sensu.
Yvonne, rzucasz jakimiś tekstami o wiejskich szkołach, o tym, że ktoś powinien coś robić zamiast siedzieć i narzekać. NONSENS!
Może gdybyś miała dzieci w wieku 6-7 lat, które musiałyby dojeżdżać codziennie gimbusem do szkoły to byłabyś bardziej wiarygodna w tej dyskusji albowiem samo "dyskutować" od "dyskutować mądrze" różni się zasadniczo.

Oczywiscie, jestem tak samo wiarygodna jak Syson, który przyznał, że jego potomstwo nie ma takiego problemu jak dzieci z Tyśmienicy.

...moje dzieci nie dojeżdżają gimbusem i nie wstają tak rano.

dlatego po raz kolejny nie widzę związku z poruszanym problemem.

Megii, zamiast śledzić moje wypowiedzi tylko po to aby w którymś momencie po raz kolejny napisać, że dyskusja ze mną nie ma sensu zacznij udzielać się na forum, bo jak widzę masz napisanych zaledwie siedem postów i prawie wszystkie na mój temat, czyżby jakaś obsesja?:D

Yvonne, ja nie wypowiadam się na tematy o których nie mam pojęcia. Wyznaję zasadę, że "dużo nie znaczy mądrze".
Nie będę tłumaczyła dlaczego mam 7 postów. Po prostu nie piszę jak nie mam nic do powiedzenia!
I jeszcze jedno: nie mam obsesji na Twoim punkcie (BOŻE UCHOWAJ!!).

megii7 napisał/a:

I jeszcze jedno: nie mam obsesji na Twoim punkcie (BOŻE UCHOWAJ!!).

Całe szczęście, zastanawiałam się czy już mam zacząć się bać :D:D

Yvonne, ja nie wypowiadam się na tematy o których nie mam pojęcia. Wyznaję zasadę, że "dużo nie znaczy mądrze".

Dziwne, bo jak na razie to nie zauważyłam u Ciebie przestrzegania tej zasady.

Sorki za offtopic, jezeli chcesz mi coś jeszcze powiedzieć to zapraszam na pw.

Prawda jest taka że chyba rzeczywiście nigdy nie miałaś do czynienia z poranną wybiórką dzieci do szkoły prawda? Możesz sobie rzucać hasła że tak będzie lepiej ze względów ekonomicznych ale życie jest inne i Ty go z tej strony raczej nie znasz ;)

Poza tym miałem się nie odzywać, gdyż mam już z Tobą na pieńku ale widzę notoryczną manię wyższości :D cieszysz się że skończyłaś szkółkę w mieście? Sorry rozdrażniło mnie jak resztę zdanie w którym ubliżasz "wiejskim szkółkom". Jesteś nauczycielem i chyba nie znasz realiów, gdyż wiele wiejskich szkół przewyższa poziomem szkoły miejskie. Powód prosty... co prawda mniej uczniów ale za to więcej czasu i możliwości indywidualnego dotarcia do każdego z nich.

Tego też miałem już nie pisać ale skoro się wypowiadam to poruszę temat sygnatury który pojawił się w czasie kłótni ze mną... Jeśli myślisz że jesteś inteligentna bo zacytujesz Dostojewskiego to się mylisz ;) Mi nie ubliżysz w ten sposób a raczej wyrabiasz sama o sobie zdanie iż wolisz komuś ubliżyć niż porozmawiać na poziomie.

zales00 napisał/a:

Tego też miałem już nie pisać ale skoro się wypowiadam to poruszę temat sygnatury który pojawił się w czasie kłótni ze mną... Jeśli myślisz że jesteś inteligentna bo zacytujesz Dostojewskiego to się mylisz ;) Mi nie ubliżysz w ten sposób a raczej wyrabiasz sama o sobie zdanie iż wolisz komuś ubliżyć niż porozmawiać na poziomie.

Niezły offtopic się rozkręca, proponuję założyć oddzielny wątek, tam się wypowiadać i nie zaśmiecać tematu.
Moim zamiarem nie było ubliżanie komukolwiek, skoro tak się poczułeś to już nie mój problem, niestety. ;)
Jak można zauważyć często zmieniam podpis i nie uważam akurat tego za jakieś celowe działanie.

...gdyż wiele wiejskich szkół przewyższa poziomem szkoły miejskie. Powód prosty... co prawda mniej uczniów ale za to więcej czasu i możliwości indywidualnego dotarcia do każdego z nich.

I tak powinno być. Nie sposób się nie zgodzić.
Jednak akurat w szkole o której mowa badania wykazały, że poziom nauczania jest niski, pomimo niewielkiej liczby uczniów i 10 pracujących nauczycieli, jak oczywiscie podają strony zainteresowane.
Niewątpliwie były jakieś przesłanki do tego aby tą placówkę zlikwidować, poza tym nie jest to jedyna szkoła która zostanie zamknięta w niedługim czasie.

Miałem dalej nie prowadzić tej dyskusji, ale nie wytrzymałem. Jeśli znowu czepiasz się poziomu nauczania w małch szkołach. Twoje wiadomości opierają się tylko na wybiórczych wiadomościach z prasy. . Musisz trochę więcej czytać. Anie tylko pisać takie bzdety. Sama zamieszczasz artykuły na tej stronie, sama piszesz a później nie umiesz ich przeczytać. O poziom nauczania najlepiej zapytac samych zainteresowanych i dyrektora szkoły. A nie opierać się tylko na tym co pisze prasa. Odnośnie pracy nauczycieli to w kazdej małej szkole musi pracować około 10 nauczycieli, gdyż nauczyciel matematyki nie może uczyć przyrody a nauczyciel angielskiego muzyki. Musisz trochę więcej poczytać o dzisiejszej oświacie. Bo twoja wiedza jest uboga odnośnie nauki i nauczania. Czasy przedwojenne się skończyły gdzie wszystkich przedmiotów uczył tylko jeden nauczyciel (nawet na wsi).

syson2 napisał/a:
Miałem dalej nie prowadzić tej dyskusji, ale nie wytrzymałem. Jeśli znowu czepiasz się poziomu nauczania w małch szkołach. Twoje wiadomości opierają się tylko na wybiórczych wiadomościach z prasy. . Musisz trochę więcej czytać. Anie tylko pisać takie bzdety. Sama zamieszczasz artykóły na tej stronie, sama piszesz a później nie umiesz ich przeczytać. O poziom nauczania najlepiej zapytac samych zainteresowanych i dyrektora szkoły. A nie opierać się tylko na tym co pisze prasa. Odnośnie pracy nauczycieli to w kazdej małej szkole musi pracować około 10 nauczycieli, gdyż nauczyciel matematyki nie może uczyć przyrody a nauczyciel angielskiego muzyki. Musisz trochę więcej poczytać o dzisiejszej oświacie. Bo twoja wiedza jest uboga odnośnie nauki i nauczania. Czasy przedwojenne się skończyły gdzie wszystkich przedmiotów uczył tylko jeden nauczyciel (nawet na wsi).

Po pierwsze artykuły a nie "artykóły" (szkoła się kłania ;)) są w całości kopiowane przewaznie z e-wydań DW i SP, więc nie jestem ich autorką i jak widać, nie ja mam problem z czytaniem ze zrozumieniem. ;)
To co piszesz w d.c. wywodu jest oczywiste, jednak co innego jak się ma w klasie 30 uczniów a co innego jak w całej szkole jest ich zaledwie 40. Z niewielką liczbą ucznów w klasie łatwiej pracować i poziom nauczania powinien być w miarę wysoki.
Zastanawiam się skąd Ty bierzesz takie informacje, skoro nie masz nic wspólnego z omawianą szkołą jak również nie jesteś pedagogiem?

I proszę Cię, nie próbuj mnie oceniać bo mnie nie znasz i nie poznasz.

Jeszcze raz apeluję o to aby nie robić offtopiku w tym wątku inaczej wszystkie nie związane z tematem wypowiedzi zostaną przeniesione.

Dla moich antyfanów ponawiam propozycję stworzenia oddzielnego wątku. ;)

Z`regulaminu:
2. Podczas odpowiadania na istniejący wątek, stosuj się do poniższych zasad:
-odpowiadaj na temat,
-nie umieszczaj niepotrzebnych grafik, adresów,
- staraj się wnieść swoje zdanie do tematu;

Wis, sorki, ale sama naucz się poprawnie interpretować czyjeś wypowiedzi, bo się ośmieszasz. Pomogę Ci - napisałam "powinien być" a nie "jest" widzisz różnicę a może dla Ciebie to nie ma znaczenia?

Na temat likwidacji tej szkoły rozmawiałam z kilkoma osobami bezpośrednio zaangażowanymi w tą sprawę. To tak dla wyjaśnienia.
Podtrzymaly one twierdzenie, ze poziom nauczania jest tam niski i sporo czynników przemawia za likwidacją własnie.
Ani kadra ani pracownicy adm. nie pozostaną bez pracy.
Uczniom dojeżdżającym zaproponowano darmowe posiłki oraz zakup książek na koszt miasta.
Ostateczną decyzję o likwidacji podejmnie Kuratorium Oswiaty, które nie tylko tą szkołę chce zamnknąć.
Ani dojazdy ani nauka w parczewskich podstawówkach nie wyrządzą tym dzieciom krzywdy, gdyż największą jak do tej pory traumę przezywają dzieki swoim rodzicom zaciekle broniącym budynku.
Czy ktoś z Was wie, ze na sesję rady rodzice przywieźli ze sobą tych własnie uczniów i dzieci były świadkami słownych przepychanek pomiędzy stronami. W ten sposób nie załatwia się pewnych spraw.
Skoro rodzicom zależy na istnieniu szkoły to mają mozliwość stworzenia szkoły społecznej do której częściowo dopłacać będzie parczewski UM.

Wis, bardzo Cię proszę, jak masz coś pisać to rób to z sensem i na temat.

Nie wiem z kim rozmawiałaś na temat likwidacji tej placówki, na pewno nie z osobami zainteresowanymi, no może zainteresowanymi samą likwidacją. Wypadałoby dokładnie zapoznać się ze sprawą a następnie wydawać krzywdzące opinie. Wyniki nauczania są tu tematem spornym, w rozmowie z kuratorem padło stwierdzenie, iż jest to nieprawdą. Tyle co do faktów, nie pomówień. Dziwi mnie jedynie, że w takiej sytuacji tak łatwo oceniasz,każdy pedagog(z powołania) trzy razy się zastanowi zanim bezzasadnie skrytykuje(nie znając faktów) innych pedagogów. Pozdrawiam

Obca jest mi tzw. "zawodowa solidarność" gdyż poza wykształceniem nic mnie z tą grupą nie łączy.
Ciekawi mnie natomiast o co tak naprawdę chodzi obrońcom tej placówki? O uczniów, budynek czy o naukę i dlaczego nie chcą aby ich dzieci dojeżdzały do Parczewa oraz dlaczego wiedząc o planach likwidacji wczesniej nie zrobili nic w kierunku przekształcenia tego w placówkę społeczną?

Obca jest mi tzw. "zawodowa solidarność" gdyż poza wykształceniem nic mnie z tą grupą nie łączy.

Powiem tak: I całe szczęście!!! Panie uchowaj moje dzieci od nauczycieli reprezentujących taki poziom jak Yvonne.

opioom napisał/a:

Powiem tak: I całe szczęście!!! Panie uchowaj moje dzieci od nauczycieli reprezentujących taki poziom jak Yvonne.

Nie wypowiadaj się proszę na tematy o ktorych nie masz pojęcia. :)

Nic o mnie nie wiesz. Nie znasz moich motywów postępowania i nie masz prawa osądzać stanu mojej wiedzy.
Z sobie tylko znanych powodów nie zdecydowałam się na pracę nauczyciela, pomimo, że kiedyś nawet mnie to interesowało teraz jednak bym do tego nie wróciła.

Poza tym ten topik nie dotyczy mojej osoby i tak jak już mówiłam, załóżcie sobie odpowiedni i tam się wypowiadajcie na mój temat, "znawcy". :)

Jeżeli ktoś posiada jeszcze jakieś informacje to niech napisze.
Sama jestem ciekawa jak się ta sprawa zakończy.

Innych "zainteresowanych" zapraszam na pw lub do oddzielnego tematu.

syson2 napisał/a:
yvonne dużo piszesz ale mało wiesz ...
Jeśli tak piszesz to najprawdopodobniej nie masz dzieci i ten problem cię wcale nie dotyczy i na temat dzieci mało wiesz chociaż jak się chwalisz skończyłaś studia nauczycielskie i nawet studia podyplomowe. BOŻE UCHOWAJ OD TAKICH NAUCZYCIELI.

opioom napisał/a:
Panie uchowaj moje dzieci od nauczycieli reprezentujących taki poziom jak Yvonne.

Wprawdzie ja już swoją opinię przedstawiłem, ale martwi mnie trochę kierunek dyskusji. Gdy grają emocje i do akcji wchodzą personalne oceny, trudno o rzeczową wymianę zdań. Chodzi zarówno o tutejsze Forum, jak i "forum" miasta i gminy. Oczywiście dramatyczne "sceny" robią wrażenie, myślę jednak, że trudniej (w zamieszaniu) wyegzekwować od decydentów informacje o faktycznej sytuacji dydaktycznej i finansowej szkoły. Ja przynajmniej oprócz informacji prasowych i trochę ogólnikowych wypowiedzi na forum - nie wiem nic :|

Zgadza się Paluch, iż wielu z nas może ewentualnie zaopiniować pomysł likwidacji szkoły nie mając tak naprawdę żadnych analiz nt. sytuacji. Ale nie uprawnia to nikogo to umniejszania wiedzy i umiejętności nauczycieli tam pracujących. A stwierdzenia o "wiejskiej szkółce" są typowo prowokacyjne bo chyba nie nazwiesz iż rzeczowymi. I jeszcze ten pomysł co by z nauczycieli zrobić opiekunów osób starszych....bez komentarza.
Trudno jest mi siedzieć cicho i bez emocji kiedy widzę tak porażającą niekompetencję ze strony jakby nie było moderatora.
PS. Szkoła nie jest przedsiębiorstwem, a celem statutowym szkół podstawowych nie jest zarabianie pieniędzy ale nauczanie. I chyba się czasem o tym zapomina.

opioom napisał/a:

Trudno jest mi siedzieć cicho i bez emocji kiedy widzę tak porażającą niekompetencję ze strony jakby nie było moderatora.

I wszystko zostało powiedziane ;)

Ja też jestem może za nerwowy i za bardzo porywczy... często jak czytam posty odpisuje od razu impulsywnie a później myślę "po co mi to, bo kłótnią i tak nic nie wywalczę...". Nie mniej jednak nie wycofuję się z ani jednego postu który napisałem...po prostu stwierdzam że lepiej się czasami nie odzywać i pozostać biernym ;) Sorki za OT

Wracając do sprawy to naprawdę ciężko jest dzieciaka raniej dobudzić, wybrać dopilnować autobusu i później czekać na to aż wróci, bo wraca przecież później. Nie chodzi tutaj o wygodnictwo kosztem poziomu nauki. Jeśli hipotetycznie poziom nauki rzeczywiście byłby taki niski jak to niektórzy krzyczą to lepiej chyba temu przeciwdziałać i łatwiej jest to zrobić niż kazać dzieciakom dojeżdżać do szkoły oddalonej o kilka km. Poza tym właśnie to, że szkoła jest przekształcana w placówkę innego pokroju zamiast modernizowana w celu podniesienia poziomu nauki jest jak dla mnie sprawą śmierdzącą...

opioom napisał/a:
Ale nie uprawnia to nikogo to umniejszania wiedzy i umiejętności nauczycieli tam pracujących.

W którym miejscu zostało to jasno i wyraźnie powiedziane?
Moja siostra uczy w wiejskiej szkole i praktycznie przez cały czas robi sobie jakieś kursy i podyplomówki. Szkoły w której uczy nikt nie ma zamiaru likwidować, przynajmniej na razie.

A stwierdzenia o "wiejskiej szkółce" są typowo prowokacyjne bo chyba nie nazwiesz iż rzeczowymi. I jeszcze ten pomysł co by z nauczycieli zrobić opiekunów osób starszych....bez komentarza.

Ręce opadają, chyba nie doczytałeś lub czytasz wybiórczo podobnie jak jeszcze kilku "antyfanów".
Poza tym zostało to wyjaśnione.

Trudno jest mi siedzieć cicho i bez emocji kiedy widzę tak porażającą niekompetencję ze strony jakby nie było moderatora.

Pokaż mi swoje kompetencje to wówczas porozmawiamy.

Wydaje mi się, że pewne osoby tylko szukają sensacji, czego dowodem był poprzedni podobnie "gorący" temat i zamiast trzymać się tematu wątku robią niepotrzebnego offtopa.
Prosiłam już wiele razy, zeby sprawy wynikające z czysto osobistych pobudek kierować bezpośrednio bo mnie, dlaczego do tej pory zadna z osób nie wykazała się odwagą i swoich pretensji do mnie nie przedstawiła w oddzielnym wątku lub na pw?

Ty jako Moderator też do nikogo na PW nie napisałaś że coś Ci się nie podoba, a jak widać jest tego sporo więc nie wytykaj ;)

Twoje kompetencje jako modka możemy właśnie oceniać i nic do tego nasze kompetencje nie mają.

Nikt sensacji nie szuka...mówiąc wprost nóż się w kieszeni otwiera co niektórym na Twoje posty... czy to przejaw małomiasteczkowych polaczków? sorry za zgryźliwość nie mogłem się powstrzymać ;)

Poza tym mogą być 2-3 osoby rąbnięte mówiąc dosłownie ale nie wszyscy . Więc może trzeba siebie trochę obiektywniej ocenić?

EDIT: Sorry zapędziłem się używając słowa "wszyscy" gdyż owszem nie mogę za kogoś odpowiadać...sorry.. ale jednak znajdzie się grupa osób którym nie podoba się to samo w Twoim toku rozumowania ;)

zales00 napisał/a:
Ty jako Moderator też do nikogo na PW nie napisałaś że coś Ci się nie podoba, a jak widać jest tego sporo więc nie wytykaj ;)

Nie muszę tego robić, ponieważ nie mam do nikogo pretensji, że wypowiada własne zdanie na dany temat, natomiast kilku użytkowników ma je do mnie i wypowiada je odbiegając od tematu wątku. Osobistych spraw w ten sposób się nie załatwia.
Albo nowy wątek albo pw, dosyć zaśmiecania.

yvonne...nikt nie myślał o zakładaniu szkoły społecznej, ponieważ pracownicy tej szkoły dowiedzieli się o zamiarze likwidacji placówki w połowie stycznia podczas ferii, nie będę już na temat dewagować bo chyba nie zrozumiałac intencji mojej wypowiedzi, nie ocenia się ludzi i społeczności nie znając faktów.

Ok. zostawmy dywagacje (w końcu chociaż jedna osoba zrozumiała), czy już coś konkretnie wiadomo odnośnie likwidacji? Jaka jest decyzja kuratorium?

ok, również zwracam uwagę na literówki, ale widzę że Ty się w tym wręcz lubujesz, co dowodzi że nie temat a otoczka jest bardziej interesująca.... ale do rzeczy decyzji kuratora w tej sprawie jeszcze nie ma, ale wkrótce zapewne formalności stanie się zadość

Jeżeli prawdą jest to, że poziom nauczania jest tam bardzo niski a nieliczni uczniowie słabi to uważam ten pomysł za słuszny, bo po co utrzymywać coś co nie przynosi żadnych potencjalnych zysków w postaci późniejszego przygotowania do nauki w gimnazjum?
Poza tym z informacji wynika, że wszyscy pracownicy placowki znajdą zatrudnienie więc lepiej w to miejsce stworzyć tak jak planowano, Zakład Opiekuńczy a dzieciakom dać mozliwość lepszego kształcenia na wyższym poziomie w parczewskiej podstawówce.

;) Wyrazilam tylko swoje skromne zdanie.

Przecież ten temat już był:
http://eparczew.pl/news.php?readmore=307

zaraz zaraz to wy oczyms nie wiecie że szkole przejmuje pani x.... i tworzy tam dom opieki spolecznej pani ta jest scisle zwiazana i spokrewniopna z naszym urzedem miejskim ;-) chciala przejac oddział gedjatrii w parczewie ale jej sie to nie udalo a na odczepke zaproponowano jej zeby przejela szkole w tysmienicy i o to w tym wszytkim chodzi